Lublin: Przeterminowane mleko w szpitalu dziecięcym

wszystko wszyscy chcą za darmo tak, jakby państwo nie miało innych wydatków! Kilka dni odbiegających od terminu nikomu nigdy nie zaszkodziło tym bardzie, że dotyczy opakowań otwartych! Oczywiście każdy powód do oczerniania władzy patologia znajdzie i nawet 10 przykazań bożych i dekalog im nie pomogą w zrozumienia znaczenia kłamstwa i innych spraw!

Małe dziecko to się karmi piersią a nie syfem z butelki. Poza tym "najlepiej spożyć przed" nie oznacza że po tym terminie już sie nie nadaje.

Nie każda kobieta ma możliwość karmić piersią.

Owszem, to tylko mleko. Jednakże skoro nie monitoruje się dat ważności przy "tylko mleku" to skąd pewność jakie daty ważności widnieją na podawanych lekach? Poza tym wiem, że butelek było więcej niż dwie - świadczy po raz kolejny o tym, że w tym szpitalu panuje organizacyjny burdel.

jeśli komukolwiek sie wydaje że " Dietetyczny środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego " jakim jest "mleko" podawane dzieciom, z terminem ważności co najmniej kilkumiesięcznym jest niezdatne do spożycia po kilku dniach od daty (z przyczyn procedurowych) wybitej na buteleczce niech się zastanowi czy sól w jego solniczce jest wymieniana zgodnie z datami na worku, albo czy trzymany w szafce krem z filtrem "na lato" nie stoi już tam czasem od co najmniej dwóch lat, użycie tych produktów niesie właśnie takie samo zagrożenie dla życia jak zagrożone życie dziecka może być po wypiciu buteleczki mleka modyfikowanego 13 dni po terminie sugerowanej daty spożycia. Tyle :) pozdrawiam :)

Po co biorą za darmo. Niech kupią sobie swoje,a nie liczą na gadżety reklamowe!!

Wielkie rzeczy...ciekawe ile ta "mądra" Pani ma w swojej szafce przeterminowanych produktów. Terminy przydatności są tylko i wyłącznie wymogiem prawnym. Tak zmodyfikowany produkt może nadawać się do spożycia jeszcze minimum kilka kolejnych tygodni albo miesięcy.

Zwalanie winy na dostawce nie ma tu sesu wina jest ewidentnie po stronie szpitala pracowników którzy nie sprawdili daty przydatności pszyjmowanego towaru i odrazu go nie zwrucili to szpitala zaniedbanie

Oprócz mnie takie same butelki dostały dwie inne matki. Cały asortyment czyli dwie sztuki został natychmiast wycofany z oddziału. To ile tych butelek było xD

A matka nie mogla zalatwic sprawy na oddziale tylko musiała od razu zglaszac do prasy

Efekt 500Plus Matka Siedzi przy chorym dziecku w szpitalu i sensacji szuka Do gazet wydzwania No widać bardzo przejęta chorym dzieckiem Żałosne 

Bardzo dobrze że Matka zgłosiła,Brawo!!!Oby więcej takich matek,nie życzę nikomu pobytu na tym oddziale,mam z nim najgorsze wspomnienia,szpital dla dzieci wstyd po raz kolejny!!!Brak słów!

Jaki dyrektor - taki szpital.

niech 500pluski nie panikuja, tak zaimpregnowane mleko ze można jesc i rok pewnie

mindestens haltbar bis .... to qźwa jeszcze Polska, czy już deutschlandy

Najbardziej denerwujące  jest to ze arartykł o mleku a pewne osoby kture nie doataja 500+z zawiscia pisza "efekt 500+" lub 500pluski a jak by tym osobom ktos zaproponowal branie 500+ to z jezorem na brodzie by leciały żenujące  Dopuki ktos czegos nie doswiadczy nigdy nie zrozumie 

Przecież wszyscy, którzy głosowali na PO - PSL - SLD nie biorą 500+, to honorowi ludzie ;)

"Szpital wyciągnie konsekwencje w stosunku do firmy, która dostarcza nam mleko." - ciekawe jakie?

Będąc z dzieckiem w DSK na oddziale patologii niemowląt miałam zakupione przeze mnie mleko.Niedopatrzenia się zdarzają, ale nie ma sensu rozdmuchiwać takiej błahej sprawy, można zwrócic uwagę personelowi i wymienić mleko. Takiego personelu jak w tym szpitalu życzę wszystkim- to fachowość, zaangażowanie, kompetencja. Pani powinna zająć się swoim chorym dzieckiem, a nie robić bezsensowną aferę

Idź się babo...