Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Dodatek, stypendium, a nawet mieszkanie dla młodego lekarza. Brakuje rąk do pracy

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 22 stycznia 2018 r. o 17:58 Powrót do artykułu
Jak sie nie ksztalci tylu ile potrzeba to i brakuje, a z kierunków nikomu nie potrzebnych typu historia sztuki albo inne byle co tłumy mgr i dr wychodza z dyplomami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kilka podstawowych pytań - dlaczego przez tyle lat uczelnie medyczne ograniczyły liczbę studentów do minimum egzystencji roczników? Dlaczego było po 15 kandydatów na jedno miejsce? Brakowało miejsc w salach wykładowych? Lata zapóźnień zrobiły swoje i musiało do tego dojść. Teraz będziemy ściągać lekarzy z Ukrainy i Mołdawii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie rozumiem zachwytów w tytule artykułu. To "nawet mieszkanie" to jest chyba jakiś relikt z bardzo dawnych czasów. W ten sposób raczej nie zainteresuje się potencjalnego pracownika. Dlaczego? Pracownik organizując sobie mieszkanie na własną rękę ma możliwość wybrać odpowiadające mu miejsce, a nie "mieszkanie pracownicze", często położone praktycznie w miejscu pracy (może tak nie być w tym przypadku, ale wiele gmin kusi lekarzy, by mieszkali w Ośrodku Zdrowia - nikt na to nie pójdzie, bo to oznaczałoby praktycznie 24/7 dyżur w pracy - zrozumie ten kto ma firmę w domu). Mieszkania nie są towarem deficytowym. Mieszkania są na rynku, wystarczy zapłacić odpowiednią kwotę. Oferowana w wielu miejscach "pomoc w znalezieniu mieszkania" przy istnieniu serwisów internetowych i biur nieruchomości to taki niezbyt udany chwyt marketingowy. Akapit o +20 do 40% dodatku za posadę kierownika ambulatorium to już naprawdę dobry żart. Większa odpowiedzialność, 100% więcej papierów do uzupełniania (a papierów jest ogrom) i 30% - uśrednijmy - większe uposażenie. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wydaje mi się, że 300 osób rocznie w województwie lubelskim to wystarczająca liczba. Inna sprawa ze specjalizacjami - ostatnie lata to para puszczona w gwizdek na kształcenie np. lekarzy rodzinnych. Ani poprzednie rządy ani obecny nie zrobiły nic by zwiększyć liczbę kształconych lekarzy specjalistów z naprawdę deficytowych dziedzin. Tworzyli deficytowe dziedziny na papierze, a te w których istniały realne braki - miały ZERO miejsc specjalizacyjnych - nawet najzdolniejszy absolwent nie mógł się tam dostać, bo tego miejsca fizycznie nie było.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lepiej na dwoch gazach nie prowadzic, nieprawdaz dohtorku?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TO ZLY KIERUNEK. - nalezy zrobic STYPENDIA jak w USA. Studia oczywiscie musza byc platne. Lokalne wladze podpisuja umowe ze studentem na X lat pracy w szpitalu po studiach. Skonczy sie temat strajkow tych najmlodszych cwaniaczkow z mlekiem pod nosem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niech szmaty pisowskie z 500+ wezmą się za pracę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
300 absolwentow rocznie na całe wojewodztwo to bardzo malo, a specjalizacje w niektórych kierunkach robi kilka osob, to kropla w morzu potrzeb. Za to dyplomowanych masarzystow i pseudorehabilitantow zatrzesienie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niekoniecznie. Może być to skuteczne przez kilka lat. Jeżeli proceder lojalek będzie dokuczliwy to kandydaci zrezygnują ze studiów w Polsce. Ludzie, którzy idą na studia, a już na pewno na ten kierunek potrafią liczyć. Znaczna część studentów kierunku lekarskiego pochodzi ze średnio i dobrze sytuowanych rodzin, które są w stanie zapewnić im utrzymanie na czas studiów poza granicami Polski. Studia medyczne w jednym z krajów UE w języku angielskim to koszt 3500 euro rocznie (studia niestacjonarne w języku polskim na UM w Lublinie to 8600 euro rocznie). Kto zostanie po wprowadzeniu lojalek? Ludzie, na których nie zrobią one jakiegokolwiek wrażenia - przedstawiciele biznesu medycznego jak Książę i ludzie, dla których medycyna będzie okazją na ucieczkę od bezrobocia - słowem - jakość opieki nad pacjentem zacznie pikować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem ciekawa co zaproponują młodym PIELEGNIARKOM , których również brakuje a za kilka lat odczujemy te braki zdecydowanie bardziej niż dziś, ciekawe czy ktoś dostrzega ten problem, że np w takim Krasnymstawie grono doświadczonych pielęgniarek odchodzi na emeryturę, ciekawe kto je zastąpi i będzie świadczył opiekę pielęgniarska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to spróbujcie zrobić w powiatowym szpitalu specjalizacje, od lat zasiedziałe towarzystwo powiązane wzajemnie pogonią każdego który może zagrozić ich stabilizacji
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
z cyklu młoda wiejska lekarka......kto sie pcha teraz na za***???/ jak tylko rozwoj daje kilnika, na prowincji laduja spady, bo w klinice to juz  film sami swoi, a poziom  ksztalcenia jest wysoki i stad za granica nie ma problemow z robotą  w kazdym zawodzie medycznym  i dlatego  dochtory lizna jezyka i wieją, bo szacun i kasa niebotyczna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skończą studia za darmo 6 letnie na koszt podatnika i wyjeżdżają za granicę.Niech odpracują te lata w szpitalu i skończy się problem z lekarzami...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To się nic nie zmieni,bo tzw.reformatorzy to cwaniacy zabezpieczający sobie własne interesy.Jak chociażby Radziwiłł,przecież pochodzi z rodziny zdrajcow ojczyzny.Więc czego można się było po nim spodziewać? Nie można pytać lekarzy i sędziów czego chcą tylko przystapić do działania.Nie będę pisał jak,ale zwrócę uwagę na podstawowe błędy:młody lakarz wyjeżdża za granicę bez rozliczenia się z 6-letnich studiów, brak regulacji pracy lekarzy,nie ma systemu wynagradzania,tylko jest dawanie podwyżek.Pielęgniarki to temat oddzielny,bo kiedyś zaufały lekarzom i zostały same.ITD,itd!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z "Pamiętnika Młodego Medyka". Będąc młodym medykiem na lubelskiej rubieży, wszedł raz do mnię* pacjęt*: "Co Panu dolega?" - spytałem...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najlepiej postawić uczelnie medyczne w każdej wiosce i po sprawie. Obecnie nie ma braków informatyków i anglistów. Inżynierów i prawników jest jak mrówków. Czym kasta lekarzy się różni? W Chełmie co roku setka inżynierów wylęga się, a od lat ani jedna fabryka nie powstała?! Dawać Medyczną Uczelnię do Chełma, to po dekadzie nawet na salowych rezydenci się nie załapią :( ps. Ile ulelni prywatnych o profilu medycznym powstało po 89roku?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Q-a a do tej pory pisaliście że zarabiają po 50 tys./ miesiac z jednego etatu...!!!! a teraz że 5 tys brutto - hahahaha- to ja w kopalni /z niedzielami / ponad dychę mam hahahaha - już nie chcę patrzeć lekarzu co trzymasz w garażu...!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DYREKTORÓW SZPITALI I KIEROWNIKÓW PRZYCHODNI NIE BRAKUJE.A LEKARZY BRAKUJE ?.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Najlepiej postawić uczelnie medyczne w każdej wiosce i po sprawie. Obecnie nie ma braków informatyków i anglistów. Inżynierów i prawników jest jak mrówków. Czym kasta lekarzy się różni? W Chełmie co roku setka inżynierów wylęga się, a od lat ani jedna fabryka nie powstała?! Dawać Medyczną Uczelnię do Chełma, to po dekadzie nawet na salowych rezydenci się nie załapią :( ps. Ile ulelni prywatnych o profilu medycznym powstało po 89roku?
 Wyobraź sobie, że TYLKO JEDNA i to też trzymająca wysoki poziom. Parszywy szczekaczu, idź ujadać gdzieś indziej..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...