Wypadki były,są i będą, tego nie da się uniknąć,ale to co widziałem ok.godz.15,to śmiech na sali.Goscio nr.rej LPU....jadąc w kierunku Lublina prawym pasem przejechał dwie linie ciągle i pojechał w lewo.
|
|
Szczególnie kierowcy bolta czy ubera przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa - widać to po pogiętych drzwiach czy błotnikach i popękanych czy pourywanych zderzakach ich samochodów. Nie wymuszają pierwszeństwa, nie zawracają w miejscach niebezpiecznych, nie przejeżdżają podwójnej ciągłej linii i jeżdżą z przepisową prędkością 50 km/h w terenie zabudowanym.
|
|
Proszę osobę poszkodowaną w wypadku lub jej rodzinę, jak i rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid Petrus tel.579925890
|
|
Niestety te przepisy sprawiły również, ze piesi wchodzą na przejście nie rozglądając się dobrze (nie mam na myśli tych przypadków). Mam wrażenie, że większość z nich nie jeździ samochodami i nie jest w stanie sobie wyobrazić jaka jest droga hamowania i nie biorą pod uwagę, że jadąc pod słońce kierowca może ich po prostu nie zauważyć.
|
|
To jest efekt właśnie nowych przepisów, ZŁAGODZONYCH dla pieszych. Spora grupa niechronionych użytkowników dróg czy to pieszych czy rowerzystów po dostaniu ,,pierwszeństwa'', uważa że dostała także pakiet nieśmiertelność !! To dla ich własnego bezpieczeństwa piesi czy rowerzyści są bez szans, a ci w samochodzie co nie mają pierwszeństwa, nic im zazwyczaj się nie stanie. Jesteśmy także narodem niewykształconych idiotów co jeżdżą szybko, ale i nie znają praw fizyki, którzy myślą że jak dostali pierwszeństwo samochód zatrzyma się w miejscu.
|
|
A może by tak władze Lublina w trybie pilnym pozakładały sygnalizacje świetlne wzbudzane przez przechodniów na ulicach o dwóch jezdniach.
|
|
Ile trzeba będzie trupów na przejściach, żeby pisowscy geniusze zrozumieli, że Polak wykształcony religijnie ale matoł z fizyki nie ma szans w zderzeniu z jadącym autem, nawet jeżeli ma prawo pod ten samochód wejść bez oglądania się wokół siebie.
Dla dobra i pieszych i kierowców powinno być zapisane w Kodeksie Drogowym, że na jezdni kierowca ma absolutne pierwszeństwo, a straty spowodowane przez pieszego pokrywa on sam a w wypadku jego śmierci- rodzina.
Za dwa lata spoko
|
|
Jedynie ulane z betonu i asfaltu hopki, na ktorych bylyby pasy do przejscia, robilyby roznice. Ewentualnie, na przejsciach z sygnalizacja, wysuwane z ziemi stalowe bolce.
Inaczej, to bedzie jak z dzieckiem. Rodzic zabroni a dziecko i tak to zrobi....
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|