To nieuczciwa konkurencja !!!!! Niech zaplaci jeden z drugim 15 tysiecy netto mirsiecznie za czynsz na Krakowskim to zobaczymy czy mu na kawe wystarczy !!!!!
|
|
niech jadą nad zalew a nie z trekotami w centrum
|
|
A ten rower może stać w bramie obok MC'a?
|
|
BikeCafe mógłby zamiast na deptaku stanąć na miasteczku akademickim bo kawa z ekspresu jest o wiele lepsza niż z kiepskiego automatu
|
|
POkrętne te tłumaczenia ratusza. A UE POwinna zabrać środki, ale nie za parę rowerów z kawą, ale za katastrofalny stan techniczny placu.
|
|
Rowery z kawą, wózki z hot-dogami, czy nawet Pan z watą cukrową tworzą klimat miejsca. Zamiast zakazywać trzeba było zaplanować już na poziomie wniosku takie rzeczy. Mądrze rozplanować konkretne miejscówki itd. Takie wózki są wszędzie na świecie, nawet w GTA
|
|
na jesieni nikogo kto wydał tą decyzję może juz nie byc w ratuszu.
|
|
A handel na jarmarkach też jest zakazany?
|
|
W zasadzie nie jest to pokrętne tłumaczenie (nawiasem mówiąc, kiedy znudzi Wam się capslockowanie PO i PIS? - tak, pytam obie strony, bo w obu przypadkach jest to dziecinne) - i żeby nie było, jestem w 100% przeciwna temu zakazowi. Tylko z dotacjami z Unii tak jest, że jak już napiszesz coś we wniosku, to nie ma, że "panie, myśmy jednak chcieli inaczej" - w teorii to nie jest złe, bo ustrzega przed przekrętami (które jak wiemy i tak są, ale mniejsza z tym). Podobnie było w wyremontowanym za pieniądze unijne budynku wydziała prawa KUL na ul. Spokojnej - tam przez 5 lat nie mógł stanąć nawet automat z kawą, bo wtedy ktoś czerpałby z tego zyski, a dotacja zabraniała. Ewidentnie widać tutaj błąd urzędników, którzy pisząc wniosek nie przemyśleli wszystkiego i nie wzięli pod uwagę, że takie uliczne kawiarenki czy budki z jedzeniem przeżywają renesans i naprawdę bardzo fajnie wpisują się w przestrzeń miejską. Ale też nie wiemy czy nie była to jedyna możliwa opcja - takie granty unijne często mają wiele zastrzeżeń i wpisanie się w nie tak, by spełniać wszystkie wymagania czy dostać największą liczbę punktów może być taką żonglerką (bo mogło być tak, że gdyby urzędnicy przewidzieli więcej miejsc na handel to w ostatecznym rozrachunku dostaliby mniej punktów i co za tym idzie nie dostali by tej dotacji wcale). A tak w ogóle to ja nie rozumiem po co ten remont, stary deptak przynajmniej się czymś wyróżniał, a ten nowy plac litewski? Taki sam mają w każdym mieście wojewódzkim. Wow. Lublin miasto inspiracji a'la ctrl+c, ctrl+v. |
|
nieudaczni urzędnicy Żuk nad niczym nie potrafią zapanować. nie da się - nic się z nimi nie da. ale jak będzie trzeba, to da się i się da wszystko.
|
|
Bogu dziękuje że łunia pozwala jeszcze oddychać....
|
|
jedno jest pewne. Będzie kawa to zaraz będą kolejne stoiska, bo dlaczego nie. Wiem, że szykowała się jakaś piekarnia i lody Bosko. Od tego do stoiska z okularami słonecznymi już niedaleko
|
|
Powinien powiesić na tych rowerach kilka obrazów i będzie mobilna galeria sztuki a przy okazji kawa
|
|
Na rowerach wywiesić obraz Matki Boskiej oraz Lecha Kaczyńskiego i już nikt go nie ruszy;)
|
|
Przecież stoiska z okularami co roku stoją na deptaku?
|
|
A czy można malować kredą i grać w kapsle ? Albo w klasy ? Pytam poważnie !
|
|
kazdy chciałby sprzedawać swoje produkty czy usługi nie płacą za lokal itd...to jest sprawiedliwe
|
|
Bardzo dobra decyzja ratusza. Wpuszczą jednego, pojawią się następni i Litewski zamieni się w jedno wielkie targowisko.
|
|
A po remoncie deptaka na odcinku od Pedetu do Bramy Krakowskiej nie wolno będzie prowadzić handlu w ogródkach przed lokalami gastronomicznymi czy skorzytać z lodziarni naprzeciwko Ratusza? Przecież to też miejsca która zostana zrewitalizowane z pieniędzy unijnych. Co za paranoja?
Widać jak przyjazdny dla obywatela jest urząd ze swoimi inwestycjami.
|
|
Czytałem, że jest nagroda, za całokształt projektu i realizacji tego szajsu pt „remontu placu Litewskiego” za astronomiczną kwotę 50 mln = TYTUŁ UNEGO IMBECYLA TANDETY I ROZTRWANIANIA PIENIĘDZY. Czy to prawda?
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|