Lubisz słodycze z Ukrainy? Nowy sklep w Lublinie

Cókierki s Łukrajiny soł bardzo dobre, bo je jusz jadłem, nie. Kożtójoł niewiele, nie. F końcó pżywożoncy musi zarobidź

12 - 40 PLN za kilo cukierków ? Bu ha ha. Już widzę te tłumy klientów. To już lepiej kupić jakieś słodycze od Ukraińców bezpośrednio na targu. Dużo taniej.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Banderowskie cukierki w Lublinie, tylko nie płaczcie, że bezrobocie wysokie

Pomijając ksenofobiczny wydźwięk Twojej wypowiedzi (no ale w końcu czego można się spodziewiać po idiocie) to Twój deblizm potwierdza także niewiedza odnośnie rynku pracy. Ale jako, że jednym z zadań (przynajmniej zdaniem pozytywistów) ludzi roztropnych (mnie) jest niesienie "kaganka oświaty" ludziom "ciemym" (Tobie) - to czytaj (albo niech ktoś Ci przeczyta) - bezrobocie jest w Polsce obecnie najniższe od 25 lat :) - oczywiście myślisz pewnie, że to spisek masońsko-żydowsko-banderowsko-(wstaw jakąś nazwę, która wywołuje poruszenie w ruchach prawicowych) - ski i że to nie prawda - zawsze możesz sprawdzić w Internecie bo jak widzę to już opanowałeś trochę :)

tak, zamiast kupić polskie pobiegnę po ukraińskie, i to przepłacone, a w niczym nie lepsze od naszych - a jest przecież (co prawda popsuta po przejęciu) Solidarność, jest Wawel, Mieszko, nawet ta śmeiszna czekoladopodobna Pszczółka ze swoimi landrynkami (jeśli komuś msaakuje taki czar PRL-u...chociaż same landrynki są udane) czy japoński Wawel, który jednak produkuje w Polsce. chałwę ze słonecznika pominę milczeniem.

a są te genialne krówki? Jak nie ma to nie idę.

Miałam okazję skosztować słodyczy ukraińskich i nie rzuciły mnie na kolana, dla mnie nie były smaczne ale to tylko moje zdanie, być może innym posmakuja.

Cukiereczki "czernobylki" z pozdrowieniami od wujaszka Stiepana... smacznego :-)

Ja tez uważam, że trzeba wspierać polskie produkty! Mamy tyle firm, które produkują naprawdę pyszne cukierki ze składnikow najwyższej jakości. W Lublinie mamy przecież Fabrykę Cukierków "Pszczółka". Pyszne, róznorodne i nasze! :) Jestem za lokalnym patrotyzmem w wyborze porduktów :)