Rok temu otworzyli szkołę w Lublinie i już trzeba ją powiększyć

"Ludzie dla Twojego widzimisię nie zrezygnują z aut" - oczywiście, że z tego powodu nie zrezygnują. Ale, gdy codziennie Straż Miejsca będzie odholowywać ich auto z chodnika czy drogi pożarowej, to wtedy albo zaczną parkować zgodnie z przepisami, ale z auta zrezygnują.

 Nie zrezygnują, bo musieliby korzystać z beznadziejnej komunikacji miejskiej. Poza tym Lublin to miasto stworzone pod samochody, więc dlaczego ludzie mieliby z nich nie korzystać? Sam prezydent Żuk codziennie dojeżdza samochodem z podlubelskich Jakubowic.

" Poza tym Lublin to miasto stworzone pod samochody, więc dlaczego ludzie mieliby z nich nie korzystać?" - Dokładnie. Niech każdy sobie korzysta z czego chce. Ja chcę z komunikacji miejskiej, ale nie mogę, bo jej na tym osiedlu nie ma. Muszę iść kilometr do przystanku.

" Nie zrezygnują, bo musieliby korzystać z beznadziejnej komunikacji miejskiej. " - no i dlatego piszę, że autobusy powinny jeździć także Berylową. Z południa osiedla, do JP2 jest dość daleko. Ludzie samochodem parkują w drzwiach sklepu czy od klatki, a do autobusu trzeba iść pół kilometra. Jak przy takim podejściu ma nie przybywać kolejnych aut?

 I co z tego, że będą jeździć Berylową jak autobusy na głównych liniach kursuja raz na 20 min w szczycie a poza szczytem i w święta raz na godzinę. Jak ktoś ma tracić czas na czekanie i poźniej godzinę jazdy to wiadomo, że wybierze samochód.

" Poza tym Lublin to miasto stworzone pod samochody, więc dlaczego ludzie mieliby z nich nie korzystać?" - Dokładnie. Niech każdy sobie korzysta z czego chce. Ja chcę z komunikacji miejskiej, ale nie mogę, bo jej na tym osiedlu nie ma. Muszę iść kilometr do przystanku.

 To kup sobie samochód i nie marudź. Lublin to miasto dla samochdów a nie dla ludzi, więc naturalne jest, że większość będzie z nich korzystać.

" Poza tym Lublin to miasto stworzone pod samochody, więc dlaczego ludzie mieliby z nich nie korzystać?" - Dokładnie. Niech każdy sobie korzysta z czego chce. Ja chcę z komunikacji miejskiej, ale nie mogę, bo jej na tym osiedlu nie ma. Muszę iść kilometr do przystanku.

 Może po prostu trzeba było kupić mieszkanie na innym osiedlu? Ja też mam na basen daleko, ale wybierając taką a nie inną lokalizację, byłem tego świadomy i się na to godziłem.

"Może po prostu trzeba było kupić mieszkanie na innym osiedlu? Ja też mam na basen daleko, ale wybierając taką a nie inną lokalizację, byłem tego świadomy i się na to godziłem." - ale to można napisać odnoście każdego problemu, także tego, że nie ma gdzie parkować. Ale też nie do końca masz rację. Miasto powinno zapewnić możliwość dojazdu wszędzie autobusem. Osiedla mieszkaniowe powinny być z całą pewnością skomunikowane. Inaczej miasto, nie jest miastem.

" Nie zrezygnują, bo musieliby korzystać z beznadziejnej komunikacji miejskiej. " - no i dlatego piszę, że autobusy powinny jeździć także Berylową. Z południa osiedla, do JP2 jest dość daleko. Ludzie samochodem parkują w drzwiach sklepu czy od klatki, a do autobusu trzeba iść pół kilometra. Jak przy takim podejściu ma nie przybywać kolejnych aut?

I co z tego, że będą jeździć Berylową jak autobusy na głównych liniach kursuja raz na 20 min w szczycie a poza szczytem i w święta raz na godzinę. Jak ktoś ma tracić czas na czekanie i poźniej godzinę jazdy to wiadomo, że wybierze samochód.

 Autobusy i trolejbusy na głównym liniach kursują co 15 minut. Nalegam byś poprosił Biuro Propagandy PIS o zaktualizowanie instrukcji z przekazami dnia.

"Może po prostu trzeba było kupić mieszkanie na innym osiedlu?" - czyli przez to, że miasto nie potrafi zapewnić komunikacji miejskiej pomiędzy osiedlami, mam: albo się przeprowadzić, albo dokupić jeszcze jeden czy dwa samochody. Super rozwiązanie problemu, szczególnie biorąc pod uwagę to, że nie ma gdzie zaparkować.

"Może po prostu trzeba było kupić mieszkanie na innym osiedlu?" - może po prostu rację mają Ci, z 3 samochodami na mieszkanie. Nie da się dojechać autobusem - kup sobie kolejny samochód.

" To kup sobie samochód i nie marudź. Lublin to miasto dla samochdów a nie dla ludzi, więc naturalne jest, że większość będzie z nich korzystać." - ale ja mam samochód. Tylko zastanawiam się nad zakupem kolejnego. Jeżeli nie mogę dojechać autobusem (bo Lublin jest dla samochodów) to może należy mieć 1 samochód na 1 osobę. A potem narzekać, ze nie ma gdzie zaparkować.

A skoro już rozwijamy wątek komunikacji miejskiej, uważam, że powinna zostać reaktywowana linia nr. 10 po takiej oto trasie: OS.PORĘBA -Granitowa -Jana Pawła II ( lub -Berylowa -Kryształowa -Jantarowa - jeżeli byłoby możliwe skierowanie linii tymi ulicami ) -Roztocze -Orkana -Armii Krajowej - Bohaterów Monte Cassino -Wileńska -Głęboka -Sowińskiego -Al. Racławickie -Krakowskie Przedmieście -3 Maja -Al. Tysiąclecia -Lwowska -Al. Andersa -Mełgiewska -MEŁGIEWSKA WSEI( z możliwością przedłużenia dalej aż do ul. Grygowej na pętlę Pancerniaków, choć nie wiem czy byłoby to zasadne). Tym samym numer 57 i dawna trasa tejże linii uległyby likwidacji. Trasa "nowej" linii 10 nawiązywałaby sporo do dawnej trasy tej linii a także nawiązywała do linii 57. A zmiana numeru dlatego, że "dycha" łatwiej się kojarzy. Wówczas byłoby możliwe wyprostowanie trasy linii 150( na marginesie spore nawiązanie do dawnej trasy linii o tym numerze), byłaby ona taka: OS.PORĘBA -Granitowa -Jana Pawła II -Al. Kraśnicka -Al. Racławickie -Krakowskie Przedmieście -3 Maja -Al. Tysiąclecia -Lwowska -Al. Andersa -Mełgiewska -Grygowej - PANCERNIAKÓW. Ponieważ ul. Turystyczna mogłaby być na tym poszkodowana to należałoby wzmocnić częstotliwość kursowania linii 2 by zrekompensować ubytek, bo ściski wówczas na tej linii byłyby większe, niewykluczone, że konieczny byłby tabor przegubowy.

Gdy paliwo będzie po 15PLN za litr, to najwięksi przeciwnicy komunikacji miejskiej będą za autobusami jeżdżącymi po ul. Berylowej.

W pełni się z tobą zgadzam kronikiniedorozwoju Monisi. Nieważne czy się zalogujesz jako Monisia, kronikidewelorozwoju czy stop_propagandzie to i tak wszyscy wiedzą, że te trzy konta to jedna i ta sama osoba. A właściwie wynajęty troll.

Gdy paliwo będzie po 15PLN za litr, to najwięksi przeciwnicy komunikacji miejskiej będą za autobusami jeżdżącymi po ul. Berylowej.

 Nie będą, bo czas jest ważniejszy od pieniędzy.

Trochę tego nie rozumiem dlaczego wybudowano za małą szkołę? Czy przed jej wybudowaniem nie zlecono żadnych badań demograficznych tego rejonu? Szkoła została otwarta raptem rok temu i od razu było wiadomo że będzie za mała. Przecież miasto ma informacje na temat osób zameldowanych czy zamieszkały w danym rejonie, wie ile jest jeszcze gruntów pod budowę, ile jest budów w trakcie, ile jest planowanych? Nie rozumiem skąd teraz takie wielkie zaskoczenie że na tym osiedlu jest tyle dzieci?

Łatwo się mówi. To ile przybędzie mieszkańców w danej dzielnicy zależy głównie od deweloperów [...]

Wreszcie, ścierK0 z agencji pr, raz napisałaś prawdę. Tzw. wydział planowania rathausu to nic więcej, jak tylK0 wyK0nawca woli dewelo-buractwa.

 Pięknie się podłożył dewelotroll.

" Poza tym Lublin to miasto stworzone pod samochody, więc dlaczego ludzie mieliby z nich nie korzystać?" - Dokładnie. Niech każdy sobie korzysta z czego chce. Ja chcę z komunikacji miejskiej, ale nie mogę, bo jej na tym osiedlu nie ma. Muszę iść kilometr do przystanku.

 To kup sobie samochód i nie marudź. Lublin to miasto dla samochdów a nie dla ludzi, więc naturalne jest, że większość będzie z nich korzystać.

" Nie zrezygnują, bo musieliby korzystać z beznadziejnej komunikacji miejskiej. " - no i dlatego piszę, że autobusy powinny jeździć także Berylową. Z południa osiedla, do JP2 jest dość daleko. Ludzie samochodem parkują w drzwiach sklepu czy od klatki, a do autobusu trzeba iść pół kilometra. Jak przy takim podejściu ma nie przybywać kolejnych aut?

 I co z tego, że będą jeździć Berylową jak autobusy na głównych liniach kursuja raz na 20 min w szczycie a poza szczytem i w święta raz na godzinę. Jak ktoś ma tracić czas na czekanie i poźniej godzinę jazdy to wiadomo, że wybierze samochód.

"Ludzie dla Twojego widzimisię nie zrezygnują z aut" - oczywiście, że z tego powodu nie zrezygnują. Ale, gdy codziennie Straż Miejsca będzie odholowywać ich auto z chodnika czy drogi pożarowej, to wtedy albo zaczną parkować zgodnie z przepisami, ale z auta zrezygnują.

 Nie zrezygnują, bo musieliby korzystać z beznadziejnej komunikacji miejskiej. Poza tym Lublin to miasto stworzone pod samochody, więc dlaczego ludzie mieliby z nich nie korzystać? Sam prezydent Żuk codziennie dojeżdza samochodem z podlubelskich Jakubowic.

Trochę tego nie rozumiem dlaczego wybudowano za małą szkołę? Czy przed jej wybudowaniem nie zlecono żadnych badań demograficznych tego rejonu? Szkoła została otwarta raptem rok temu i od razu było wiadomo że będzie za mała. Przecież miasto ma informacje na temat osób zameldowanych czy zamieszkały w danym rejonie, wie ile jest jeszcze gruntów pod budowę, ile jest budów w trakcie, ile jest planowanych? Nie rozumiem skąd teraz takie wielkie zaskoczenie że na tym osiedlu jest tyle dzieci?

Bo ta szkoła została wybudowana po to, żeby Żuk mógł przeciąć wstęgę i wrzucić swoje fotki na Fejsa. Dobro mieszkanców albo dzieci jest tutaj nieistotne.

Urzędnicy odpowiedzialni za planowanie powinni w tej chwili stracić pracę, a pewnie dostaną od Żuka medal lub premię.