Lublin: Miasto chce płacić mieszkańcom, którzy będą łapać deszczówkę

Czy dewelo bloczki mają największą powierzchnię daszków?

Niech płacą za nie używanie kominków. Na os Botanik mozna się udusić od tego dymu!!!!! W Krakowie jest zakaz dlaczego w Lublinie mozna truć.

Kup sobie głupku maskę i oddychaj świeżym powietrzem. Ale najpierw spójrz w górę i zobacz co tam rozsypują. 40 lat temu w Polsce był przemysł, ludzie palili dużo więcej w piecach i gdzie był smog. W głowach ludzi którzy postanowili zarobić na ludzkiej głupocie i naiwności.. I stąd są takie głupie komentarze jak twój.

Ciekawe, a czy jeżeli mam studnię chłonną, która zbiera deszczówkę z dachu to też się łapię na to?

Nie wie lewica, co czyni prawica, bo równolegle planują w "ratuszu" umożliwienie zabetonowania 30% powierzchni biologicznie czynnej na Górkach Czechowskich.

Chodzi o jakiś transfer pieniędzy? Np. do spółki o kapitale 60 tys. kwoty 6 mln zł, jak to miało mieć miejsce w byznesie edukacyjnym ''kandydat do Sejmu tego Państwa''? Fryzura Słońca Ratusza to chyba wody nie zbiera? Zabezpieczenie jak lakier samochodowy, antystatyczne...

Ciekawe, a czy jeżeli mam studnię chłonną, która zbiera deszczówkę z dachu to też się łapię na to?

 A czytać artykuł ze zrozumieniem potrafi? Przecież jest napisane, że we Wrocławiu i Krakowie studnie chłonne były uwzględniane...

Patrząc po dwukrotnie większym rozmiarze Wrocławia, rada miasta w Lublinie powinna asygnowac przynajmniej 125 tysięcy... chyba, że nasza deszczówka jest aż tyle tańsza...

Łapiący deszczówkę mają i tak wymierne korzyści, bo rachunki za wodę niższe znacznie. Nawet przy mizernych opadach da się deszczówkę nałapać w takich ilościach, żeby nie brać wody z sieci do podlewania miejskiej działeczki i domowych roślin. Za pobór wody nie płacimy, za ścieki nie płacimy- korzyść ogromna, i środowisko zyskuje. Ktoś wcześniej napisał o kominkach i piecach węglowych- pełna zgoda, trują nas z każdej strony, wieczorami powietrze gęste od smogu. Może więc miasto doceni tych, którzy korzystają z ogrzewania gazowego lub elektrycznego, np. w obniżeniu podatków? My zainwestowaliśmy w przyjazne ogrzewanie własne środki i prawdę mówiąc nie jest sprawiedliwe, że teraz miasto będzie wspierać kopciuchów, dając im dotacje do wymiany pieców. A może nam dać ulgi takie, żeby tym smrodzącym bardziej opłacało się piec wymienić samodzielnie?

Obłuda rządzący tego miasta. Dziś dopłaca mi za zbiornik na deszczowke na ogrodku dzialkowym, a za rok uchwala likwidacje całego ogrodu dzialkowego żeby deweloper miał co betonowac.