Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nic nierobienie bo ogłupił ich Fb, Yt, inst i podobne. Dziś każdy z nich jest na 20 wydarzeniach i co z tego ze są w tym samym czasie oooo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli mowa jest o pokoleniu Z, czyli ci cosię urodzili po 2000 roku, to trzeba doprecyzować. Ja natomiast jestem z pokolenie Y vel Millenials, nie podam konkretnie roku urodzenia ale jak nie trudno się domyślić urodzony w latach 90-tych. I powiem jak wygląda moje spojrzenie na świat - mianowicie jako umiarkowany indywidualista ale także nonkonformista przyznaję dosyć trudno odnaleźć mi się pośród rówieśników z moich roczników, choć nie mam trudności w nawiązywaniu relacji, chętnie rozmawiam w cztery oczy i doceniam jak ktoś szczerze wykazuje zainteresowanie moją osobą i nawzajem. Jestem osobą, która ceni wolność, chce żyć pełnią realnego życia - stąd mam olewcze podejście do Facebooka czy Instagrama oraz ostatnią rzeczą jest zobaczenie mnie co chwila sms-ującego czy buszującego w wirtualnym świecie smartfonowym - nie znoszę sztucznego i wyidealizowanego życia na pokaz, tych wszystkich selfi, słit foci, zdjęć piesków, kotków, świata emotikonek i tej infantylizacji, tego robienia także z siebie nawzajem celebrytów i gwiazd show-biznesu, absolutnie nie uważam że smartfony i media społecznościowe to mody i ikony naszych czasów - wręcz przeciwnie uważam, że to złe, obrzydliwe, obleśne wynalazki, które są zbędne i krzywdzą ludzi, nic im nie dając, odbierając zaś mnóstwo czasu, zdrowia psychicznego, prywatności oraz nasilają podziały pośród nas, psują relacje chłopak-dziewczyna. Uważam ponadto, że gdyby nie smartfony, wi-fi i media społecznościowe to naturalnym procesem byłoby to, że ludzie musieliby się lepiej ze sobą integrować i zapoznawać, bo inaczej byłoby nam nudno - a tu figa - wystarczy czatować, komentować, lajkować i co chwila przewijać palcem po ekranie i świat może nie istnieć - jak ktoś dostrzega podobnie jak ja, to gratuluję trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość, ludzie sami nie wiedzą, że założyli sobie cyfrowe kajdanki na dłonie i sami jeszcze nazywają ten stan rzeczy postępem - no nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Może i nie jestem typem szalonego imprezowicza, cenię sobie bardziej pójście na spacer, do kina i jakieś intelektualne rozrywki, mniej pociągają mnie rubaszne imprezy przy suto zastawionym stole i pośród litrów wódki ale to nie znaczy, że nie potrafię się dobrze bawić, mogę być dobrym kolegą i nieocenionym kompanem do wspólnego spędzania czasu wolnego i nie jestem przy tym taką osobą, która musi za wszelką cenę grać pierwsze skrzypce, umiem podzielić się przywództwem. Nie jestem z tych, którzy się wywyższają, wręcz przeciwnie pragnę dawać wiedzę i swoje doświadczenie innym, bo może to komuś pomoże. Cenię konserwatywne wartości jak wiara, dom, rodzina bo to buduje wspólnotę, nie robię sobie nic z politycznej poprawności, te wszystkie LGBTQ+, feminizmy i inne draństwa to zbędne dodatki psujące rzeczywistość nas otaczającą, po co to komu to nie wiem, manifestowanie rzeczy, które są sprzeczne z naturą, zdrowym rozsądkiem, wiarą, po co to tak rujnować w ten sposób dziedzictwo pokoleń i przodków? Toż to jątrzenie podziałów i zajmowanie się kwestiami, które budzą odrazę, kontrowersje i są po prostu szkodliwe społecznie. Chłopak ma być chłopakiem, dziewczyna dziewczyną, związek małżeński to związek mężczyzny i kobiety a rodzina to matka, ojciec i dwójka dzieci przynajmniej - i w czym problem? Kto śmie kwestionować te prawdziwe fakty i oczywiste?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może macie jakieś pomysły jak zachęcić takiego nieroba do jakiejkolwiek pracy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
raczej napierd na komórce cały dzień
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
golisz się? noooo.... co potrafisz? yyyyyy.... potrafisz zrobić karmnik lub budę dla psa, może naprawić przedłużacz do ogrodu ? yyyyy .... kim chciałbyś zostać? - jutiuberem! .... wa go mać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a po co robić, jak wystarczy naklepać dzieci i już mieszkanie jest, 500 plus jest, emerytura plus jest. A ci co za***ają to maja tyle sami co ja bez pracy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
- Dzisiaj znowu nic nie robisz? Wczoraj tez nic nie robiłeś! - jeszcze nie skończyłem!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
.......być może nie powinnam zabierać na temat "nic nierobienia" głosu, ale pozwolę sobie zauważyć, iż największym problemem są sami rodzice ze swoją skłonnością do nad opiekuństwa. Usadawiają dzieci pod kloszem i tak do czasu ukończenia studiów zajmują się wszystkim, co normalnie nazywamy życiem jednostki. Nieraz nawet do późnej dorosłości. Młody chłopak, czy tez dziewczyna powinni zaraz po zakończeniu roku szkolnego lub sesji wyruszać na podbój świata ze wszystkimi tego konsekwencjami. Za naszych czasów dragi typu kokaina, amfetamina lub podobne nie były znane. W to miejsce znajdowaliśmy kompot makowy, który także potrafił dać "kopa", ale wszyscy przeżyliśmy, porobiliśmy dyplomy, zaznaliśmy wolności seksualnej i niejednokrotnie zatrucia alkoholowego. Obecnie większość z nas robi kariery zawodowe w kraju lub zagranicą i dziękuje losowi, za ten wspaniały czas młodości !Dokładnie tak samo pozwalamy naszemu potomstwu doświadczać tego, co powinno być oczywistością...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O Boże, uczniowie po lekcjach, odrobieniu pracy domowej, przygotowaniu się do klasówki, posprzątaniu pokoju i pomocy przy obiedzie odpoczywają? To straszne!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zablokuj dane komórkowe i wifi - wtedy jedno z drugim zacznie coś robić
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...