Przebudowa linii kolejowej z Lublina w stronę Warszawy. Co się dzieje na torach?

szaleństwo z v-max 120km/h prze***ymy na v-max 160km/h...

undefined napisał:

szaleństwo z v-max 120km/h prze***ymy na v-max 160km/h...

 Jak na prowincje to nie jest źle, aby tylko zrobili ją w całości i jeździły te składy w miarę dobre. Poznań ma chyba gorzej, bo Poznań Warszawa ma być na 200, ale standardowo będzie szybciej o 5 minut po modernizacji. Co do Lublina to skoro takie korki, czy nie dało by się zdudować parkingów p+r przed maistem żeby podjechać koleją podmiejską i połączyć bilet z mpk?

***s://***openrailwaymap.org/

A jak przyjdzie Zima - to pociągi będą mieć 24 godziny spóźnienia. I co można - można

juz widze te terminy jak stacje rozebrane na czubach nic kompletnie sie nie dzieje

Nie chcę żeby odebrano to tylko jako krytykę ale proszę Was, zastanówcie się. Czy cały ten projekt nie jest marnotrawieniem pieniędzy ze względu na projektowane prędkości? We Francji, w 1981 roku, przekroczono prędkość 380 km/h. Aktualne prędkości eksploatacyjne TGV to przedział 270-320 km/h. Dzisiaj, 37 lat później, projektujemy w Polsce linie dla 160 km/h...przecież to nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne i to wstyd dla Polski, po prostu wstyd. Taki projekt nie powinien zostać przyjęty do realizacji, nie powinien być nawet przeczytany i trafić od razu do ścinarki. Wydaje się, że lepiej byłoby zbudować linię do samego początku. W ten sposób nigdy nie będziemy awangardą postępu a jedynie pośmiewiskiem albo skansenem. Udało nam się być awangardą jeżeli chodzi o rozwój transmisji mobilnych (LTE itp.) i na tym polu jesteśmy niemal najlepsi w Europie i daleko przed USA. Mam wrażenie, że to co zrobiono ostatnimi laty z PKP to tylko stworzenie kolejnych spółek z oddzielnymi zarządzami, radami nadzorczymi i tabunem prezesów. Trzeba to wszystko zaorać i zakończyć drenaż kasy. Wpuścić młodych inżynierów, w przypadku ich braku ściągnąć Chińczyków, Koreańczyków..kogokolwiek i przeć do przodu. Czas, żeby Polska Kolej nie była postrzegana przez pryzmat opasłych brzuchów panów i pań prezesów.

To jest żałosne. Pociągi będą w rzeczywistości jeździć szybciej o 10 minut w porównaniu ze stanem, sprzed remontu. Przecież one zatrzymywały się na pięciu stacjach. Warto taką kasę inwestować w celu poprawienia jazdy o 10 minut. Żałosne jest również, iż żaden z naszych notabli czy to poseł czy samorządowiec czy wojewoda nie walczyli o dworzec z krytymi peronami. Nadal będziemy pipidówą.

Olaboga, toć to jak te pociungi bendom tak szypko jezdzic to mnie sie kury przestanom nieść od tego chałasu. Co ja bidna tera zrobie a na 500+ juz zapuźno.

Realnie czas jazdy skróci się o około 30 minutz dawnych 2:10/2:15 do 1:40/1:45. Trochę słabo ale z drugiej strony podniesienie prędkości do 200 - 230 km/h kosztowałoby dwa razy tyle (na całej trasie musiałyby powstać bezkolizyjne przejazdy, a gdzieniegdzie trzeba by było prostować łuki). Z drugiej strony brak inwestycji oznaczałby, że za 5 lat pociągi zwolniłyby ze 120 na 100, a potem na 80 km/h. Więc dobrze, że coś się robi. Tylko hali nad dworcem żal

A na dworcu w Lublinie jak nie było tak nie będzie hali tylko daszki nad peronami. Nowczesność gorsza jak za JCM Franca Josefa.

Przed modernizacją na Odcinku Dęblin Lublin było 140 km/h. Jaki jest sens ładować kupę kasy żeby podnieść prędkość tylko o 20 km/h? Żenada

Środki z UE, na które Polska dokłada również około 20 mld, są tak pomyślane, żeby Polska nie stała się realnie silniejsza. Zamiast rzeczy, które przynoszą dochody, wydaje się na kostkę brukową, puste stadiony, kiczowate fontanny.

Pan Dyrektor O, jest doświadczony by budowa się przedluzala. Przykład E30.

zeby ta inwestycja miała sens, to podroz z lublina do warszawy powinna trwac minimum godzine. wydawac 3 miliardy zeby skrocic czas przejazdu o poł godziny....

z napisał:

zeby ta inwestycja miała sens, to podroz z lublina do warszawy powinna trwac minimum godzine. wydawac 3 miliardy zeby skrocic czas przejazdu o poł godziny.

Miniumum godzinę to trwała już a maximum to Bóg wie.

Uciekajcie stąd wszyscy i nie wracajcie nigdy.

Bardzo się cieszę z przebudowy ale... No właśnie ...ale... Skoro buduje się całą infrastrukturę od nowa to dlaczego standardem nie jest doprowadzenie do prędkości rzędu 250km/h...? Wiecie, 160km/h miało DeutscheBahn w latach '30 na lokalnych trasach... Nie nadrobimy wiekowych zaległości skoro u nas nowe jest juz za stare...

Jak większość z Was, ja też jestem fanem dużych prędkości na PKP. Podajecie za przykład francuski TVG jeżdzący z prędkością 300km/h. Fajnie by było dojechać do Warszawy w 40 min, ale wyobrażcie sobie gbyby "Polski TVG" po wyjeżdzie z Lublina miałby zatrzymywać się na trasie do W-wy 20 razy. Mam nadzieję, że orientujecie się jak zorganizowane jest francuskie TVG, że są to oddzielne (ogrodzone siatką) trasy tylko dla taboru TVG i nic poza nimi tam nie jeżdzi. Macie więc taki abstrakcyjny przykład: Budowa autostrady na trasie Lublin- Lubatów dla PKS-u. Po co?, jeśli autobus ma się zatrzymać w Elizówce, Ciecierzynie i jeszcze na 15 przystankach.

A dla mnie pociągi nie muszą jeździć 200 czy 300 kilometrów na godznę. Wazne, aby były punktualne ale chyba wymagam za dużo...

Ta modernizacja to flagowa modernizacja prowadzona przez PKP PLK SA . Dla krytykujacych - poczytajcie sobie dostępne także w sieci studium przedprojektowe tego projektu. To wiele wyjaśnia dlaczego tak a nie inaczej. A na koniec; zaczynamy walkę o nowoczesne POLSKIE pociągi dla obsługi tej linii; DART PESY to było na początek :) Pozdro :) - ALLELUJA I DO PRZODU !