Lublin. Liczne nieprawidłowości w miejskich instytucjach kultury

Miesiąc w miesiąc miasto płaci swim znajomkom setki tysięcy zł za wynajem biurowców w czasie gdy samo utrzymuje pustostany.  Umowy podpisane na 10 lat  z ok 10%  zwrotem inwestycji rocznie dla  znajomych królika. Takich okazji na rynku nie ma.  Obiecywana budowa nowego biurowca jest specjalnie odwlekana aby nie powstała przed wygaśnięciem umów.  I tak co miesiąc ratusz utylizuje pieniądze z podatków.   Wszystko zgodnie z prawem ale  to jak naplucie w twarz lubelskim podatnikom.  O innych naciąganych kosztach jak ławki za 100.000 zł / szt.  czy inne absurdy lepiej nie wspominać.  Tak to jest jak wybiera się do ratusza konfidentów dbających o swoje interesy a nie ludzi reprezentujących interesy miasta.

 Który budynek biurowy należący do miasta stoi jako pustostan ?

Miesiąc w miesiąc miasto płaci swim znajomkom setki tysięcy zł za wynajem biurowców w czasie gdy samo utrzymuje pustostany.  Umowy podpisane na 10 lat  z ok 10%  zwrotem inwestycji rocznie dla  znajomych królika. Takich okazji na rynku nie ma.  Obiecywana budowa nowego biurowca jest specjalnie odwlekana aby nie powstała przed wygaśnięciem umów.  I tak co miesiąc ratusz utylizuje pieniądze z podatków.   Wszystko zgodnie z prawem ale  to jak naplucie w twarz lubelskim podatnikom.  O innych naciąganych kosztach jak ławki za 100.000 zł / szt.  czy inne absurdy lepiej nie wspominać.  Tak to jest jak wybiera się do ratusza konfidentów dbających o swoje interesy a nie ludzi reprezentujących interesy miasta.

 Rozumiem, że parklety w liczbie sztuk dwie to naplucie w twarz podatnikom, ale już oblepienie całej Polski równie drogimi ławkami niepodłegłości jest jak najbardziej ok. Czasem ciężko mi pojąć dość specyficzny i wybiórczy tok rozumowania pisowskich trolli.

Jakoś trudno się oprzeć wrażeniu, że ta dociekliwość wobec kilku "instytucji kultury" ma zaowocować trudnościami dla Labiryntu. Ludzie z PiS i podobni bardzo ostatnio narzekali na nieodpowiednie treści przedstawiane przez Labirynt...

Liczyłem dzień po dniu, ile czasu zajmie Nowemu Dziennikowi Wschodniemu by wysmagać artykuł o tych nieprawidłowościach. Okazuje się, że Fundacja Wolności była z tym wcześniej o niecały tydzień. Super, może w końcu Teflonowemu Żukowi tąpnie poparcie przy najbliższych wyborach.

Liczyłem dzień po dniu, ile czasu zajmie Nowemu Dziennikowi Wschodniemu by wysmagać artykuł o tych nieprawidłowościach. Okazuje się, że Fundacja Wolności była z tym wcześniej o niecały tydzień. Super, może w końcu Teflonowemu Żukowi tąpnie poparcie przy najbliższych wyborach.

 Przecież te nieprawidłowości wykryli kontrolerzy z Urzędu Miasta czyli w skrócie urzędnicy Żuka a nie żadna Fundacja Wolności.

Miesiąc w miesiąc miasto płaci swim znajomkom setki tysięcy zł za wynajem biurowców w czasie gdy samo utrzymuje pustostany.  Umowy podpisane na 10 lat  z ok 10%  zwrotem inwestycji rocznie dla  znajomych królika. Takich okazji na rynku nie ma.  Obiecywana budowa nowego biurowca jest specjalnie odwlekana aby nie powstała przed wygaśnięciem umów.  I tak co miesiąc ratusz utylizuje pieniądze z podatków.   Wszystko zgodnie z prawem ale  to jak naplucie w twarz lubelskim podatnikom.  O innych naciąganych kosztach jak ławki za 100.000 zł / szt.  czy inne absurdy lepiej nie wspominać.  Tak to jest jak wybiera się do ratusza konfidentów dbających o swoje interesy a nie ludzi reprezentujących interesy miasta.

Rozumiem, że parklety w liczbie sztuk dwie to naplucie w twarz podatnikom, ale już oblepienie całej Polski równie drogimi ławkami niepodłegłości jest jak najbardziej ok. Czasem ciężko mi pojąć dość specyficzny i wybiórczy tok rozumowania pisowskich trolli.

 Im za myślenie nie płacą. Tylko za wklejanie.

No i prawidłowo. Trzeba patrzeć na ręce, kontrolować i walczyć z różnymi patologiami. Co do sprawy okularów tu bym się nie czepiał, porządne okulary korygujące wadę wzroku to nie jest tania rzecz. Szczególnie jeśli mają wytrzymać na nosie dłużej niż 2 miesiące.

Jakoś trudno się oprzeć wrażeniu, że ta dociekliwość wobec kilku "instytucji kultury" ma zaowocować trudnościami dla Labiryntu. Ludzie z PiS i podobni bardzo ostatnio narzekali na nieodpowiednie treści przedstawiane przez Labirynt...

 O ile w przypadku Teatru NN, widać jakąś wartość co ta placówka wnosi w kulturę czy dbanie o historię miasta, to w przypadku labiryntu zupełnie nie rozumiem sensu istnienia tej instytucji. Ale może na kulturze się nie znam, bo zenka nie słucham. Jednak nieprawidłości są spore i należy to rozliczyć.

Miesiąc w miesiąc miasto płaci swim znajomkom setki tysięcy zł za wynajem biurowców w czasie gdy samo utrzymuje pustostany.  Umowy podpisane na 10 lat  z ok 10%  zwrotem inwestycji rocznie dla  znajomych królika. Takich okazji na rynku nie ma.  Obiecywana budowa nowego biurowca jest specjalnie odwlekana aby nie powstała przed wygaśnięciem umów.  I tak co miesiąc ratusz utylizuje pieniądze z podatków.   Wszystko zgodnie z prawem ale  to jak naplucie w twarz lubelskim podatnikom.  O innych naciąganych kosztach jak ławki za 100.000 zł / szt.  czy inne absurdy lepiej nie wspominać.  Tak to jest jak wybiera się do ratusza konfidentów dbających o swoje interesy a nie ludzi reprezentujących interesy miasta.

Rozumiem, że parklety w liczbie sztuk dwie to naplucie w twarz podatnikom, ale już oblepienie całej Polski równie drogimi ławkami niepodłegłości jest jak najbardziej ok. Czasem ciężko mi pojąć dość specyficzny i wybiórczy tok rozumowania pisowskich trolli.

Im za myślenie nie płacą. Tylko za wklejanie.

 Zastanawiam się o czym ten zafiksowany na punkcie wynajmu od deweloperów zjeb będzie pisał jak już Żuk zbuduje biurowiec przy Leszczyńskiego? Pewnie wróci do wklejania formułek o wojnie deweloperów gdy tylko na DW napiszą o jakimś pożarze w Lublinie.

Miesiąc w miesiąc miasto płaci swim znajomkom setki tysięcy zł za wynajem biurowców w czasie gdy samo utrzymuje pustostany.  Umowy podpisane na 10 lat  z ok 10%  zwrotem inwestycji rocznie dla  znajomych królika. Takich okazji na rynku nie ma.  Obiecywana budowa nowego biurowca jest specjalnie odwlekana aby nie powstała przed wygaśnięciem umów.  I tak co miesiąc ratusz utylizuje pieniądze z podatków.   Wszystko zgodnie z prawem ale  to jak naplucie w twarz lubelskim podatnikom.  O innych naciąganych kosztach jak ławki za 100.000 zł / szt.  czy inne absurdy lepiej nie wspominać.  Tak to jest jak wybiera się do ratusza konfidentów dbających o swoje interesy a nie ludzi reprezentujących interesy miasta.

 Tak wygląda "kontrola finansów" w wyK0naniu rachmistrzów dewelo-sułtana - czepią się okularów za 1.500, a nie zobaczą belki w oku w P0staci miesięcznego czynszu typu 150.000.

Liczyłem dzień po dniu, ile czasu zajmie Nowemu Dziennikowi Wschodniemu by wysmagać artykuł o tych nieprawidłowościach. Okazuje się, że Fundacja Wolności była z tym wcześniej o niecały tydzień. Super, może w końcu Teflonowemu Żukowi tąpnie poparcie przy najbliższych wyborach.

 Jak cisi K0alicjanci Lubelskiej Zjednoczonej Partii Deweloperskiej P0nownie P0mogą, wystawiając niemających szans anty-kandydatów, to betonowy teflon z Jakubowic znowu P0kona "oP0zycję", zwłaszcza, że cwaniactwo zadba o odP0wiednią liczbę bilbordów.

PS. Zastanawiam się czy ta drobiazgowa kontrola nie ma coś wsPÓlnego z faktem, że część pracowników miejskich instytucji kultury nie jest odP0wiednio entuzjastycznie nastawiona do tematów betonowania przestrzeni, rżnięcia drzew i klęczenia przed dewelo-baronami w wykonaniu "samorządu" łysogrodzkiego?

PPS. srome_K_, ścierK0 deweloratuszowa o 200 fejK0wych loginach, wczoraj nie zalałeś trolerskiej pały (jak to miało miejsce w piątek) i jesteś zwarty i gotowy? Nawet natłukłeś paliwacK0wi zielonych łapek - będzie miał tyP0 radochę :-DDD

Dziwię się , że pomimo tak licznych i kosztownych nieprawidłowości w miejskich instytucjach dyrektorzy tych ośrodków pozostali na stanowiskach . Tym bardziej dziwne , że to trwa w niektórych przypadkach od kilku lat .

Liczyłem dzień po dniu, ile czasu zajmie Nowemu Dziennikowi Wschodniemu by wysmagać artykuł o tych nieprawidłowościach. Okazuje się, że Fundacja Wolności była z tym wcześniej o niecały tydzień. Super, może w końcu Teflonowemu Żukowi tąpnie poparcie przy najbliższych wyborach.

Przecież te nieprawidłowości wykryli kontrolerzy z Urzędu Miasta czyli w skrócie urzędnicy Żuka a nie żadna Fundacja Wolności.

 Kochaneczku, czytaj przecinki, kąsam Dziennik Wschodni, że się ociągali z publikacją tych rewelacji. Dla mnie tą kontrolę może prowadzić tak sam Banaś z Kamienicy w Krakowie, jak i nawet Pani Basia z budki z hot dogami z Rozpłucia.  Co do Żuka, to koleś zbiera coraz więcej zagadnień niegospodarności, niechęci, bylejakości remontów i inwestycji, cała lista działań pozornych jego ekipy i ratusza, dużo pisaniny, zero efektó, do tego dochodzą kolejne zaniechania instytucji podległych (jak opisane w tym artykule), to się zbiera latami, i zapewniam, mimo, że już Krzysiek zapowiedział swój start o reelekcję, to on i jego ekipa napotkają czynny opór wielu mieszkańców.  Z tego co wiem powstaje profesjonalna praca naukowa na temat pozornych działań jego ekipy. Chyba nawet powinna to być monografia z serii " jak udawać, że się słucha, a rzepkę swoją skrobać".  Możliwe, że będzie mieć tak niskie poparcie, że po przyszłych wyborach radni PO razem z radnymi PiS stworzą koalicję w radzie miasta. Ludzie obydwu już nie chcą. A jedyna szansa na utrzymanie władzy nad Lublinem będzie w porozumieniu PO z PIS. Warto tych partii już nie wzmacniać głosem.

METRATRON głupoty takie piszesz, że aż żal komentować. Żuk może i idealny nie jest, ale żeby pisać o braku efektów i pozoranctwie? Gruba przesada i niezły odlot. Według mnie Żuk wyciągnął Lublin z bardzo głębokiego marazmu. Owszem są niedociągnięcia, ale u którego włodarza ich nie ma? Pojęcie samorządowca idealnego nie istnieje.

"Moja praca to były nudy...."  gość wieczoru  mjr KBW  Bauman „Semjon” w 2012. Inspirujące, nieprawdaż?!

A kiedy kontrola w samym Ratuszu? Tam to dopiero są nieprawidłowości finansowe i niegospodarność.

 Po co kontrola, skoro wiesz, że nieprawidłowości są? Jedziesz z donosem do pana zerro. Jeśli dowody są twarde, może nawet wezmą cię na oskarżyciela posiłkowego. Jedziesz. Nie bądź miękiszon. XD

A kiedy kontrola w samym Ratuszu? Tam to dopiero są nieprawidłowości finansowe i niegospodarność.

  Po co kontrola, skoro wiesz, że nieprawidłowości są? Jedziesz z donosem do pana zerro. Jeśli dowody są twarde, może nawet wezmą cię na oskarżyciela posiłkowego. Jedziesz. Nie bądź miękiszon. XD

A kiedy kontrola w samym Ratuszu? Tam to dopiero są nieprawidłowości finansowe i niegospodarność.