Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
"aa" i Dziennik Wschodni szaleją ostatnio zasypując czytelników wiadomostkami i ploteczkami o drobnych szczegółach działalności kasty watykańskiej. Właściwie - zgodnie z przewidywaniami. Jak się już napisało po ogólnikowej wiadomostce rozdętej do postaci "artykułu", że "będą zmiany", trzeba chyba czekać na kolejny "artykuł". I rzeczywiście, bodaj następnego dnia - więcej szczególików. A "wierszówka" leci - sama "tytulatura" omawianych osobników zajmuje jeden rząd pisma )
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ściśle tajny cennik łaski ustalony?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pamiętam KS. Adama jeszcze jak w latach 90' był proboszczem parafii Św. Barbary w Łęcznej. Porządny czlowiek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pamiętam KS. Adama jeszcze jak w latach 90' był proboszczem parafii Św. Barbary w Łęcznej. Porządny czlowiek.
Masz na myśli Lewandowskiego? Też go pamiętam z XX wieku i jest to jeden z niewielu księży, których wspominam miło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak dokładnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"aa" i Dziennik Wschodni szaleją ostatnio zasypując czytelników wiadomostkami i ploteczkami o drobnych szczegółach działalności kasty watykańskiej. Właściwie - zgodnie z przewidywaniami. Jak się już napisało po ogólnikowej wiadomostce rozdętej do postaci "artykułu", że "będą zmiany", trzeba chyba czekać na kolejny "artykuł". I rzeczywiście, bodaj następnego dnia - więcej szczególików. A "wierszówka" leci - sama "tytulatura" omawianych osobników zajmuje jeden rząd pisma )
 wyobraź sobie że jest ogromna rzesza ludzi, których to interesuje. takich, którzy w obliczu kryzysu wiary i samego Kościoła nie idą głównym nurtem, z którym wiadomo co płynie, ale trwają przy przykazaniach i nauce Chrystusa. Bo nie dla księży jest się w Kościele i żadne grzechy ludzkie człowieka prawdziwej wiary od Kościoła nie odsuną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"aa" i Dziennik Wschodni szaleją ostatnio zasypując czytelników wiadomostkami i ploteczkami o drobnych szczegółach działalności kasty watykańskiej. Właściwie - zgodnie z przewidywaniami. Jak się już napisało po ogólnikowej wiadomostce rozdętej do postaci "artykułu", że "będą zmiany", trzeba chyba czekać na kolejny "artykuł". I rzeczywiście, bodaj następnego dnia - więcej szczególików. A "wierszówka" leci - sama "tytulatura" omawianych osobników zajmuje jeden rząd pisma )
wyobraź sobie że jest ogromna rzesza ludzi, których to interesuje. takich, którzy w obliczu kryzysu wiary i samego Kościoła nie idą głównym nurtem, z którym wiadomo co płynie, ale trwają przy przykazaniach i nauce Chrystusa. Bo nie dla księży jest się w Kościele i żadne grzechy ludzkie człowieka prawdziwej wiary od Kościoła nie odsuną.
Ale biorąc pod uwagę, jakie portfolio mediów ma Kościół Katolicki, to czy nie można takich rzeczy publikować właśnie w katolickiej prasie, a nie w DW, który religijną gazetą nie jest? Katolicy mają swoje rozgłośnie radiowe, swoje telewizje, swoją prasę (dzienniki i periodyki), swoje portale internetowe... Tam, gdzie potrzebne są koncesje, jako "nadawcy społeczni" za te koncesje nie płacą. Czy naprawdę muszą jeszcze zawłaszczać przestrzeń ogólną?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"aa" i Dziennik Wschodni szaleją ostatnio zasypując czytelników wiadomostkami i ploteczkami o drobnych szczegółach działalności kasty watykańskiej. Właściwie - zgodnie z przewidywaniami. Jak się już napisało po ogólnikowej wiadomostce rozdętej do postaci "artykułu", że "będą zmiany", trzeba chyba czekać na kolejny "artykuł". I rzeczywiście, bodaj następnego dnia - więcej szczególików. A "wierszówka" leci - sama "tytulatura" omawianych osobników zajmuje jeden rząd pisma )
wyobraź sobie że jest ogromna rzesza ludzi, których to interesuje. takich, którzy w obliczu kryzysu wiary i samego Kościoła nie idą głównym nurtem, z którym wiadomo co płynie, ale trwają przy przykazaniach i nauce Chrystusa. Bo nie dla księży jest się w Kościele i żadne grzechy ludzkie człowieka prawdziwej wiary od Kościoła nie odsuną.
Ale biorąc pod uwagę, jakie portfolio mediów ma Kościół Katolicki, to czy nie można takich rzeczy publikować właśnie w katolickiej prasie, a nie w DW, który religijną gazetą nie jest? Katolicy mają swoje rozgłośnie radiowe, swoje telewizje, swoją prasę (dzienniki i periodyki), swoje portale internetowe... Tam, gdzie potrzebne są koncesje, jako "nadawcy społeczni" za te koncesje nie płacą. Czy naprawdę muszą jeszcze zawłaszczać przestrzeń ogólną?
 A o tym to już chyba redaktor naczelny decyduje co dawać a czego nie? Informacje te mają charakter wybitnie lokalny, a media katolickie są o zasięgu krajowym, stąd według mnie jest to dobre miejsce aby się dowiedzieć o swojej i sąsiednich parafiach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"aa" i Dziennik Wschodni szaleją ostatnio zasypując czytelników wiadomostkami i ploteczkami o drobnych szczegółach działalności kasty watykańskiej. Właściwie - zgodnie z przewidywaniami. Jak się już napisało po ogólnikowej wiadomostce rozdętej do postaci "artykułu", że "będą zmiany", trzeba chyba czekać na kolejny "artykuł". I rzeczywiście, bodaj następnego dnia - więcej szczególików. A "wierszówka" leci - sama "tytulatura" omawianych osobników zajmuje jeden rząd pisma )
wyobraź sobie że jest ogromna rzesza ludzi, których to interesuje. takich, którzy w obliczu kryzysu wiary i samego Kościoła nie idą głównym nurtem, z którym wiadomo co płynie, ale trwają przy przykazaniach i nauce Chrystusa. Bo nie dla księży jest się w Kościele i żadne grzechy ludzkie człowieka prawdziwej wiary od Kościoła nie odsuną.
Ale biorąc pod uwagę, jakie portfolio mediów ma Kościół Katolicki, to czy nie można takich rzeczy publikować właśnie w katolickiej prasie, a nie w DW, który religijną gazetą nie jest? Katolicy mają swoje rozgłośnie radiowe, swoje telewizje, swoją prasę (dzienniki i periodyki), swoje portale internetowe... Tam, gdzie potrzebne są koncesje, jako "nadawcy społeczni" za te koncesje nie płacą. Czy naprawdę muszą jeszcze zawłaszczać przestrzeń ogólną?
A o tym to już chyba redaktor naczelny decyduje co dawać a czego nie? Informacje te mają charakter wybitnie lokalny, a media katolickie są o zasięgu krajowym, stąd według mnie jest to dobre miejsce aby się dowiedzieć o swojej i sąsiednich parafiach.
Katolickie media mają różny zasięg - są też lokalne. Co więcej - większość parafii ma swoje strony internetowe - osoby zainteresowane tam mogą szukać odpowiednich informacji. Ciekawe, czy byłbyś taki zgodny z Naczelnym w kwestii publikacji informacji o marszach antyaborcyjnych, środowisk LGBT itp.? To są wszak wydarzenia o charakterze lokalnym, a do tego świeckim, a DW jest tytułem niereligijnym, o ile się orientuję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgodnie z wytycznymi: zaczynamy opiłowywać katolików. Ich miejsce zajmują dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy. Zafundują nam nową rewolucję obyczajową i ekologiczną. A, że ludzkość wyginie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgodnie z wytycznymi: zaczynamy opiłowywać katolików. Ich miejsce zajmują dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy. Zafundują nam nową rewolucję obyczajową i ekologiczną. A, że ludzkość wyginie...
"Ich miejsce"??? Chciałbym zauważyć, że to wśród kleru jest cała masa dewiantów i wykolejeńców. Przykład z ostatnich dni - jeden z domów opieki w Małopolsce. Niemała liczba homoseksualnych księży, całkiem spora pedofili w sutannach, wielu malwersantów publicznej kasy (ze zbiórek od wiernych, więc publicznej). Ciekawe, że dla ciebie "dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy", to ludzie mający inne podejście do życia, niż ty. Przyznam szczerze, że jak słucham, czytam i patrzę na takich "katolików", jak ty, to tym bardziej się cieszę, że porzuciłem to zakłamane środowisko, które Boga ma na ustach, ale do zasad wiary nie stosuje się zupełnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Litera "zapomniała" o ludziach filmu, dziennikarzach, nauczycielkach, lekarzach... Nie, nie zapomniała. Łże jak zwykle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Litera "zapomniała" o ludziach filmu, dziennikarzach, nauczycielkach, lekarzach... Nie, nie zapomniała. Łże jak zwykle.
Matołku - to nie ma nic do rzeczy. Artykuł jest o księżach, ty napisałeś o jakimś rzekomym "opiłowywaniu katolików" i zarzuciłeś innym, że są wywrotowcami, wykolejeńcami i dewiantami (jakież to katolickie podejście do bliźniego...), więc ja się odniosłem do kleru. Co tu mają do rzeczy dziennikarze, nauczyciele, lekarze i ludzie filmu? Poza tym nie wykazano w tych grupach zawodowych aż takiego nagromadzenia pedofili, jak w środowisku kleru, więc nie odwracaj kota ogonem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgodnie z wytycznymi: zaczynamy opiłowywać katolików. Ich miejsce zajmują dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy. Zafundują nam nową rewolucję obyczajową i ekologiczną. A, że ludzkość wyginie...
"Ich miejsce"??? Chciałbym zauważyć, że to wśród kleru jest cała masa dewiantów i wykolejeńców. Przykład z ostatnich dni - jeden z domów opieki w Małopolsce. Niemała liczba homoseksualnych księży, całkiem spora pedofili w sutannach, wielu malwersantów publicznej kasy (ze zbiórek od wiernych, więc publicznej). Ciekawe, że dla ciebie "dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy", to ludzie mający inne podejście do życia, niż ty. Przyznam szczerze, że jak słucham, czytam i patrzę na takich "katolików", jak ty, to tym bardziej się cieszę, że porzuciłem to zakłamane środowisko, które Boga ma na ustach, ale do zasad wiary nie stosuje się zupełnie.
Czytam tak twoje różne wypociny i jeden tylko wniosek wyciągam. Tobie się zdrowo pod kopułką poprzewracało. Kim ty jesteś by mówić szczególnie katolikom jak mają żyć? Bez względu na to czy odsetek katolików wynosi 90 czy 30% to nadal wystarczająco dużo by ci powiedzieć: nie wpieprzaj do nas swojego nosa. Jeśli przykładowo przyjedziesz pod kościół w mojej parafii z jakimiś lewackimi hasłami albo do szkoły gdzie posyłam dzieci z hasłem wywalenia religii z planu lekcji to zwyczajnie wywiozą cię nogami do przodu i gwiżdżę na twoje łzy, że to ponoć niechrześcijańska postawa. Z choinki się urwałeś? Co ty sobie myślisz, że gdzie ty żyjesz? W Holandii? W Szwecji? Jeśli nie podobają ci się standardy przyjęte w Polsce to granice masz otwarte. Jedź tam gdzie będziesz szczęśliwy. Droga wolna, nikt cię tu na siłę nie trzyma. Mnie odpowiadają one standardy i przy okazji nie czuję sie nijak uprzywilejowany z powodu wyznawanej wiary. Mnie guzik obchodzi jak sobie swoje kraje urządzili Szwedzi, Holendrzy czy Belgowie. Jeśli uznali że podoba im się żyć w lewackiej Sodomie to jest tylko i wyłącznie ich sprawa. Ja nie mam wcale ochoty małpować bezmyślnie wszystkich rozwiązań jakie sobie wymyślono za granicą. Jestem Polakiem i chcę żyć po polsku. Nie po holendersku czy belgijsku. A jeśli tobie nie odpowiadają aktualnie przyjęte standardy to jest to tylko i wyłącznie twój problem. Twoje posty są jak śmierdzące bąki. Odśwież po sobie powietrze, towarzyszu Kim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgodnie z wytycznymi: zaczynamy opiłowywać katolików. Ich miejsce zajmują dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy. Zafundują nam nową rewolucję obyczajową i ekologiczną. A, że ludzkość wyginie...
"Ich miejsce"??? Chciałbym zauważyć, że to wśród kleru jest cała masa dewiantów i wykolejeńców. Przykład z ostatnich dni - jeden z domów opieki w Małopolsce. Niemała liczba homoseksualnych księży, całkiem spora pedofili w sutannach, wielu malwersantów publicznej kasy (ze zbiórek od wiernych, więc publicznej). Ciekawe, że dla ciebie "dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy", to ludzie mający inne podejście do życia, niż ty. Przyznam szczerze, że jak słucham, czytam i patrzę na takich "katolików", jak ty, to tym bardziej się cieszę, że porzuciłem to zakłamane środowisko, które Boga ma na ustach, ale do zasad wiary nie stosuje się zupełnie.
Czytam tak twoje różne wypociny i jeden tylko wniosek wyciągam. Tobie się zdrowo pod kopułką poprzewracało. Kim ty jesteś by mówić szczególnie katolikom jak mają żyć? Bez względu na to czy odsetek katolików wynosi 90 czy 30% to nadal wystarczająco dużo by ci powiedzieć: nie wpieprzaj do nas swojego nosa. Jeśli przykładowo przyjedziesz pod kościół w mojej parafii z jakimiś lewackimi hasłami albo do szkoły gdzie posyłam dzieci z hasłem wywalenia religii z planu lekcji to zwyczajnie wywiozą cię nogami do przodu i gwiżdżę na twoje łzy, że to ponoć niechrześcijańska postawa. Z choinki się urwałeś? Co ty sobie myślisz, że gdzie ty żyjesz? W Holandii? W Szwecji? Jeśli nie podobają ci się standardy przyjęte w Polsce to granice masz otwarte. Jedź tam gdzie będziesz szczęśliwy. Droga wolna, nikt cię tu na siłę nie trzyma. Mnie odpowiadają one standardy i przy okazji nie czuję sie nijak uprzywilejowany z powodu wyznawanej wiary. Mnie guzik obchodzi jak sobie swoje kraje urządzili Szwedzi, Holendrzy czy Belgowie. Jeśli uznali że podoba im się żyć w lewackiej Sodomie to jest tylko i wyłącznie ich sprawa. Ja nie mam wcale ochoty małpować bezmyślnie wszystkich rozwiązań jakie sobie wymyślono za granicą. Jestem Polakiem i chcę żyć po polsku. Nie po holendersku czy belgijsku. A jeśli tobie nie odpowiadają aktualnie przyjęte standardy to jest to tylko i wyłącznie twój problem. Twoje posty są jak śmierdzące bąki. Odśwież po sobie powietrze, towarzyszu Kim.
Otóż chłopcze - sytuacja ma się tak, że ja nie mówię katolikom, jak mają żyć, a oni cały czas próbują ustawiać życie mi i mojej rodzinie. Poprzez szereg regulacji prawnych obowiązujących WSZYSTKICH obywateli kraju, a wynikających z wyznawanej przez katolików religii. Wskaż, gdzie ja napisałem katolikom, jak mają żyć? Nie znajdziesz niczego takiego. Za to ja tobie też mogę napisać nie wpieprzaj do nas, obywateli niewierzących, albo wyznających inną religię, swojego nosa. Goń się też ze swoją religią ze szkół, bo te mają przekazywać wiedzę, a nie wiarę. Nie widzę tez powodu, by wszyscy obywatele mieli się zrzucać poprzez swoje podatki na wynagrodzenia dla katechetów jedynej słusznej religii. Zresztą Kościół zapowiadał to "nauczanie" zupełnie inaczej, a dziś sytuacja jest kompletnie odmienna od tych zapowiedzi. Kler kłamał?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgodnie z wytycznymi: zaczynamy opiłowywać katolików. Ich miejsce zajmują dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy. Zafundują nam nową rewolucję obyczajową i ekologiczną. A, że ludzkość wyginie...
"Ich miejsce"??? Chciałbym zauważyć, że to wśród kleru jest cała masa dewiantów i wykolejeńców. Przykład z ostatnich dni - jeden z domów opieki w Małopolsce. Niemała liczba homoseksualnych księży, całkiem spora pedofili w sutannach, wielu malwersantów publicznej kasy (ze zbiórek od wiernych, więc publicznej). Ciekawe, że dla ciebie "dewianci, wykolejeńcy, wywrotowcy", to ludzie mający inne podejście do życia, niż ty. Przyznam szczerze, że jak słucham, czytam i patrzę na takich "katolików", jak ty, to tym bardziej się cieszę, że porzuciłem to zakłamane środowisko, które Boga ma na ustach, ale do zasad wiary nie stosuje się zupełnie.
Czytam tak twoje różne wypociny i jeden tylko wniosek wyciągam. Tobie się zdrowo pod kopułką poprzewracało. Kim ty jesteś by mówić szczególnie katolikom jak mają żyć? Bez względu na to czy odsetek katolików wynosi 90 czy 30% to nadal wystarczająco dużo by ci powiedzieć: nie wpieprzaj do nas swojego nosa. Jeśli przykładowo przyjedziesz pod kościół w mojej parafii z jakimiś lewackimi hasłami albo do szkoły gdzie posyłam dzieci z hasłem wywalenia religii z planu lekcji to zwyczajnie wywiozą cię nogami do przodu i gwiżdżę na twoje łzy, że to ponoć niechrześcijańska postawa. Z choinki się urwałeś? Co ty sobie myślisz, że gdzie ty żyjesz? W Holandii? W Szwecji? Jeśli nie podobają ci się standardy przyjęte w Polsce to granice masz otwarte. Jedź tam gdzie będziesz szczęśliwy. Droga wolna, nikt cię tu na siłę nie trzyma. Mnie odpowiadają one standardy i przy okazji nie czuję sie nijak uprzywilejowany z powodu wyznawanej wiary. Mnie guzik obchodzi jak sobie swoje kraje urządzili Szwedzi, Holendrzy czy Belgowie. Jeśli uznali że podoba im się żyć w lewackiej Sodomie to jest tylko i wyłącznie ich sprawa. Ja nie mam wcale ochoty małpować bezmyślnie wszystkich rozwiązań jakie sobie wymyślono za granicą. Jestem Polakiem i chcę żyć po polsku. Nie po holendersku czy belgijsku. A jeśli tobie nie odpowiadają aktualnie przyjęte standardy to jest to tylko i wyłącznie twój problem. Twoje posty są jak śmierdzące bąki. Odśwież po sobie powietrze, towarzyszu Kim.
Otóż chłopcze - sytuacja ma się tak, że ja nie mówię katolikom, jak mają żyć, a oni cały czas próbują ustawiać życie mi i mojej rodzinie. Poprzez szereg regulacji prawnych obowiązujących WSZYSTKICH obywateli kraju, a wynikających z wyznawanej przez katolików religii. Wskaż, gdzie ja napisałem katolikom, jak mają żyć? Nie znajdziesz niczego takiego. Za to ja tobie też mogę napisać nie wpieprzaj do nas, obywateli niewierzących, albo wyznających inną religię, swojego nosa. Goń się też ze swoją religią ze szkół, bo te mają przekazywać wiedzę, a nie wiarę. Nie widzę tez powodu, by wszyscy obywatele mieli się zrzucać poprzez swoje podatki na wynagrodzenia dla katechetów jedynej słusznej religii. Zresztą Kościół zapowiadał to "nauczanie" zupełnie inaczej, a dziś sytuacja jest kompletnie odmienna od tych zapowiedzi. Kler kłamał?
To   ty się goń ze swoim antyklerykalizmem. Panieneczko, ja nie mam w zwyczaju wdawać się w gównoburze. Napisałem co miałem do napisania a ewentualne wątpliwości tłumaczę i wyjaśniam ręcznie. Ja mam gdzieś los innowierców bo wszystkim nie dogodzę i nawet nie zamierzam. Martwię się o swoje plemię. Przypominam, słońce Pektu, że jesteśmy umówieni na wiec PiS więc tam chętnie poslucham twojej tyrady  mądrości. Oszczędzaj siły.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Otóż chłopcze - sytuacja ma się tak, że ja nie mówię katolikom, jak mają żyć, a oni cały czas próbują ustawiać życie mi i mojej rodzinie. Poprzez szereg regulacji prawnych obowiązujących WSZYSTKICH obywateli kraju, a wynikających z wyznawanej przez katolików religii. Wskaż, gdzie ja napisałem katolikom, jak mają żyć? Nie znajdziesz niczego takiego. Za to ja tobie też mogę napisać nie wpieprzaj do nas, obywateli niewierzących, albo wyznających inną religię, swojego nosa. Goń się też ze swoją religią ze szkół, bo te mają przekazywać wiedzę, a nie wiarę. Nie widzę tez powodu, by wszyscy obywatele mieli się zrzucać poprzez swoje podatki na wynagrodzenia dla katechetów jedynej słusznej religii. Zresztą Kościół zapowiadał to "nauczanie" zupełnie inaczej, a dziś sytuacja jest kompletnie odmienna od tych zapowiedzi. Kler kłamał?
To          ty się goń ze swoim antyklerykalizmem. Panieneczko, ja nie mam w zwyczaju wdawać się w gównoburze. Napisałem co miałem do napisania a ewentualne wątpliwości tłumaczę i wyjaśniam ręcznie. Ja mam gdzieś los innowierców bo wszystkim nie dogodzę i nawet nie zamierzam. Martwię się o swoje plemię. Przypominam, słońce Pektu, że jesteśmy umówieni na wiec PiS więc tam chętnie poslucham twojej tyrady  mądrości. Oszczędzaj siły.
  A tak, owszem, zauważyłem, że jak ci brakuje siły argumentów, to chętnie sięgasz po argument siły. Faktycznie - szalenie chrześcijańska postawa... Jesteś więc prymitywem, który widzi tylko czubek własnego nosa, a inni ludzie są ci obojętni. To też takie typowo katolickie po polsku. Weź jednak pod uwagę, że mi też zwisa los katolików i tak, jak ty masz czelność ubliżać niewierzącym tak ja mogę przez wzjemność ubliżać tobie. Mi jednak kultura i wychowanie nie pozwalają na takie traktowanie drugiego człowieka. Moóże po twojej - PiSowsko-katolskiej stronie jest to normą. Ja obracam się wśród ludzi wykształconych i cywilizowanych. I nie rozśmieszaj mnie tekstami, że niby nie masz "w zwyczaju wdawać się w gównoburze", bo wielokrotnie już dowiodłeś, że twój wpis musi być ostatni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Informuję uprzejmie, że żadna litera, a w szczególności załgana, agresywna, chamska litera _K_ nie będzie mi narzucała o czym mogę pisać, a czego nie powinno się poruszać na forum. Mierna intelektualnie, sprowadzająca wszystkie tematy do seksu, litera, jest wynaturzeniem nawet dla kulturalnych ludzi lewicy. Bo hasła: wolność, równość i braterstwo brzmią obrazoburczo we wklejankach niby intelektualisty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Informuję uprzejmie, że żadna litera, a w szczególności załgana, agresywna, chamska litera _K_ nie będzie mi narzucała o czym mogę pisać, a czego nie powinno się poruszać na forum. Mierna intelektualnie, sprowadzająca wszystkie tematy do seksu, litera, jest wynaturzeniem nawet dla kulturalnych ludzi lewicy. Bo hasła: wolność, równość i braterstwo brzmią obrazoburczo we wklejankach niby intelektualisty.
Po pierwsze kłamiesz. Po drugie pokazałeś wyraźnie, że prowadzenie z tobą dysputy nie ma sesnu, bo tobie jest obojętne, co napisze adwersarz, a znaczenie mają dla ciebie tylko twoje wypociny, czy mają sens, czy też nie. Ot, kolejny ograniczony polaczkokatolicki PiSman. By nie urazić wyznawców Kościoła Polskokatolickiego, którzy - mam wrażenie - mają dużo bliżej do faktycznej wiary, niż przeciętny polaczkokatolicki wyznawca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak na "Opata" (zapewne "katolickiego" i ludowego, bo jakiego innego?) to poziom zdziczenia i grubiaństwa dobrze jest nam znany z przykładu różnych "kościelnych autorytetów moralnych" - tu chęć do "rękoczynów". Gość ze środowiska mocno zniewieściałego zwraca się do rozmówcy płci męskiej per "Panienieczko". Spór o to, czy skrajne odłamy KRK mają prawo narzucać ogółowi Polaków swoje zasady życiowe - nazywa się "gównoburzą". Sprawy "klerykalizmu" - przeciwko któremu występuje nawet ich "najwyższy autorytet papieski" - jakoś nie chce się rozpatrywać, za to usiłuje się wcisnąć sprawę "antyklerykalizmu", który przecież nie prostym przeciwstawieniem "klerykalizmu". Antyklerykalizm to «postawa wyrażająca się w niechętnym lub wrogim stosunku do udziału kleru w życiu społecznym i politycznym». Klerykalizm to «dążenie do podporządkowania duchowieństwu i Kościołowi życia społecznego, polityki i kultury». Można, oczywiście, być obojętnym względem tego czy "kler" bierze udział w życiu społecznym (więc nie być "antyklerykałem") i sprzeciwiać się stanowczo podporządkowaniu życia społecznego "duchowieństwu i Kościołowi", czyli zwalczać "klerykalizm". Są to dwie różne sprawy, choć nieco związane, i nie należy ich mieszać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...