Jechali rowerami przez przejście, zauważyli policję i....

Hahaha, hahaha. Hamuj Dzwichu, fotoradar.

Ale sensacja. W Lublinie (jeżeli nie ma dróg rowerowych i przejazdów rowerowych) to 99% tzw. "rowerzystów" jedzie chodnikiem i dalej po przejściu.

Przejścia dla pieszych mają służyć pieszym, tj. osobom poruszającym się przeważnie na własnych nogach z prędkością 3-5km/h. Jeżeli dzieci z taką samą prędkością jadą rowerami - w czym problem?

Dla Pana Śmieszka w samochodzie nagrywającym należy się wyższy mandat. Za jazdę lewym pasem. Chciałbym jego zobaczyć jak jedzie na rowerze. Też byśmy się mieli chyba z czego pośmiać. Co było śmiesznego w tej sytuacji. Chłopcy przestraszyli się tego, że dostaną mandat.

Nic śmiesznego w tej sytuacji nie zauważyłem. Jedyne wnioski jakie można dostrzec to: ludzie boją się poruszać rowerem prawidłowo - czyli jezdnią, dlatego jeżdżą po chodnikach i żeby co chwilę nie zsiadać z roweru - przejeżdżają po przejściach. Co jest w tym śmiesznego? Jeszcze głupszy byłoby tylko, gdyby Ci policjanci postanowili zainterweniować, czyli nałożyć mandat i skierować sprawę do sądu za to chłopcy jeżdżą bez Karty Rowerowej. Nic gorszego na polskich drogach się nie zdarza poza dziećmi przejeżdżającymi ostrożnie przez pasy.

a może ten ormowiec nagra jak samochody przejeżdżają na czerwonym świetle. będzie ciekawiej...acha..brak odwagi...typowe dla donosicieli...

Gdy dziecko przejedzie na rowerze po przejściu, albo babcia przebiegnie na wczesnym czerwonym - powstaje artykuł jak gdyby pijany kierowca samochodu z prędkością 100km/h wpadł na chodnik i zabił 5-osobową rodzinę. Dajcie spokój - tutaj nie było żadnego zagrożenia. Pouczenie nawet było zbędne, bo chłopaki dobrze wiedzieli, że przejście dla pieszych nie jest do jazdy rowerem.

Rowerzyści mało śmieszni ale kierowca łamiący przepisy i śmiejący się z innych już jest zabawny :D

Po Lublinie prawie wszyscy jeżdżą rowerami po chodnikach i przejściach dla pieszych. Można tysiąc takich filmików nagrać codziennie. Jeżeli to jest problem - może warto poznać przyczynę tego, że rowerzyści wybierają jazdę wbrew przepisom po chodnikach/krawężnikach/przejściach dla pieszych. Czy robią to żeby narażać się na śmieszność (jak na filmiku) i mandat?

Polska to kraj ludzi którzy widzą tylko błędy innych a swoich to juz nie. A komentujacy to już calkiem poziom 0

Dzisiaj dorośli ludzie (w Polsce) przeważnie rowerami nie jeżdżą (albo 3x do roku nad zalew). Każdego stać na samochód i większy problem to znalezienie miejsca parkingowego. Ale wszyscy ludzie, którzy dzisiaj są w średnim wieku (oraz starsi) kiedyś również jeździli na rowerach. Skąd się zatem bierze to przekonanie, że Ci chłopcy to coś gorszego na drodze. Dlaczego w każdym artykule znajdą się głosy wyśmiewające, wyszydzającego, obrażające osoby jadące rowerem. Jeżeli jadą źle, karygodnie, debilnie - bardzo proszę - niech dostaną mandat. Ale jeżeli rowerzysta jedzie zgodnie z przepisami - w czym problem. Jego droga tak samo jak każdego innego.

"A komentujacy to już calkiem poziom 0" - dokładnie. Dobrze, że Ty nie jesteś komentującym, bo ktoś by mógł tak pomyśleć.

W tym rejonie (wzdłuż całej ul. Zana) nie ma dróg rowerowych. Kierowca nagrywający powinien od razu po zauważeniu wykroczenia (jazda rowerem po chodniku) zainterweniować. Zatrzymać osoby popełniające wykroczenie, zgłosić to i czekać na przyjazd Policji. Wtedy nie doszłoby do tej mrożącej krew w żyłach sytuacji. Wiele widziałem na polskich drogach. Ale takiej głupoty, bezmyślności, ignorancji dla przepisów - jeszcze nigdy. STOP bandytom rowerowym.

dajcie nagranie jak jakaś za przeproszeniem ważna "fisia" napier..ala w prawo na skrzyżowaniu bo ma zieloną strzałkę i wymusza rowerzyście, który jedzie na zielonym po ścieżce rowerowej i ma pierwszeństwo. Nagminne w tym wiejskim mieście.

Ten materiał powinien trafić wszędzie. Wystarczyłby jeden idiota dokonujący wyprzedzania z choćby średnia prędkością na przejściu dla pieszych i było po chłopaczkach. Dlatego nigdy, absolutnie nigdy nie można omijać, ani wyprzedzać na przejściach dla pieszych.

Sytuacja wygląda niewinnie. Inaczej to by się skończyło gdyby w tym momencie przejeżdżał 19-latek 20-letnim aŁdi z prędkością 120km/h i wybrał sobie akurat przejście dla pieszych do wyprzedzania. Wtedy dochodzi do wypadków. jakie ma znaczenie czy na przejściu znajduje się pieszy czy rowerzysta?

A czy kierowca w Wąchocka, który cały czas porusza się lewym pasem, mimo, że prawy wolny, mandat dostał? Na pewno bardziej się należy, niż rowerzystom. U innych widzi drzazgę, ale belki we własnym oku już nie.

Skąd Ci rowerzyście się tam wzięli? Zapewne wcześniej jechali chodnikiem. Jeżeli jest przyzwolenie na jazdę rowerami po chodnikach - to co się dziwić, że rowerzysta jest przekonany o tym, że może wjechać wszędzie. Jeżeli samochody marki aŁdi mogą parkować na chodnikach i drogach pożarowych, to rowerzyści mogą jeździć po chodnikach.

Gdy dziecko przejedzie na rowerze po przejściu, albo babcia przebiegnie na wczesnym czerwonym - powstaje artykuł jak gdyby pijany kierowca samochodu z prędkością 100km/h wpadł na chodnik i zabił 5-osobową rodzinę. Dajcie spokój - tutaj nie było żadnego zagrożenia. Pouczenie nawet było zbędne, bo chłopaki dobrze wiedzieli, że przejście dla pieszych nie jest do jazdy rowerem.

 "(...)  bo chłopaki dobrze wiedzieli, że przejście dla pieszych nie jest do jazdy rowerem."***Mimo tego, jechali przez przejście. Zatem, zdaniem komentującego: " Pouczenie nawet było zbędne (...)".*** Rece opadają . . . :(

Hm...  Tyle bzdur co tu nawypisywano, że aż nie sposób zacytować wszystkie. Ktoś pisze, że nie było zagrożenia, a dajmy na to o godzinie 3:00 na pustej drodze gdzie obowiązuje 60/h jadę 90 i mandat jest. Nie pomoże GŁUPIE tłumaczenie, że niebyło zagrożenia. Skoro nie wolno, to nie wolno i tyle w temacie.