ks. prof. Alfred Wierzbicki z KUL. Klasa gościu.
|
|
Brawo profesorze. Jest pan jednym z niewielu madrych księży
|
|
"Na plebanie zaprosić". Bardzo zły pomysł. Po sprawach pedofilii w Kościele. W diecezji lubelskiej zostały wydane odpowiednie wytyczne dla duchownych pracujących z dziećmi i młodzieżą. Jest zakaz zapraszani.
|
|
Skromny ksiądz, a zapradzany do tv :) koniec świata :):):)
|
|
"Ksiądz musiał jakoś zareagować, bo mogło dojść do profanacji hostii". Czy jak zobaczę młodego chłopca wchodzącego do zakrystii to również mam dzwonić po Policję? Może tam bowiem dojść do ... Proszę nie traktować tego pytania jako żartu. I w Bełchatowie i w zakrystii "może dojść" wiec pytanie jest na miejscu.
|
|
Skoro tysiąc policjantow pilnowało marszu równości w Lublinie, to jeden patrol mógł sprawdzić, co się stało w kościele!
|
|
Panie Wierzbicki. Czym dla Pana jest Eucharystia? Albo Pan jest księdzem, albo...
|
|
Słyszałem to za mało. Co uczyniłem ?
|
|
Profesorze Wierzbicki,musi się Pan zgodzić że większość księży to takie wsiowe chłopaki,którym KK ratuje życie,na roli u "ojcuf" by umarli z głodu a przy kościele jakoś wyżyją,myślenie nie jest ich silną stroną. Są dowartościowani ci mali ludzie bo owieczki płaszczą się na wsiach przed nimi. Dzięki też takim księżom, wierni odsuwają się od kościoła, nie mylić z "od Boga" tylko od kościoła. Szkoda że Wy wykształcenie hierarchowie kościoła jak to się u nas mówi wyższa kadra kierownicza;-) pozwalacie na takie rzeczy. Dużo dobra i zdrowia życzę
|
|
Bardzo dobrze zrobił i jeszcze tyłek mu powinien złoić, ale nie takie czasy, że jak go dotknie czy będzie chciał odebrać opłatek to będzie pedofilem właśnie do tego wszystko to zmierza. Policja powinna poprawić oraz rodzice, a teraz najlepsze jakieś tam stowarzyszenia, że uwięził go i naraził na stres, a ten "ksiądz" z KUL też się nie popisał. Śmiechu warte. Idźcie się leczcie, bo zmierza to wszystko na równi pochyłej do nikąd. A jakoś nikt nie pisze, że podawał nieprawdziwe imię i nazwisko, że chciał uciec itd. to jak się miał zachować? Już DW pisał z oburzeniem, że ksiądz na parafię rowerzystów nie przyjął na noc, bo warunki się pogorszyły. Co będzie potem się tłumaczył ze spania w jednym pokoju z dziećmi, bo rodzić poda, że się dobierał czy cokolwiek innego i wyczuje kase?
|
|
"Obywatel" lecz się.
|
|
Nie radzi sobie ksiądz duszpastersko. Jeśli nawet rozmowa z chłopcem była trudna, to można było zaprosić chłopca na plebanię, dać mu napić się herbaty, porozmawiać, a nawet wezwać rodziców. - wszyscy wiemy tak księza lubią zapraszać na herbatkę na plebanię
|
|
|
|
......ale ksiądz nie musi liczyć się, ani z dobrym obyczajem, ani poszanowaniem praw młodego człowieka. Maluczkich zdominowali do tego stopnia, że odebrali im resztki zdrowego rozsądku oraz szacunku do samych siebie. Mnie/nas to nawet nie oburza, a jedynie śmieszy. Zarówno dzieci, jak i wnuki są w naszej rodzinie chronione przed zakusami rożnego rodzaju plebanów i wikarych do tego stopnia, że nawet nie wiedza, w jaki sposób odbywają się różne kościołkowe egzorcyzmy. Do tzw. Domów Bożych (różnych wyznań) wchodzą jedynie podczas wyjazdów turystycznych i to pod opieką dorosłych. Osobiście nie ubolewam nad zachowaniem katabasa, ale raczej nad stanem intelektualnym rodziców dzieciaka, którego bezrefleksyjnie wysyłają na te gry i zabawy....
|
|
mam nadzieję, że ten młodzieniec, nigdy już nie wejdzie do kościola,
|
|
mam nadzieję, że ten młodzieniec, nigdy już nie wejdzie do kościola,A ja przeciwnie. Mam nadzieję, że szybko wróci odmieniony i będzie czuł się tam dobrze. |
|
Każdy taki wybryk katabasa powinien cieszyć, a nie oburzać. Dzieciak dostał nauczkę i będzie omijać tę wylęgarnie zła wielkim kołem jeśli nie teraz, to za kilka lat. A w przyszłości własnych dzieci posyłać już tam na pewno nie będzie. Oczywiście postawa rodziców, a tej nie znamy, również wpłynie na jego postrzeganie rodzicielskiej miłości oraz zaufania do nich. Jeśli nie staną w obronie potomka, to w przyszłości nie będą mogli liczyć na szacunek oraz zrozumienie dla ich własnych słabości. Wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy na jakim zakręcie życiowym znalazła się ta rodzina. Po tak traumatycznym przeżyciu dzieciak potrzebuje wsparcia najbliższych oraz pokazania mu, że jest najważniejszy i najukochańszy nawet, jeśli zachował się niezgodnie z ich oczekiwaniami. Pytanie tylko, na ile rozwinięte są narzędzia intelektualne obojga rodziców. Czują się na tyle sprawni,niezależni i mocni, aby tę sprawę pociągnąć dalej z doniesieniem do prokuratora włącznie?
|
|
......ale ksiądz nie musi liczyć się, ani z dobrym obyczajem, ani poszanowaniem praw młodego człowieka. Maluczkich zdominowali do tego stopnia, że odebrali im resztki zdrowego rozsądku oraz szacunku do samych siebie. Mnie/nas to nawet nie oburza, a jedynie śmieszy. Zarówno dzieci, jak i wnuki są w naszej rodzinie chronione przed zakusami rożnego rodzaju plebanów i wikarych do tego stopnia, że nawet nie wiedza, w jaki sposób odbywają się różne kościołkowe egzorcyzmy. Do tzw. Domów Bożych (różnych wyznań) wchodzą jedynie podczas wyjazdów turystycznych i to pod opieką dorosłych. Osobiście nie ubolewam nad zachowaniem katabasa, ale raczej nad stanem intelektualnym rodziców dzieciaka, którego bezrefleksyjnie wysyłają na te gry i zabawy....Abyś nie cieszył się emeryturą zbyt krótko, .... jeśli mnie Pan po Ciebie przyśle |
|
ksiądz Alfred Wierzbicki myślę, że w tym temacie nie powinien się wypowiadać bo ja pamiętam jak był wikariuszem w Nałęczowie i uczył religii ..... nie są to przyjemne wspomnienia bo do dzieci nie ma miał podejścia.
|
|
Ten tzw. profesor i tzw. ksiądz mówi, że nie broni chłopaka....?! No, to BARDZO PO CHRZEŚCIJAŃSKU..... Ja, jako ateista broniłbym tego chłopca, wysłuchał, starał się zrozumieć, pochylić nad jego czynem i nad jego życiem, wniknąć w przyczyny. Dzieci potrzebują uwagi, zrozumienia, tolerancji, empatii.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|