Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pełnomocnik pomoże cudzoziemcom w Lublinie

Utworzony przez mosquito, 9 lutego 2011 r. o 22:24 Powrót do artykułu
By żyło się lepiej ! Pełnomocnikowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jadę do UK - w sklepie czy w urzędzie rozmawiam po angielsku, w Stanach też. Dlaczego zagramaniczna swołocz nie potrafi zrozumieć, że w Polsce językiem obowiązującym jest polski? Naucz się polskiego jeden z drugim zanim zaczniecie narzekać! (When I go to UK the only way to communicate with Englishman is to speak English. In US (and) A we have the same problem. Why so much foreigners canno understand that in Poland You should speak Polish when You talk to other people? Lern Polish before You start to complain!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Polsce trzeba mówić po polsku !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
po 3 latach pobytu nie nauczyl sie polskiego? dlaczego z publicznych pieniedzy ma byc oplacany etat bo leniwym przybyszom nie chce sie uczyc jezyka??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie trzeba mówić po polsku, skoro uczelnie zapraszają do studiowania w języku angielskim, w grupach niemieszanych, tzn. grupach, gdzie nie ma Polaków/Polek. Oczywiście uczą się języka polskiego, bo chcą. I to raczej prywatnie, bo uczelnie albo nie oferują takich zajęć, albo są one na koszmarnie złym poziomie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To ma być Europejskie Stolica Kultury?? Cudowne podejście społeczeństwa!!. Kiedy jedziesz do Niemiec, Portugalii, Hiszpanii nie mówisz ani po niemiecku, ani po hiszpańsku a zazwyczaj również po angielsku - prawda? Bo Pani w sklepie nie pyta "Czego?" a nawet jeśli to jest w stanie zapytać o to w języku angielskim. Nie jest winą obcokrajowców, że u nas komunikacja werbalna ograniczona jest tylko do polskiego - stąd potrzeba osoby, która pokieruje ich chociaż na początku. Nie wszyscy przyjeżdżają tu na trzy lata na studia, turyści są największym potencjałem, zostawiają tu pieniądze i mogą (choć nie muszą) reklamować nas w świecie - zarówno przed innymi turystami jak i innymi inwestorami etc.. Kiedy jadę do Rumunii nie odczuwam potrzeby uczenia się rumuńskiego w pełnym wymairze - a jednak jestem w stanie się tam dogadać!! w naszym interesie leży żeby obcokrajowcy byli w stanie się z nami porozumieć. Co z tego że mamy lubelską strefę ekonomiczną skoro nie ma w niej inwestorów!!! zresztą tłumaczę oczywiste.. albo ktoś to wie, albo szkoda się wysilać.. :/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wypowiedzi na forum wykazują ogromną frustrację i zakompleksienie autorów tych wpisów. Czy grupy Polaków jadących do tzw. Ziemi Świętej, lub państwa Watykan mówią w tych miejscach po hebrajsku i włosku? Ba! Nie wiem czy nawet 10% z nich potrafi się porozumieć w miarę poprawną angielszczyzną na takich wyjazdach. Więcej pokory a mniej mesjanizmu narodowego w myśleniu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
podobne działania robi już od dawna Centrum Wolontariatu. wolontariusze (za darmo!!!) są do dyspozycji cudzoziemców; pójdą, pomogą, doradzą... robią też chyba kampanie na ten temat (?). w sprawach prawnych oblatani są prawnicy z Fundacji na rzecz Państwa Prawa (też za darmo)! HF robi wycieczki po mieście... ulepszajmy to co jest - wystarczy (za darmo)!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Niemczech oczekują od Polaków znajomości niemieckiego - rzadko gdzie się po angielsku dogadasz. We Francji to samo. Polski język nie jest trudny i dlatego nie rozumiem frustracji uchodźców, którym nie chce się uczyć. Wolą ciągnąć socjal!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...