Właściwie by to mógł być "artykuł sponsorowany". Poza tym jednak wiele tu naciąganych twierdzeń. "Czy nasza wiara może tu pomóc? – Tak. Na przykład adwent, w którym uczestniczyliśmy, staje się dziś czasem oczyszczenia." Otóż "czas oczyszczenia" to sobie można urządzić niezależnie od okoliczności "religijnych" - w czasie potrzeby i bez całej tej "otoczki". Zaś "adwent" to raczej czas gorączkowych zakupów i przygotowań przedświątecznych. Poza tym twierdzenia, że Bóg jest miłością, są nieco wątpliwe. Jeśli Boga rozumie się jako osobę, to osoba nie jest żadną miłością, ale podmiotem miłości - kimś kochającym. Z kolei opisy biblijne Boga budzą wątpliwości, czy jest on tak bardzo "kochający" w naszym rozumieniu. Np. jaki "ojciec" skazywałby na cierpienia miliardy niewinnych ludzi (choć pochodzących od Adama i Ewy) z tego tylko powodu, że ich przodkowie wykazali się dziecięcą ciekawością nieznanego im owocu i złamali narzucony im zakaz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz