co chcecie, przecież to rodzic, a rodzicom wolno wszystko, a mamuśka gdzie, czyżby już nie była w stanie iść pod wpływem alkoholu, ojciec przynajmniej próbował opiekować sie dzieckiem.
|
|
Miał jechać samochodem? Ile % ludzi nic nie wypiło tej nocy?
|
|
Tej nocy powinno się zabrać dzieci 98% rodziców łącznie z kretynami sędziami. |
|
Popieram, bowiem większość mieszkańców polski było pod wpływem alkoholu. |
|
Pomimo że był sylwester to dziecko powinno być pod opieką trzeźwej osoby. Szkoda mi tego dziecka
|
|
A mi ciebie szkoda! |
|
Nikt odpowiedzialny za drugiego człowieka nie wysyła pijanego mężczyzny z dzieckiem. O tej porze dzieci śpią.Komuś zabrakło wyobraźni i zdrowego rozsądku.A gdzie była mama? Nie martwiła się o dziecko to małe i "to duże"? Jeśli "gościmy" Kogoś to i przenocujmy w takiej sytuacji.Bądźmy odpowiedzialni za innych również.(chyba,że wszyscy byli w podobnym stanie...to już wyjaśnia wiele)
|
|
A uważasz ,że to normalne jak takie małe dziecko o 3 w nocy jest na dworze a nie w łóżeczku i na dodatek z ledwo trzymającym się na nogach ojcem??? Widocznie u Ciebie w rodzinie macie to na co dzień. |
|
O trzeciej w nocy, takie małe dziecko bawi się tak samo jak o 15-nastej. Człowiekiem bez wyobraźni była osoba pozwalająca zabrać dziecko człowiekowi w takim stanie. |
|
Na Placu Litewskim należało poodbierać dzieci rodzicom? dlatego że było po północy? i rodzice byli pod wpływem alkoholu?. Zgodnie z prawem tak! Czy pijący szampana w miejscu publicznym nie powinni być ukarani? Jest na to jakaś ustawa znosząca zakaz? |
|
Zakaz obejmuje również odpalania ogni jak i petard po Sylwestrze! .Wystarczy posłuchać lub wyjrzeć przez okno.PRAWO? DLA KOGO? I KIEDY STOSOWANE? |
|
Andrzeju nie bulwersuj się tak i pomyśl czy każda czynność jaką wykonujemy musi być obwarowana ustawami,zakazami czy nakazami. Czyż nie jesteśmy istotami,które powinny używać nade wszystko rozumu.Szampan jest dla ludzi,a nawet i dla dzieci(bezalkoholowy)i skoro rodzice zdecydowali o wyjściu z dzieckiem to ich sprawa. Myślę,że poszli bawić się z innymi i wszyscy zdrowi i trzeźwi wrócili do domu w przeciwieństwie do opisanego przypadku.Tutaj niestety tatuś nie popisał się i to nie tylko on.W Nowym Roku życzę wszystkim trzeźwości i rozumu. |
|
Krew mnie zalewa na bzdurne komentarze, typu- dziecko powinno być pod opieką trzeźwej osoby.Lezie dziecku taki kretyn do łóżka i się nim opiekuje?. Małe dzieci mają to do siebie że o określonej godzinie śpią a w innej się bawią. Mają gdzieś zegar i kalendarz.Żyją swoim wewnętrznym "zegarem". Na Placu widziałem dzieciaki zachwycone jak i śpiąse na ramieniu mamy lub taty. Czy tylko rodzice będący na Litwie mieli amnestię? |
|
|
|
Ciarki mnie przechodzą jak czytam te głupie wypowiedzi . Czy do tragedii musi dojść abyście zaczęli myśleć poważnie?? Skoro uważacie ,że zataczający się ojciec ciągnący takie małe dziecko w środku nocy to idealne zachowanie odpowiedzialnej osoby to ostatni incydent bosego dziecka na śniegu -Ba mamusia była pijana- też było przejawem miłości i odpowiedzialności tak??? To,że był sylwester nikogo nie zwalnia z myślenia i nie pozwala na narażenie na utratę życia drugiej osoby. Ten Pan mógł gdzieś w jakiejś uliczce upaść ,zasnąć lub coś mogło się stać i leżałby tam wraz z tym dzieckiem i by zamarzli.
-Lola-
|
|
A wszyscy jako "miłującego bliźniego" najchętniej podstawili by nogę takiemu i cieszyli by się z tego że są lepsi (bo to nie oni). Kto miał 100% pewności że ten człowiek był pijany? Mógł mieć cukszycę lub padaczkę.Miłujący bliźniego dzwonią najpierw na policję przedstawiając się z imienia i nazwiska że spełnili obywatelski obowiązek. Zamiast podejść, zapytać czy w czymś pomóc! To Postępują tak sam o jak "miłośnicy zwierząt". Widząc psa lub kota potrąconego przez samochód, zamiast pomóc zwierzęciu, dzwonią do schroniska aby ktoś takie zwierze zabrał.Takich "ludzi" nie można nawet porównać do bydła. Bo bydło ma więcej rozumu. |
|
Krew mnie zalewa na niektóre komentarze. Oczywiście, że większość Polaków tej nocy była pod wpływem. Ale odpowiedzialni rodzice zachowują się odpowiedzialnie jeśli mają opiekować się dzieckiem. Jak moje dziecko było malutkie to albo zostawialiśmy go pod czyjąś opieką albo po prostu zostawaliśmy w domu, wychodzi się z dzieckiem tylko jeśli warunki na to pozwalają. I ZAWSZE wtedy należy zachować się odpowiedzialnie. Nie mówię, że abstynencja całkowita ale wszystko w granicach rozsądku. W tym roku z naszym nastolatkiem spędziliśmy Sylwestra na nartach. Cholera nas brała gdy widzieliśmy pijanych całkowice rodziców z małymi dziećmi. Te biedactwa zupełnie nie wiedziały co ze sobą zrobić. Jeden chłopczyk poważnie potłukł się na stoku i nie można było znaleźć jego rodziców. Okazało się, że tatuś bawi się w nalepsze przy ognisku i nie obchodzi go zupełni co robi jego pięciolatek. Było wiele rodzin z małymi dziećmi i dzieci były wniebowzięte. Widać było jednak wyraźnie w których rodzinach są odpowiedzialni rodzice. Przynajmniej jedno MUSI zachować umiar.
Nie piszcie więc, że "nic się nie stało" i "co z tego że mogło się stać". No właśnie: mogło się stać, ale tym razem widać dziecku nie było pisane. Następnym razem może mieć mniej szczęścia.
|
|
Miał 3 promile. Nie był chory, chorego można odróżnić od pijanego. |
|
NAUCZ SIĘ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM. |
|
Nie wszyscy są lekarzami jak ty |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|