Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
autobusów co kot napłakał, podwyżki cen biletów dla ludzi spoza miasta - to po co wyrzucać pieniądze na "parkingi przesiadkowe" na granicach miasta??? nierówno pod sufitem trzeba by mieć żeby zostawić tam auto i czekać 20 - 50 minut na drogi przejazd autobusem...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
autobusów co kot napłakał, podwyżki cen biletów dla ludzi spoza miasta - to po co wyrzucać pieniądze na "parkingi przesiadkowe" na granicach miasta??? nierówno pod sufitem trzeba by mieć żeby zostawić tam auto i czekać 20 - 50 minut na drogi przejazd autobusem...
 W ogóle nie rozumiem twojego lamentu. Może jestem słabo poinformowany, ale wydaje mi się, że Żuk nie jest Nostradamusem. A tylko Nostradamus mógł przewidzieć, że najpierw władza centralna zacznie realizować swoje obietnice za pieniądze samorządów a zaraz po tym wybuchnie światowa pandemia koronawirusa. Miasto co roku dokłada 100 mln do komunikacji, powiedz mi skąd chcesz brać na nowe połączenia? Z bankomatu? Na samym koronawirusie ZTM stracił 50 mln a ty jesteś wielce oburzony, że nie zapełniają węzłów przesiadkowych zaraz po ich oddaniu. Z resztą niektóre nawet jeszcze nie powstały, więc o czym w ogóle mowa?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
autobusów co kot napłakał, podwyżki cen biletów dla ludzi spoza miasta - to po co wyrzucać pieniądze na "parkingi przesiadkowe" na granicach miasta??? nierówno pod sufitem trzeba by mieć żeby zostawić tam auto i czekać 20 - 50 minut na drogi przejazd autobusem...
 Tak na zdrowy chłopski rozum. Te podwyżki nie są wprowadzane właśnie po to, żeby autobusów było trochę więcej niż kot napłakał?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"powiedz mi skąd chcesz brać na nowe połączenia?" - jakie nowe? na razie trwa obcinanie już mocno obciętego rozkładu...  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"powiedz mi skąd chcesz brać na nowe połączenia?" - jakie nowe? na razie trwa obcinanie już mocno obciętego rozkładu...  
 Ale mam przynajmniej nadzieję, że wiesz dlaczego tak się dzieje? Czy nie? Jeśli nie, to przeczytaj jeszcze raz artykuł a następnie mój pierwszy post. Jak to nie pomoże to zajrzyj na pierwszy z brzegu portal informacyjny, tam jest pełno artykułów o koronawirusie. A jeśli i to nie pomoże, to podpowiem. Rozkłady są obcinane, bo przez trzy miesiące po mieście jeździły całkowicie puste autobusy a wpływy z biletów były praktycznie zerowe. Powstała dziura którą trzeba jak najszybciej zasypać a to można osiągnąć tylko poprzez drastyczne cięcia. Dobra wiadomość jest taka, że te cięcia wiecznie trwać nie będą i prędzej czy później sytuacja wróci do normy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wsadźcie sobie taką komunikację miejską tam gdzie słońce nie dochodzi. W szczycie co 20 minut??!! Kursy w niedziele co 50 minut??!! Ktoś upadł na głowę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"powiedz mi skąd chcesz brać na nowe połączenia?" - jakie nowe? na razie trwa obcinanie już mocno obciętego rozkładu...  
Ale mam przynajmniej nadzieję, że wiesz dlaczego tak się dzieje? Czy nie? Jeśli nie, to przeczytaj jeszcze raz artykuł a następnie mój pierwszy post. Jak to nie pomoże to zajrzyj na pierwszy z brzegu portal informacyjny, tam jest pełno artykułów o koronawirusie. A jeśli i to nie pomoże, to podpowiem. Rozkłady są obcinane, bo przez trzy miesiące po mieście jeździły całkowicie puste autobusy a wpływy z biletów były praktycznie zerowe. Powstała dziura którą trzeba jak najszybciej zasypać a to można osiągnąć tylko poprzez drastyczne cięcia. Dobra wiadomość jest taka, że te cięcia wiecznie trwać nie będą i prędzej czy później sytuacja wróci do normy.
 Tylko całkowita likwidacja nieudolnej komunikacji ,,publicznej'' może odciążyć budżet. Zresztą nikt nie wie dla kogo i po co jest komunikacja w takiej formie. Ludzie którzy przez ciągłe cięcia rozkładów przesiedli się do wygodnych i szybkich oraz klimatyzowanych samchodów nigdy nie wrócą to powolnej i syfiastej komunikacji z ofertą autobusu raz na godzinę. Nie pomogą żadne buspasy anie obniżki cen biletów. Komunikacja będzie wozić tylko dzieci i emerytów którzy mają bezpłatne przejazdy lub ulgowe oraz mnustwo czasu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja bym się wielkiego ścisku nie spodziewał. Szkoły będą zamykane szybciej niż zostaną otwarte. Kwestia dni jak będą w kolejnych placówkach wybuchać ogniska wirusa. Druga sprawa, od dawna większość dzieci do szkół dowożona jest samochodami i to nawet gdy dom od szkoły dzieli 200-300 metrów. Znak czasu, bo kiedyś do szkoły szorowało się 2 km, PIECHOTĄ. I to była całkiem normalna rzecz. Teraz nie do pomyślenia dla niektórych. A biadolić nad częstotliwością nie ma sensu. Jak się okaże że autobusy jeżdżą przepełnione, to najpewniej sukcesywnie będą dokładane kolejne połączenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sułtan dewelorozwoju od początku swojego panowania stawiał na autostrady śródmiejskie dla transportu indywidualnego, mpk traktując jedynie jako zło konieczne, ale cokolwiek potrzebne do dowożenia plebsu do zakładów pracy (jak w Detroit). Teraz dostał wreszcie pretekst do otwartego wygaszania tej formy transportu, choć to wygaszanie de facto rozpoczęło się na dobre już w roku ubiegłym, czyli zanim dewelorozwój dobiegł swojego końca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...