Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Efekt Motyla, czyli jak mieszkańcy mogą wygrać z deweloperem

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 3 stycznia 2019 r. o 19:56 Powrót do artykułu
Tacy ludzie blokujom rozwój kraju. Polska powinna budować autostrady, nowe miejsca parkingowe, poszerzać ulice, wycinać drzewa pod budowę bloków, budować nowe elektrownie na węgiel. Wszystko na złość Niemcom i lewackiej Unii. Jak staniemy się potęgą gospodarczą, to wtedy Niemcy i Ruskie będą nas się bać, a cały świat będzie się tuch chciał osiedlić, ale my ich nie wpuścimy do naszego raju. Zbudujemy mur wokól granic i powiesimy na nim miliony różańców, żeby odstraszał islamów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z Lubelskim Deweloperem z Warszawy, którego wsPOmaga dr zuk, żaden motyl, ani chomik nie wygra. Górki są PO to, żeby zarabiać na nich konkretną kapuchę, a komu się to nie POdoba - to wypad w Bieszczady.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W sumie Żuk nie jest zły, Ale ona to jakaś waryatka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pic cały polega na tym, że decyzja o „wykupieniu” terenów krakowskiego Zakrzówka od ichniego dewelopera podjęta została bez ogłaszania na obszarze całego miasta referendum dotyczącego problemu punktowego. Wystarczyły opinie ekspertów, naukowców i branżowców oraz organizacji pozarządowych i grup nieformalnych. Swoją drogą, to co czuliby mieszkańcy dzielnic Wrotków, Dziesiąta, Za Cukrownią, Rury i Czuby, gdyby to druga strona miasta miała się wypowiadać ws. dalszego losu Las Dąbrowa? Czyżby rację mieli naukowcy, że Górki Czechowskie mają wpływ na całe miasto, a prezydent uznał, że w plebiscycie trzeba zweryfikować ich doświadczenie, wiedzę i pasję? Zna ktoś tytuł pracy naukowej dr Krzysztofa Żuka, której nikt jak dotychczas nie weryfikował poprzez publiczne głosowanie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to była piękną walka. Mieszkałem wtedy w Krakowie. Tylko tam lokalne media były za przyrodą a tu chylą czoła przed reklamodawcą. Ty jest Wschód. Niestety
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Piękna inicjatywa :-) I my ratujmy Górki przed zabudową....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przecz z Żukiem, kelnerem developerów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale to jest ciągła blokada rozwoju miast, zresztą za takimi działaniami z reguły stoją duże pieniądze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pic cały polega na tym, że decyzja o „wykupieniu” terenów krakowskiego Zakrzówka od ichniego dewelopera podjęta została bez ogłaszania na obszarze całego miasta referendum dotyczącego problemu punktowego. Wystarczyły opinie ekspertów, naukowców i branżowców oraz organizacji pozarządowych i grup nieformalnych. Swoją drogą, to co czuliby mieszkańcy dzielnic Wrotków, Dziesiąta, Za Cukrownią, Rury i Czuby, gdyby to druga strona miasta miała się wypowiadać ws. dalszego losu Las Dąbrowa? Czyżby rację mieli naukowcy, że Górki Czechowskie mają wpływ na całe miasto, a prezydent uznał, że w plebiscycie trzeba zweryfikować ich doświadczenie, wiedzę i pasję? Zna ktoś tytuł pracy naukowej dr Krzysztofa Żuka, której nikt jak dotychczas nie weryfikował poprzez publiczne głosowanie?
 bardzo popieram - aż  dziwne,  że  u nas się  nie da...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale to jest ciągła blokada rozwoju miast, zresztą za takimi działaniami z reguły stoją duże pieniądze
 jakoś  dziwne,  że wszystkie miasta  zachodu idą po rozum do głowy  i  tak postępują, a my tu w lbn nie . Zaś duże pieniądze to są u deweloperów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Akurat tak się głupio składa że mieszkam na LSMie i kiedy moi rodzice kupowali tam mieszkanie mieli piękny widok za oknem i zapach lasu. W dużej mierze dlatego kupili tam mieszkanie - żeby ich dzieci mogły bawić się przy czystym powietrzu i w malowniczej okolicy. Nie protestowali kiedy zaczęto budować Czuby (taka malutka dzielnica na obrzeżach Lublina - jakby ktoś miał wątpliwości 3 bloki na krzyż) tak sie składa że nasze miasto, chyba jako jedyne w poslce w myśl waszych komentarzy, próbuje się rozwijać (w końcu po 20 latach kompletneo marazmu!) rozumiem ochronę gatunków zagorżonych ale popatrzmy też pozytywami. Możemy mieć park, nowych mieszkańców. Ci ludzie będą tu pracować, mieszkać. Duża część z nich wpływnie na rozwój tego miasta. Nie kwestionuję konieczności dbania o przyrodę ale - LUDZIE TROCHĘ ROZSĄDKU!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jakby nie było referendum też było by źle... Cebulaki, bo napewno nie Lubelaki co by nie zrobić to i tak nie będziecie zadowoleni..... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chomik, Motyl, gałązka, potem okaże się że pod powierzchnią mamy uzdrowiskowe wody gruntowe.... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...