"G…o mnie to interesuje, że jesteś chora!" Krzyk sprzątaczki ze szpitala w Lublinie było słychać aż na ulicy [wideo]

Kobiety pracują za mnie nanizsza krajowa,po drodze są kantowane.Tam gdzie powinny pracować dwie pracuje jedna.Można mieć dosyć można.Osoby nie przeszkolone przychodzą.Jak ta młoda nie umie ściery trzymać w ręku.Czyja to wina?One przychodzą do pracy są obrażone ,że pracują w wigilię ,w sobotę.Noc jest do spania.Kto ponosi odpowiedzialność?Mają kierowniczkę,brygadzistkę,kierowniczkę przychodni.Czemu wszystkie gromy lecą na przepracowaną osobę.Niektore przychodzą nie wiedzą ,że się ręce myje,a co mówić ;coś; dezynfekować.Nie potępiam ten sprzątaczki krzyczącej.To jest krzyk rozpaczy.Potępiam kadrę kierowniczą ,która nie interesuje się pracownikami.

szacun dla tej dziewczyny .za taką zniewage to dyscyplinie bym w

stare babsko się znęca na pracownicy, to żal dziewczyny a ją wywalić z roboty

Gdzie to nagranie?? Chętnie posłucham jak mistrzyni konserwacji powierzchni płaskich przekazuje swą tajemna wiedzę...

Dyrektor szpitala powinien dopłacić Pani krzyczącej za szkolenie i nadzór pracy nowej Pani sprzątaczki.Szacunek dla niej . Sprzątaczka bo wbrew pozorom trudna praca , szkoła nie nauczy tego zawodu .Zawsze dobry fachowiec wkurza się na ściemę w pracy.

Rządy dożywotnie dyr. Adama B. ... widać na każdym szczeblu. Zostało kilku lekarzy, których nie może wyrzucić, a którzy robią świetną robotę. Podobnie z innymi pracownikami. Od ratownika z SOR usłyszałem przy zapaleniu odźwiernika żołądka: po co Pan tu przyjechał ? Tu się życie ratuje Zaś kilka lat wcześniej jako pracownik miałem wypadek w pracy z wstrząśnienie mózgu, to na oddział przysłali mi dokumenty do podpisu, że to nie był wypadek w pracy... I podpisałem taki nieprzytomny. Najpierw człowiek był młody i nie wiedział, co z tym zrobić, a później dowiedziałem się, że dyrektor ma znajomości z czasów nfz, to i prokuratury się nie boi. I będzie jeszcze lepiej. Niektórzy lekarze już biorą łapówki za operację na nowotworze u dziadków, o których wiedzą, że narkozy nie przeżyje. Także ta pani sprzątaczka i tak standardów dyr. Adasia nie trzyma. Pozdrawiam Pana dyrektora, ale bardziej tą panią, która mu róż nawbijała na portierni w łysy łeb, za to że Ją zwolnił przed emeryturą.... I wszystkich pozostałych, też.

Podobne zachowanie jest w szpitalu na Jaczewskiego, szcególnie na neurochirirgi gdzie personel niższy jest bardzo beszczelny, ordynarny.

Patologia na całego. Kto zatrudnia takie osoby. Wstyd, zwolnić w trybie dyscyplinarnym!