Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Według prawo-karne-adwokat.com.pl/klamanie-falszywe-wyjasnienia-podejrzanego-oskarzonego: "W doktrynie podnosi się, że skoro na gruncie obowiązujących przepisów kodeksu karnego samo złożenie fałszywych wyjaśnień nie jest karalne, zaś oskarżony jako jedyny uczestnik postępowania jest zwolniony z obowiązku mówienia prawdy i ma konstytucyjnie zagwarantowane prawo do obrony, a ponadto przepisy kodeksu postępowania karnego zapewniają mu swobodę wyboru sposobu jej wykonywania, to brak jest podstaw ku temu, żeby zabronić mu obronę kłamstwem. Odebranie oskarżonemu takiej możliwości obrony przy jednoczesnym zapewnieniu mu prawa do milczenia pozwalałoby w niektórych przypadkach traktować jego milczenie jako „nieme przyznanie się do winy”. To z kolei byłoby wypaczeniem zasady nemo se ipsum accusare tenetur. Z tego powodu większość autorów przyjmuje, że oskarżony korzysta z bezkarności fałszywych wyjaśnień." Skoro oskarżony może kłamać, to cała "machina prawna" powinna uwzględniać to, że oskarżony być może nie mówi prawdy i że trzeba samodzielnie wykazać stan rzeczywisty. Nie wiadomo więc, dlaczego sądzący p. Obłoza nałożył karę odebrania połowy odszkodowania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaśnie Szanowny - Labydnik oraz inni "prawnicy" Czy na wykładach z prawa nie mówiono Wam - że " przyznanie się do winy oskarżonego NIE - JEST DOWODEM w sprawie. Oskarżony - wyjaśnia, więc podając jakiekolwiek fakty może tworzyć swą linię obrony w każdy sposób. Są to podstawy postępowania procesowego. Osoba prowadząca postępowanie gdy uzyskuje takie wyjaśnienia - to powinna wyciągać daleko idące wnioski. Jednak stare szkoły prawnicze czegoś uczyły !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te sądy to jakieś jednak głupie są. Dam się zamknąć za zmyślone przez siebie przestępstwo i mam wikt, opierunek i jeszcze dobrze zapłacą. Jakiś cyrk - czy co?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"wolne sondy" "kąstytócja"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te sądy to jakieś jednak głupie są. Dam się zamknąć za zmyślone przez siebie przestępstwo i mam wikt, opierunek i jeszcze dobrze zapłacą. Jakiś cyrk - czy co?
 Ci, którzy go "wsadzili" na pewno są głupi i szkoda, że prawo im na to pozwoliło oraz że sami nie ponoszą odpowiedzialność w złotych polskich za swoje błędy tego rodzaju. Natomiast ten ostatni sędzia chciał chyba jakoś "społecznie" zadziałać i pomniejszać straty "skarbu państwa", jednak jego wyrok na pewno nie zadośćuczynił pokrzywdzonemu (jeśli był niewinny) z powodu poniesionych strat. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaśnie Szanowny - Labydnik oraz inni "prawnicy" Czy na wykładach z prawa nie mówiono Wam - że " przyznanie się do winy oskarżonego NIE - JEST DOWODEM w sprawie. Oskarżony - wyjaśnia, więc podając jakiekolwiek fakty może tworzyć swą linię obrony w każdy sposób. Są to podstawy postępowania procesowego. Osoba prowadząca postępowanie gdy uzyskuje takie wyjaśnienia - to powinna wyciągać daleko idące wnioski. Jednak stare szkoły prawnicze czegoś uczyły !
  To pisze jakiś nieletni bez rozumu, ten "Przy..."? Przytoczono mu wypowiedź adwokata i napisano: " Skoro oskarżony może kłamać, to cała "machina prawna" powinna uwzględniać to, że oskarżony być może nie mówi prawdy i że trzeba samodzielnie wykazać stan rzeczywisty". A ten tu jak jakiś jołop odpowiada: " Oskarżony - wyjaśnia, więc podając jakiekolwiek fakty może tworzyć swą linię obrony w każdy sposób. "  Jakby mu tego właśnie nie napisano, że oskarżony może sobie zmyślać, a zadaniem wymiaru prawa jest wykazywać prawdę samodzielnie (w oparciu stan rzeczywisty). Głupota zupełna wypowiedzi tego "Przy..." !  I jego popleczników, pewnie zajadłych "katolików KRK odmiany polskiej", bo ci nie lubią myśleć, gdyż "modlitwa jest najważniejsza" i będą na oślep zwalczać rzekomego "wroga".  No, "bezczelne i zuchwałe są..." Jeszcze ma ten czelność swoje WOŁAMI WYPISYWAĆ (i jakieś "czy was nie uczyli" i pochwały  "starych szkół" - taki to nauczyciel i rzekomy "nostor") ! Pewnie mu też trzeba wołami:  "SKORO OSKARŻONY MOŻE KŁAMAĆ, TO CAŁA "MACHINA PRAWNA" POWINNA UWZGLĘDNIAĆ TO, ŻE OSKARŻONY BYĆ MOŻE NIE MÓWI PRAWDY I ŻE TRZEBA SAMODZIELNIE WYKAZAĆ STAN RZECZYWISTY"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...