Nie znam nikogo, komu pośredniak by pomógł w znalezieniu pracy.
|
|
Nie znam nikogo, komu pośredniak by pomógł w znalezieniu pracy.A ja znam. Co prawda nie miejski, a wojewódzki - szczęśliwcem jest andrzej pruszkowski. Ten sam który w mojej opinii był najgorszym prezydentem Lublina. |
|
:) Słusznie. Teraz to i ja sobie przypomniałem o kilku szczęśliwcach w MUPie. Nad każdym z nich ktoś się zlitował. A to jakiś poseł z jednej partii a to senator z innej. A to niegdysiejszy minister a to dawny wojewoda. Zajmowanie stanowiska dyrektorskiego czy innego,dobrze płatnego, to sztuka. Sztuka poruszania się w pewnych gremiach a nie kwestia jakichś tam kompetencji.Nie znam nikogo, komu pośredniak by pomógł w znalezieniu pracy.A ja znam. Co prawda nie miejski, a wojewódzki - szczęśliwcem jest andrzej pruszkowski. Ten sam który w mojej opinii był najgorszym prezydentem Lublina. |
|
Pojąć nie mogę dlaczego urzędnicy za szybą, czy pleksą nie mogliby przyjmować interesantów, a jednocześnie ci sami urzędnicy biegają po marketach i robią zakupy jakoś nie przejmując się tym, iż jest tam sporo ludzi i zarazić się mogą tak samo jak w każdym innym miejscu. Urząd to nie kiosk ruchu, więc zdaje się na swojej powierzchni mógłby pomieścić interesantów. W końcu np. w przychodniach także nie stoi jeden pacjent.
Ludzie w zimie stoją przed budynkiem, bo nie mogą zarazić się covidem, ale już rozchorować na zapalenie płuc mogą.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|