Lublin. Nowa szkoła już jest za mała, bo w pobliżu powstaje dużo bloków. Są dwie opcje

Na szkoły pieniędzy nie ma na nachodzców są ot taka prawidłowość

Na szkoły pieniędzy nie ma na nachodzców są ot taka prawidłowość

 co racja to racja :) za te 50 tyś możnaby zbudować ze trzy szkoły :) a może nawet cztery :)

Szkoła na Jemiołuszki byłaby lepszym rozwiązaniem. Część uczniów - Wróbla, Gęsia, Koralowa, Cyrkoniowa, Kwarcowa mogłaby odejść z Berylowej. Rozbudowywanie szkoły na Berylowej w stronę doliny jest złym pomysłem. To są miejsca spacerów, odpoczynku i dobrze by było, aby tak zostało. Wystarczy już, że są tam blok na bloku (nowe, jeszcze nie oddane).

Niech mi ktoś wytłumaczy - w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Więc coraz mniej ich w szkołach. Skoro buduje się nową szkołę to jakąś chyba będzie trzeba zamknąć? Czyż nie?

Niech mi ktoś wytłumaczy - w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci.  Więc coraz mniej ich w szkołach. Skoro buduje się nową szkołę to jakąś chyba będzie trzeba zamknąć? Czyż nie?

Sugerujesz żeby zrobić przesiedlenia ludności czy co?

Podpowiadam Czarnkowi, że wystarczy ograniczyć prawo kobiet do edukacji i będziemy mieli miejsca w szkołach, a przede wszystkim wierne i posłuszne kucharki w domu, z zachowanymi cnotami niewieścimi. Czyli coś jak w Trybunale Konstytucyjnym.

Szkoła na Jemiołuszki byłaby lepszym rozwiązaniem. Część uczniów - Wróbla, Gęsia, Koralowa, Cyrkoniowa, Kwarcowa mogłaby odejść z Berylowej. Rozbudowywanie szkoły na Berylowej w stronę doliny jest złym pomysłem. To są miejsca spacerów, odpoczynku i dobrze by było, aby tak zostało. Wystarczy już, że są tam blok na bloku (nowe, jeszcze nie oddane).

Nie jesteś na wsi, żeby mieć miejsce do spacerów. Na spacer to możesz iść do Biedronki lub do Agaty. Jak się wybrało blokowisko to marzenia o spacerach i odpoczynku na łonie natury pod blokiem trzeba odłożyć na półkę i wyjechać gdzieś na agroturystykę.