Gdzie "prawo pierwokupu nieruchomości połozonych na obszarze rewitalizacji" a gdzie nawoływanie do wywłaszczenia kogoś (niezależnie od tego czy to osoba fizyczna czy firma) z legalnie posiadanej ziemii? Gardłujesz za siłowym rozwiązaniem godzącym w dobo innego podmiotu. Ciekawe czy byłbyś również za tym jakby ciebie ktoś chciał wywłaszczyć? (ps: nie jestem pracownikiem żadnego dewelopera i nikim innym z nimi związanym, nie pracuję również w administracji publicznej - to w kwestii prawdopodobieństwa "ataku" na mnie jako takowego).Zważywszy na miasta, które ustanowiły prawo pierwokupu nieruchomości położonych na obszarze rewitalizacji oraz zakaz wydawania decyzji o warunkach zabudowy, to traktuję twój komentarz jako najzwyklejszą złośliwość. Bez znaczenia przy tym jest, co cię do tego motywowało — patodeweloperka korzystająca z WZ , czy też plany dalszego wymuszania zbywania za bezcen nieruchomości, których właścici elom odmawia się zmiany SUiKZP i MPZP .W takim razie proponuję w pierwszej kolejności wywłaszczenie nieruchomości którą obecnie zamieszkujesz i utworzenie w niej Lubelskiego Muzeum Głupoty.Niekoniecznie, bo to samo " miasto " ma możliwość wywłaszczenia takiej nieruchomości pod cel za przeproszeniem publiczny. To samo " miasto " miało i ma również możliwość skorzystanie z preferencji, jakie niesie za sobą ustawa o rewitalizacji. To organ uchwałodawczy, czyli radę miasta trzeba zapytać, dlaczego nie ustanowiła na tym terenie obszaru zdegradowanego, a na rzecz Gminy Lublin prawa pierwokupu nieruchomości położonych na obszarze rewitalizacji oraz zakazu wydawania decyzji o warunkach zabudowy, o której mowa w art. 59 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym?!Ta okolica to jest tak potwornie zmarnowany obszar miasta, takie okropne getto... dziki kapitalizm w pigułce. Ten teren powinien być wykupiony przez miasto i zorganizowany jako publiczny park, żeby cokolwiek jeszcze tam uratować, no ale o czym tu marzyć...Obawiam się, że nawet jeśli miasto faktycznie byłoby zainteresowane odkupieniem tej działki, to właściciel krzyknąłby taką sumkę, że zainteresowanie urzędników skończyłoby się szybciej niż się zaczęło. A prędzej czy później cała ewentualna transakcja zostałaby nazwana wielką niegospodarnością i szastaniem publicznym groszem. Sorry, taki mamy klimat.
|
|
Szkoda tego terenu. Szkoda mieszkańców. Kiedy w końcu facet wybrany przez nas na prezydenta opamięta się?
|
|
O proszę. Juz sie ratuszowe trolle wzięły za robotę i stawiają sobie po kilkadziesiąt plusików.W zasadzie twój komentarz to populistyczny bełkot. Pytanie tylko czy to kolejne lewe konto założone na prędce przez pisowego trolla od dewelo-rozwoju czy jedynie komentarz ekoświra utożsamiającego rozwój miasta z jak największą ilością gruntów rolnych na jego terenie. W Polsce jest ogromny deficyt mieszkań i te będą powstawać czy to się tobie podoba czy nie.Ta okolica to jest tak potwornie zmarnowany obszar miasta, takie okropne getto... dziki kapitalizm w pigułce. Ten teren powinien być wykupiony przez miasto i zorganizowany jako publiczny park, żeby cokolwiek jeszcze tam uratować, no ale o czym tu marzyć...Niestety taką politykę prowadzą władze Lublina. Politykę zabudowania i zabetonowania wszystkiego co się da. Politykę olewania planów zagospodarowania, a jak się nie da zmienić tych planów to robimy refendum i wbrew mieszkańcom przepychamy zmianę w nocy. To miasto zostało przejęte przez kilku lubelskich deweloperów, którzy w zasadzie robią tutaj co chcą. |
|
Jak ludzie z Onyksowej, Kryształowej/Berylowej nie chcą wycinki drzew, a dostosowania budowy ulicy Berylowej do istniejących wysokich drzew i chcą rezygnacji z przystanków oraz autobusu na osiedlowej Berylowej, bo tu ludzie do szkoły i kościoła chodzą na piechotę, albo jeżdżą na rowerach, a w pobliżu jest pętla na Granitowej i przystanki na JP II, to nic się nie da, bo plan sprzed 18 lat obowiązuje. Jak budować bloki tu gdzie powinny być domki to od razu jest zielone światło. Śmierdzi to kilometr.
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|