![]() |
Czy ktoś wie co ta instytucja stworzyła bądź wniosła cokolwiek do budżetu Lublina?
|
![]() |
Tam chyba była jakaś afera związana z wyłudzeniami kasy unijnej na niby jakieś projekty. CBA zdaje się mieli. Zatem głównie zajmują się pozyskiwaniem pieniędzy unijnych na projekty w efekcie których powstaje coś bardzo nikomu niepotrzebnego ;) to biznes
|
![]() |
Znam lepsze biznesy. Wystarczy sprzedawać szkolenia. Najlepiej urzędom pracy dla bezrobotnych. Na przykład przyuczenie do montażu szaf elektrycznych za 3000 zł w... 3 dni?! Ja robię dwa lata i do tej pory codziennie mam pytania. A program mają ambitny, bo obejmujący znacznie więcej niż kiedykolwiek wykonywałem. No, ale tak te szkolenia wyglądąja. Szkolenia kosztują krocie, urzędy płacą, a kursant... no cóż nic nie wie i nie potrafi. Ale papierek ma. Moja siostra miała kurs komputerowy i do þej pory nie potrafi nawet programu zainstalować. Ja byłem na kursie obsługi wózka widłowego. I myślicie, że kogokolwiek nauczyli? Mi poszło bardzo dobrze, bo od roku jeździłem wózkiem po zakładzie. Wszystkie szkolenia opłacane z kasy panstwa, czy firm to pierdułki nic nie dające. Skończyłem kurs pedagogiczny w 9 miesięcy i czegoś więcej się dowiedziałem? Pomogło mi w pracy nauczyciela? Nic, a nic. Z internetu więcej się dowiedziałem. W Polsce, by elektŕyk cokolwiek mógł zrobić, musi mieć uprawnienia SEPowskie. Czyli fikcyjne szkolenie i kasa do sakiewki Stowarzyszenia Elektryków Polskich. Co 5 lat trzeba je powtarzać. A w Niemczech wystarcza dyplom uczelni i tyle. Robię na drutach o średnicy 240. Mogę bo mam dyplom inżyniera. Niemcy nie uznają Polakom inżyniera, ale traktują mnie jak technika. Gorzej mają nasi Technicy. Im nic nie uznają, bo nie mają zaliczonej pracy w trakcie nauki. W Niemczech młodzi muszą parę lat przepracować zanim zostaną technikiem. Co prawda ciężko nazwać ich krzątanie po hali pracą. No, ale są. A w Polsce młodzi nie mają szans na taką pracę. Brak firm i brak pracy. A ponoć w polsce jest niższe bezrobocie jak w Niemczech?!
|
![]() |
Proszę nam, mieszkańcom-płatnikom, przypomnieć - co, przez te 15 lat „innowacyjnej działalności” osiągnięto???? A ile naszych pieniędzy zostało wpomowane w tą studnie, wylęgarnie pociotków politycznych?
Ile „innowacyjności” jest w wynajmowaniu pomieszczeń?? Ile tej współpracy "biznesu z nauką" to poprostu podarowanie naszych zasobów i innowacji dla zydoamerykanskich korpo?
|
![]() |
cóż jakie rządy takie wyniki,a miało być tak pięknie. Wszędzie gdzie z jakimkolwiek biznesem splata się poprawnośc polityczna wszystko się wali
|
![]() |
Nie zrezygnował z przyczyn osobistych, ale coś trzeba było powiedzieć ;) To co się w LPNT teraz obecnie wyprawia wiedzą Ci którzy tam obecnie pracują. Odchodzą Ci którzy mają chodź odrobinę rozsądku, zostają Ci którym cały ten bałagan tworzą.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|