Ogród Saski już zamknięty, plac Litewski także z zakazem. Gdzie jeszcze w Lublinie nie można odpoczywać

A promedada nad Bystrzycą zwana dla niepoznaki ścieżką pieszo-rowerową otwarta?

W myśl tych przepisów należy również zamknąć ciąg pieszo-rowerowy od dworku Grafa do Zalewu Zemborzyckiego. Czy tak będzie?

Przykład: Jeżeli człowiek (także starszy lub chory) przechodzi przez któryś z "parków" w rejonie Czubów, to może liczyć na "bezkarność", ale za chwilę odpoczynku na ławce może zostać ukarany drakońskiej wysokości grzywną.

W stanie wojennym i pod okupacja niemiecką mozna było wiecej wobec wspaniałych "zarządzeń" które nie mają zamocowania prawnego... najlepiej zostać myśliwym...

W stanie wojennym i pod okupacja niemiecką mozna było wiecej wobec wspaniałych "zarządzeń" które nie mają zamocowania prawnego... najlepiej zostać myśliwym...

• W stanie wojennym była wolność chodzenia do kościołów i korzystania z Sakramentów świętych - nawet na Pasterki można było pójść (choć to było półtora tygodnia od początku stanu wojennego).
• W stanie wojennym  (zimą i wiosną 1982 r.) w jednej z podlubelskich wiosek Ksiądz prowadził lekcje religii w państwowej szkole filialnej (w ramach zajęć po lekcjach "państwowych); wprawdzie dyrektor szkoły zbiorczej oponował, ale mieszkańcy wioski wytłumaczyli mu, że "dostanie po mordzie", jeśli będzie blokował prodzenia katechezy w szkole.
• Wiara święta jest ograniczana w sposób satanistyczny. Kto więc naprawdę rządzi Polską?
• Dziś zauważyłem, jak w jednym z parków (bez ogrodzenia) na ławce wypoczywali (w odległości mniejszej od dwóch metrów): policjant i jakiś "zielony ludek" (być może żołnierz, ale z jakimś dziwnym nakryciem głowy) - cywilów z parków przegnali, więc mają więcej parkowej "przestrzeni życiowej" dla siebie.