Paweł Policzkiewicz odwołany ze stanowiska szefa lubelskiego sanepidu

pit napisał:

W większości niedociągnięcia które znalazły kontrole to: brak książeczki badań bo ktoś zapomniał wziąć ze sobą,a o doniesieniu książeczki na drugi dzień nawet nie chcieli słyszeć choć przepisy (...)

Prosty przykład: Cukiernia Ambasador na Zana. Swego czasu managerka przez pół roku pracowała bez książeczki sanepidowskiej, 23 stopnie w ladzie chłodniczej. Torty po dostawie trzymane w przedsionku do WC że nie wpsomne o dostawie w piatek nad ranem i te same ciasta sprzedawane w poniedziałek jeszcze. Mam wypisywać dalej?

niestety za dobrze pracował i naraził się zbyt wielu ludziom, szczególnie tym "ważnym".

Gość napisał:

A ja się cieszę że ten nieciekawy pan wreszcie odszedł. Właśnie od tego pana otrzymywałem pisma straszące mnie sądem i odebraniem dziecka ponieważ nie zgadzam się na szczepienia moich dzieci. Może jego następca będzie nastawiony bardziej prorodzinnie. Był okres że rzeczywiście swoje dzieci szczepiłem, ale przez to ciągle chorowały. Od 5 lat nie szczepię i dzięki Bogu dzieciaki są zdrowe i pogodne. A ten pan jako funkcjonariusz międzynarodowych koncernów farmaceutycznych na pewno będzie sobie dobrze funkcjonował, oby tylko nie kosztem naszych dzieci. Brawo Panie Prezydencie Żuk, nie jestem pana zwolennikiem ale uważam że to był krok we właściwym kierunku.

a jajka też nad dziećmi wylewasz jak majaczą

jak można bronić tego chorego człowieka??! czy w ogole ma ktoś pojęcie o zasadach sanitarnych w lokalach gastronomicznych? zagrożeniach? absurdalne zmiany jakie probował wprowaddzić ( nie maja nic wspolnego z ochroną przed zatruciami) sprawiły, że wiele naszych młodych przedsiębiorców straciło szanse na wlasny biznes! Czy ktoś wie w ogole jak wyglada kontrola sanepidu w lokalu? co jest sprawdzane? jakie są punkty krytyczne w HCCP? Policzkiewicz zniszczył życie wielu ludziom, szykanując, zwalniając, podając do sądu, kłamiąc. On sie powinnien leczyć a nie działać na państwowych stanowiskach

No to brudasy z lubelskich knajp ,no to handlowcy co bierzecie w swoje nieumyte łapy towar i wkładacie go klientowi do toreb, no to właściciele piekarni którzy się godzicie aby na trzeciej zmianie w waszych piekarniach pracowały wołki,myszy i karaluchy .....odetchnijcie - PO-LI-CZKIEWICZA JUŻ NIE MA !. Skaczcie do góry i wy kontrolerki - już nie tylko kosze ze słodyczami ale i coś co poprawi wasze samopoczucie poza listą płac wraca. A nam cóż ..... może saqlmonella kiszek nie podziurawi. Policzkiewicz nie pasował do lubelskiego,kolesiowskiego ,urzędniczego tygla.

zorientowana napisał:

jak można bronić tego chorego człowieka??! czy w ogole ma ktoś pojęcie o zasadach sanitarnych w lokalach gastronomicznych? zagrożeniach? absurdalne zmiany jakie probował wprowaddzić ( nie maja nic wspolnego z ochroną przed zatruciami) sprawiły, że wiele naszych młodych przedsiębiorców straciło szanse na wlasny biznes! Czy ktoś wie w ogole jak wyglada kontrola sanepidu w lokalu? co jest sprawdzane? jakie są punkty krytyczne w HCCP? Policzkiewicz zniszczył życie wielu ludziom, szykanując, zwalniając, podając do sądu, kłamiąc. On sie powinnien leczyć a nie działać na państwowych stanowiskach

Ja miałem daleko w du***,że jakiś niechluj zwany przez ciebie "przedsiębiorcą" stracił szansę na własny biznes. Ja miałem w du***,że jakaś łapowniczka z legitymacją SANEPIDU straciła pracę . Ja wiem,że Policzkiewicz dbał o klienta a nie o kolesiowskie układy kosztem klienta-konsumenta . Tak uważam, uważam,że ten człowiek swoją pracę traktował jak misję a nie kurę do znoszenia jaj z których niektóre pochodziły od niewiadomego koguta. Teraz już tego w du*** nie będę mógł mieć ze względu na salmonellę bo przy tej niczego długo w du*** utrzymać nie można.

Skoro tak bardzo źle układała się współpraca dyrektorów, to trzeba odwołać tego ze stacji wojewódzkiej, a odwołano tego co sprzątał i robił porządki z brudasami, tymi co faszerowali nas byle czym itd.

Jan Trzeźwomyślący napisał:

Ja miałem daleko w du***,że jakiś niechluj zwany przez ciebie "przedsiębiorcą" stracił szansę na własny biznes. Ja miałem w du***,że jakaś łapowniczka z legitymacją SANEPIDU straciła pracę . Ja wiem,że Policzkiewicz dbał o klienta a nie o kolesiowskie układy kosztem klienta-konsumenta . Tak uważam, uważam,że ten człowiek swoją pracę traktował jak misję a nie kurę do znoszenia jaj z których niektóre pochodziły od niewiadomego koguta. Teraz już tego w du*** nie będę mógł mieć ze względu na salmonellę bo przy tej niczego długo w du*** utrzymać nie można.

Wyglądasz na d...powatedo Jasia . Sorki Winetu

No to skończyło sie zbijanie kapitału politycznego. PIS, PJN a ostatnio bezpartyjny start. Plan był dobry Panie Policzkiewicz ale rozsypał sie na półmetku.Ubolewam:)hahaha. Szkoda tylko tych, których Pan zniszczył po drodze, zgodnie z uznawaną przez Pana zasadą jak sie okazało "po trupach do celu".

jj napisał:

Prosty przykład: Cukiernia Ambasador na Zana. Swego czasu managerka przez pół roku pracowała bez książeczki sanepidowskiej, 23 stopnie w ladzie chłodniczej. Torty po dostawie trzymane w przedsionku do WC że nie wpsomne o dostawie w piatek nad ranem i te same ciasta sprzedawane w poniedziałek jeszcze. Mam wypisywać dalej?

I płukane torty w muszli klozetowej, i wycierane mopem szarlotki i...i...

a mój mają,gratuluję decyzji

Dlaczego Irmina Nikiel, która nalezy do PO została powołana na dyrektora skoro jest z wojewódzkiej stacji od Słodzińskiego?jak teraz powiatowa stacja ma funkcjonować normalnie skoro 2 osoby z wojewódzkiej mają pieczę nad nią?kurde przecież to nie jest demokracja tylko dyktatura sprawowana przez Słodzińskiego i jego ludzi.

jj napisał:

Prosty przykład: Cukiernia Ambasador na Zana. Swego czasu managerka przez pół roku pracowała bez książeczki sanepidowskiej, 23 stopnie w ladzie chłodniczej. Torty po dostawie trzymane w przedsionku do WC że nie wpsomne o dostawie w piatek nad ranem i te same ciasta sprzedawane w poniedziałek jeszcze. Mam wypisywać dalej?

darek napisał:

Kierowca Bombowca napisał:

Zwolniono kompetentnego i nieprzekupnego faceta, który miał, niestety, spore ambicje związane z promocją własnej osoby. W normalnym kraju piąłby się wyżej, nie musząc wyżywać się spektakularnymi akcjami i w politycznych hucpach. U nas udupiono go tuż przed emeryturą. Żuk i ten cały jego lubelski POPiS już mojego głosu nie mają.

darek napisał:

ji

Kierowca Bombowca napisał:

Zwolniono kompetentnego i nieprzekupnego faceta, który miał, niestety, spore ambicje związane z promocją własnej osoby. W normalnym kraju piąłby się wyżej, nie musząc wyżywać się spektakularnymi akcjami i w politycznych hucpach. U nas udupiono go tuż przed emeryturą. Żuk i ten cały jego lubelski POPiS już mojego głosu nie mają.

to Lublin własnie ktoś kto coś robi dobrego to do odstrzału ,państwo kolesiów i miasto kolesiów i tyle

deser napisał:

I płukane torty w muszli klozetowej, i wycierane mopem szarlotki i...i...