Jak będą zabierać gabaryt z taką samą częstotliwością co zielone to dla mnie bez znaczenia. Zastanawiam się jednak czym kierowali się radni podejmując taką decyzję. Oceną ministerstwa środowiska? Apelem ekologów? Prośbą od firm realizujących wywóz? Kompostowni? Czym, bo dla mnie to nowość, że wycięty świerk z posesji to odpad zielony, a taki sam świerk na przełomie grudnia i stycznia odpadem zielonym już nie jest.
|
|
Mnie bardziej sie podoba, że takiego drzewka nie mozna spalic w piecu, bo Straz wywącha nielegalny dym, ale za to sąsiad moze mnie zatruwać smrodem z ruskiego węgla przez cała zimę!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|