Jeżeli duże podmioty wchodzą na rynek. To dlaczego takie nasze pigułki nie zrzeszą się i nie stworzą firmy, zrzucą się na certyfikat. Pod szyldem tej firmy niech startują w konkursach.
|
|
A po co certyfiakt ISO w takich kontraktach publicznych ? Czy państwo które te kontrakty generuje jest zbyt niekompetentne aby okreslić minimalne waruki świadczenia usług pielgniarskich (w tym również związane z ich jakością ...) ?
Stosowanie standardów (norm) z założenia jest dobrowlne i ma miejsce w obszarze wolnego rynku - gdzie każdy może wybrac czy bierze dłupis wyprodukowany przez firme z normą ISO czy bez tego certyfiaktu ...
Ale tutaj mamy chyba publiczne pieniądze w których powiniśmy brac pod uwage spełnianie niezbędnego w przedmiotowym zakresie prawa a nie normy ISO której spełnianie NIE JEST NIEZBĘDNE !!!
Normy nie zastąpią dobrze sformułowanego prawa, bo nie powstaja w procesie legislacyjnym tylko gdzieś tam w ISO, CEN czy PKN ...
Lody - lody - lody !!!
|
|
Szpitale też mają ISO a w kiblach papieru nie ma a nawet mydła w łazienkach!!!
Więc po co to ISO?
|
|
Takie wesolutkie. Dobrze się bawią?
|
|
ISO dla jednej osoby to szczyt głupoty
|
|
to jest dla dojenia kasy !
takie ISO , trzeba odnawiać co 2 lata.
a pożytku z tego nie ma żadnego
|
|
to jest totalna bzdura !
ISO po urzędach , gdzie normą powinno być wykonywanie przepisów prawa . co tam usprawnia ? nic , tworzy tylko kolejna biurokrację
|
|
Czas najwyższy, by prokuratura zajęła się tym ISO. Ktoś wymyslił sobie bzdurny przepis na zbijanie kasy poprzez wydawanie papierów zwanych certyfikatami. Jak widać, nie tworząc PKB, można nieźle "zarabiać", grabiąc biednych ludzi.
|
|
a co ma ISO do opieki nad chorymi!!???
|
|
żeby ten certyfikat wymyślony dla ściągnięcia kasy w realnym życiu cokolwiek zmienił. Jeszcze jeden zbędny papierek,którym zasłaniaja się biurokraci
|
|
Dzisiaj jest nieważne jak ktoś wykonuje swoje obowiązki, istotne jest natomiast czy ma jakiś bzdurny certyfikat, np. ISO. A to POLSKA właśnie. Smutne.
|
|
Swego czasu jak chciało się ustawić przetarg to wpisywało się takie bzdety jak ISO itp. Mali wtedy nie mają szans. Na ch... pielęgniarce prowadzącej działalnoć jednoosobową ISO? To moze i jest przydatne ale w dużej firmie jak ma komórki, obieg dokumentacji, procedury. Przetarg był pod duże firmy i tu szukał bym odpowiedzi na pytanie dlaczego w punktacji znalazło się ISO.
|
|
Pielęgniarka zarabia 3,5 tyś zł wolne żarty.Napewno nie w lubelskim.ISO,kursy opieki palatywnej są konieczne chodzi tylko o papierek i stratę pieniędzy.Chodzi o to by ;ktoś;zarobił .ISO to wielka bzdura,przybywa papierologii.Po komisji dyrekcja z Komisją pobawią się.Oddziały sprzątają nieprzygotowane źle opłacane osoby.Ostatnio obserwowalam pracę personelu na Chodźki o/pediatryczny,ale tak jest wszędzie .Sprzątanie krakowskiego ,a pod łóżkami,w łazienkach stuletnie koty.Salowa w brudnych rękawicach podaje dziecku z brakiem odporności zabawkę.Przykłady można mnożyć.Mniej nadęcia,a więcej normalności.Socjalistyczna propaganda zamieniona na unijną ,papierki,papierki procedury,a nie zwraca się uwagi na zaangazowanie,pracę.Stąd w szpitalach powiedzenie;pani procedura.Tak mówimy idąc na papierosa.Wszystko bzdura nawet naczelną dyrektor wybiera na polowaniu i przy wódce.
|
|
Pielęgniarka otrzymuje z nfz ok.3,5 tyś. miesięcznie, z tego musi zapłacić zus, podatek, opłacić gabinet., do dyspozycji musi być samochód,więc teraz proszę policzyć zysk pielęgniarki.
|
|
Eh, w tym kraju wszyscy na wszystko narzekają. ISO za 15 tyś, który klient tyle płaci (nam płacą znacznie mniej i nie narzekamy dodawanie linków zablokowane ikmj. com)? To nie ISO jest przyczyną, ISO to system zarządzania, ale w Polsce niestety tylko jest postrzegany jako papier "Certyfikat". NO cóż skoro potrzebujemy papieru wydrukujmy sobie samemu, będzie znaczniej taniej.
Przyczyną narzekania pielęgniarek jest system, który sam sobie tworzy-interpretuje prawo NFZ i który tak jak ZUS i KRUS powinno się odchudzić, a nie byłoby tyle biurokracji. U nas niestety jeden papier musi być sprawdzany przez tysiące przepisów interpretowanych na tysiące sposobów, do których potrzeba kilku urzędników. Podobnie sytuacja ma się w szpitalach, jedna wielka niemoc, szefostwa, personelu itd. To wszystko niestety wpływa na jakość usług medycznych. Nikt np. nie sprawdza dziennej liczby zgonów w szpitalach powiatowych ani warunków szkodliwych dla pacjentów i personelu medycznego. Inną rzeczą jest, że zdarza się, że lekarz czy pielęgniarka czuje się władcą życia i śmierci i wiecznie narzeka na małe zarobki. W Polsce pomimo nadgorliwości w przepisach jest wiele możliwości, bo np. w grupie raźniej. Jednej pielęgniarce zostanie niewielki zysk po odjęciu kosztów, ale jeśli połączą się w grupy zyskają znacznie więcej na zaoszczędzonych kosztach. Dlatego Polacy przestańcie narzekać i miejcie więcej zaufania do siebie nawzajem i chęci współpracy. Jak się chce to się potrafi, a co nas nie zabije to nas wzmocni.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|