Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lekarze z Lublina leczyli 18-letnią Angelikę na raka. Ale nie tego

Utworzony przez aj waj, 18 października 2010 r. o 20:31 Powrót do artykułu
Prof. Jerzy Kowalczyk, kierownik Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej w DSK : "To jest ta sama grupa nowotworów, bardzo złośliwych i bardzo mało zróżnicowanych. Mają mało cech, które je identyfikują. Do tej grupy należy zarówno Mięsak Ewinga, jak i neuroblastoma. W przypadku obu nowotworów terapia jest zbliżona. Są wprawdzie trochę inne cykle leczenia, ale leki stosuje się te same" Prof. Alicja Chybicka, kierownik Katedry i Kliniki Transplantologii Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu. "Neuroblastoma i Sarkoma–Ewinga są dwoma różnymi typami nowotworów złośliwych. Zakładają zupełnie inne programy leczenia. Złe rozpoznanie choroby to błąd histopatologa" No i któremu "specjaliście" wierzyć ? Bo któryś na pewno "mija się z prawdą". Może wysłać któregoś na kursa dokształcające profesorów medycyny ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
cóż, mamy - 21 wiek szpitale 20 wiek lekarze 19 wiek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tym DSK to są tacvy fachowcy,co operują dzieciaczkom zdrowe kończyny zamiast oczywiście chorych.I wcxciskają ludziom kity,że aby leczyć chorą nóżkę,trzeba najpierw zoperować ZDROWĄ!!!! POnadto są niepochlebne opinie (a wręcz fatlane)ma niejaki Jerzy O.tytułowany profesorem. Jednym słowem WYKANCZALNIA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co ten prof wygaduje?! Neuroblastoma to nowotwor wywodzacy sie z nadnerczy a takze z tkanki nerwowej,natomiast Ewing's sarcoma to nowotwor kosci. Jak oni mogli to pomylic?!!.Leczenie i prognoza sa zupelnie inne. Nie moge uwierzyc w to co mowi prof.(moze to blad dziennikarski?).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Angeliko, życze Ci szybkiego powrotu do zdrowia. A lubelskim lekarzom....mniej błędnych diagnoz a więcej pokory i zastanowienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aj waj napisał:
Prof. Jerzy Kowalczyk, kierownik Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej w DSK : "To jest ta sama grupa nowotworów, bardzo złośliwych i bardzo mało zróżnicowanych. Mają mało cech, które je identyfikują. Do tej grupy należy zarówno Mięsak Ewinga, jak i neuroblastoma. W przypadku obu nowotworów terapia jest zbliżona. Są wprawdzie trochę inne cykle leczenia, ale leki stosuje się te same" Prof. Alicja Chybicka, kierownik Katedry i Kliniki Transplantologii Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu. "Neuroblastoma i Sarkoma–Ewinga są dwoma różnymi typami nowotworów złośliwych. Zakładają zupełnie inne programy leczenia. Złe rozpoznanie choroby to błąd histopatologa" No i któremu "specjaliście" wierzyć ? Bo któryś na pewno "mija się z prawdą". Może wysłać któregoś na kursa dokształcające profesorów medycyny ?
Sprawa jest bardzo prosta do rozstrzygnięcia. Mianowicie tajemnica poliszynela jest fakt, że DSK 4 jak i szpital dziecięcy na Chodźki wypełniony jest nieudacznikami w 95 %. Tam jest klasyczny przykład dziedziczenia "w genach" wiedzy medycznej czyli kopanie w d u p e w pierwszej kolejności tych którzy związani są więzami krwi, później tych którzy umieją się odpowiednio rekompensować za umożliwienie robienia kariery medycznej. Reszta to jest 5 % to ludzie medycyny z krwi i kości, niestety stanowią mniejszość, więc siedzą cicho i robią dobrą minę do tej patologicznej sytuacji. W lublinie sami lekarze mówią żeby omijać klinikę na ul. Jaczewskiego jak również szpital dla dzieci na ul. Chodźki. To co zostało opisane w artykule jest na porządku dziennym i jak już powiedziałem nie da się z ambicji do tytułów, patologicznej maniery i pieniędzy tatusia i mamusi ( mówię o ludziach którzy nie pochodzą z rodziny medycznych) lub też w drodze przekazania materiału genetycznego ( mówię o tych których rodzice mają coś wspólnego z medycyną) wyszkolić prawdziwego medyka. Cóż większość nie ceni życia ludzkiego jako dobro najwyżej wartości, a jedynie zależy im na bycie panią lub panem doktorem z dużym "pierścieniem do całowania". Tak na marginesie słowo o doktoratach na UM w Lublinie - rozdają je za marne pieniądze wszystkim jak leci, stąd też narobiło się w lublinie tych doktorantów i leczą, ale swoje kompleksy tymi tytułami. Prawdziwa opieka medyczna umiera w Lublinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
fl napisał:
co ten prof wygaduje?! Neuroblastoma to nowotwor wywodzacy sie z nadnerczy a takze z tkanki nerwowej,natomiast Ewing's sarcoma to nowotwor kosci. Jak oni mogli to pomylic?!!.Leczenie i prognoza sa zupelnie inne. Nie moge uwierzyc w to co mowi prof.(moze to blad dziennikarski?).
co do treśco twojej wypowiedzi sie zgadzam w zupełności,lecz nie do tej z nawiasu.Dziennikarka napisała słowa pana Psora. Ogólne to zaraz mnie ognisty sz... trafi jak można dwa zupełnie inne nowotwory porównac do jednego! Matko,to jakies nieporozumienie! # lata cierpienia dziewczynki,bólu,strachu i.....co? Ja nie wiem co powiedzieć,co o tym myśleć,poprostu KTO leczy nasze dzieci? Mój szok jest tak ogromny ze juz nic nie napisze!!!! ANGELIKA WALCZ DZIEWCZYNO!! JESTEM CAŁYM SERCEM Z TOBA!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten kto śledził losy Martynki Kruk powinien pamiętać,co mówił prof.w telewizji na oczach całej Polski.Nie dawał żadnych szans Martynce a wręcz dawał do zrozumienia,że "niemcy"chcą naciągnąć tych biednych ludzi na ogromną sumę pieniędzy wiedząc,że dziecka nie da się wyleczyć,bo choroba jest już tak zaawansowana,a przerzuty rozsiane po całym ciele łącznie ze szpikiem! I co?Bzdura!Totalna bzdura!Gdzie sie podziały te przerzuty w szpiku i kościach?Zniknęły w drodze do kliniki w Niemczech?Już prawie dwa lata mija,a Martynka żyje i ma się dobrze!!!!!!!!!!Gdyby rodzice posłuchali wtedy p.prof.J.Kowalczyka 1 listopada modliliby się na grobie własnej córki a nie cieszyli się życiem!Angelika jest drugim "nagłośnionym"dzieckiem z Lublina.A ile jest,bądź było takich,którzy bali się cokolwiek robić by ratować własne dziecko?Ile dzieci zostało wypisanych do domu z"kwitkiem",by tam czekały na śmierć?Tego nikt nie wie...Nawet sami rodzice,bo skąd mogą wiedzieć?Skoro krajowy konsultant w dziedzinie onkologii i hematologii twierdzi,że w Polsce zostały wykorzystane już wszelkie metody leczenia i nie da się nic więcej zrobić... Życie daje i odbiera Bóg,więc co niektórzy powinni zakończyć zabawę w Boga,bo prawa takiego nie mają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem w totalnym szoku jak mogło dojść do takiej pomyłki. Wstyd mi za to co dzieje się w polskiej medycynie! Wierzę, że po jakimś czasie Angela będzie mogła normalnie funkcjonować a przede wszystkim cieszyć się życiem, to powinno być nagrodą za wyrządzoną jej szkodę. A polskim Lekarzom życzę przede wszystkim tego, by wypełniali swoje obowiązki JAK SIĘ NALEŻY!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I co za nieudolne tłumaczenie, ze diagnostyka jest dzis inna niz 3 lata temu.... ŻENADA!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I to oni powinni w tej chwili ponosic koszty leczenia Angeli!!! To nie tato powinien w tej chwili szukać pieniędzy!!! To skandal!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To juz wiadomo, kto zapłaci te 200 tys € za leczenie dziecka jako zadośćuczynienie za błąd lekarski !!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
on line napisał:
To juz wiadomo, kto zapłaci te 200 tys € za leczenie dziecka jako zadośćuczynienie za błąd lekarski !!!!!!!!!!!
Suuper ale kto znajdzie winnego tego błedu? Pan profesor twierdzi ze "niemcy" popełnili błąd! PIENIADZE POTRZEBNE SĄ NATYCHMIAST NA LECZENIE ANGELIKI,A SPRAWA BEDZIE TOCZYŁA SIE LATAMI. TOC TO NASZA POLSKA...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomóżcie Angelice!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda, że pan profesor nie pomylił się na swoim dziecku...(oczywiście nie życzę mu tego) ale ja wierzę lekarzom z Hamburga i Pani profesor Chybickiej Ona się zna na swojej pracy wiem bo leczyłam u niej dziecko:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam! W dn. 21.10.2010 w Lachówce w Świdniku podczas uroczystości prowadzonej przez uczniów i nauczycieli Gimnazjum nr 3 zostanie przeprowadzona aukcja naszych łabędzi, z której dochód, podobnie jak z poprzedniej, zostanie przekazany na konto Angeliki. Zapraszamy do zakupu tych cegiełek na rzecz Angeliki. Pozdrawiamy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nauczycielG3 napisał:
Witam! W dn. 21.10.2010 w Lachówce w Świdniku podczas uroczystości prowadzonej przez uczniów i nauczycieli Gimnazjum nr 3 zostanie przeprowadzona aukcja naszych łabędzi, z której dochód, podobnie jak z poprzedniej, zostanie przekazany na konto Angeliki. Zapraszamy do zakupu tych cegiełek na rzecz Angeliki. Pozdrawiamy.
21.10.2010, godz. 10.00, Lachówka:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z przykrością czytam ten artykuł i komentarze. Nie jestem lekarzem ani rodzicem leczonego dziecka, ale wyobrażam sobie jak mogą się czuć rodzice leczonych w Polsce chorych dzieci po przeczytaniu niektórych pseudonaukowych wypowiedzi - nic tylko zbierać 200 tys.euro i do Niemiec. Taki artykuł w prasie codziennej i kilka "naukowych" wypowiedzi opartych na wiedzy "Wikipediowej" mogą skutkować dla nich tylko koszmarem bezradności i zwątpienia. Wydaje mi się, że materia jest na tyle skomplikowana, że powinni ją wyjaśnić naukowcy - histopatolodzy. A jeśli popełnione zostały ewidentne błędy niech sprawa trafi do prokuratury, bo albo jest sprawa albo jest to bicie piany. Myślę, że oceniając leczenie onkologiczne w Polsce należy porównywać skuteczność leczenia w poszczególnych grupach nowotworów i takie dane porównywać z wynikami ośrodków w Niemczech. Mam nadzieję, że polskie czołowe ośrodki (a tak z tego co wiem oceniane są w rankingach kliniki we Wrocławiu i Lublinie)nie wypadną tak fatalnie jak mogą wyobrażać sobie pacjenci po tym artykule i komentarzach. Myślę, że bez zaufania dla leczących bardzo trudno o skuteczną terapię.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co za deb*** pisze na na raka skoro pisze w temacie ze rozpoznali MIESAKA.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gdzie odpowiedzialność? napisał:
Ten kto śledził losy Martynki Kruk powinien pamiętać,co mówił prof.w telewizji na oczach całej Polski.Nie dawał żadnych szans Martynce a wręcz dawał do zrozumienia,że "niemcy"chcą naciągnąć tych biednych ludzi na ogromną sumę pieniędzy wiedząc,że dziecka nie da się wyleczyć,bo choroba jest już tak zaawansowana,a przerzuty rozsiane po całym ciele łącznie ze szpikiem!I co?Bzdura!Totalna bzdura!Gdzie sie podziały te przerzuty w szpiku i kościach?Zniknęły w drodze do kliniki w Niemczech?Już prawie dwa lata mija,a Martynka żyje i ma się dobrze!!!!!!!!!!Gdyby rodzice posłuchali wtedy p.prof.J.Kowalczyka 1 listopada modliliby się na grobie własnej córki a nie cieszyli się życiem!Angelika jest drugim "nagłośnionym"dzieckiem z Lublina.A ile jest,bądź było takich,którzy bali się cokolwiek robić by ratować własne dziecko?Ile dzieci zostało wypisanych do domu z"kwitkiem",by tam czekały na śmierć?Tego nikt nie wie...Nawet sami rodzice,bo skąd mogą wiedzieć?Skoro krajowy konsultant w dziedzinie onkologii i hematologii twierdzi,że w Polsce zostały wykorzystane już wszelkie metody leczenia i nie da się nic więcej zrobić...Życie daje i odbiera Bóg,więc co niektórzy powinni zakończyć zabawę w Boga,bo prawa takiego nie mają.
Kowalczyk i Odój powiedzieli ,że konsultowali Martynkę w innych klinikach na świecie chyba swoim wymyślonym świecie. http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090203/NEWS01/505402733 Dobrze,że rodzice Angeliki i Martynki zdążyli znaleźć pomoc. Nie wszyscy rodzice mają to szczęście ... My za późno zaczęliśmy szukać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...