Seksistowski "żart" profesora z Lublina wywołał burzę na Facebooku. Naukowiec odpowiada

komentarz tego przewodniczącego na końcu sugeruje, że przestrzega przed wyciąganiem takich sytuacji poza mury uczelni? brzmi trochę jak groźba. Uczelnia to cichutko zamiecie i nic z tym nie zrobi a tylko jak szambo wypłynie na zewnątrz są zmuszeni reagować. I to jest dopiero obrzydliwe w tej sytuacji

Jaki profesor taki Uniwersytet.A w skórce płetwala błękitnego ile jest witamin.

Wszyscy w dzień protestują a wieczorem każdy lubi ze skórką miec doczynienia ;-). Oburzeni pewnie jazwsze obieraja ze skórki ;-))

typowe polski dewotyzm, może jeszcze studentki pierwsze oburzone co wieczorami na kamerkach siedzą, szkoda że ten naród idzie ku upadkowi

Brawo i to Profesor żartuje w taki sposób? Jest to nie na miejscu, szczególnie biorąc pod uwagę jakie stanowiska piastuje i piastował.. Jaki przykład daje studentom? Gdzie jest poważne podejście do szkolnictwa wyższego?

Najbardziej protestują grube, brzydkie i pryszczate feminazistki, które nie miały okazji się przekonać jak to jest.

Wszyscy w dzień protestują a wieczorem każdy lubi ze skórką miec doczynienia ;-). Oburzeni pewnie jazwsze obieraja ze skórki ;-))

 Właśnie pewnie protestowali ci, którzy tak nie robią, bo nikt ich nie chce. Zazwyczaj tak jest.

To jest uczelnia, w której są ludzie dorośli. Ich celem jest się czegoś nauczyć, a z godzinnego wykładu praktycznie nic się nie zapamiętuje więc na najważniejsze hasło wykładu trzeba zwrócić jakoś uwagę i dobry żart sytuacyjny jest do tego idealny. Jestem przekonany, że cel został osiągnięty - studenci, którzy byli na wykładzie, jeszcze po latach będą pamiętać "że najwięcej witamin jest w skórce" a przecież to hasło jest irracjonalne do ilustracji wiec ewidentnie widać, że to żart! Takich żartów nie można odrywać od godzinnego wykładu bo tracą sens i stąd ta afera.

"komentarz tego przewodniczącego na końcu sugeruje, że przestrzega przed wyciąganiem takich sytuacji poza mury uczelni? brzmi trochę jak groźba. Uczelnia to cichutko zamiecie i nic z tym nie zrobi a tylko jak szambo wypłynie na zewnątrz są zmuszeni reagować. I to jest dopiero obrzydliwe w tej sytuacji" To nie jest groźba. Sprawa jest generalnie błaha, każdy kto zna profesora Grelę wie że ma specyficzne poczucie humoru, ale jak widać żyjemy w czasach kiedy "masz nic nie myśleć, nic nie mówić, cicho siedzieć bo może to urazić drugą osobę". Pieprzona poprawność polityczna. I Pan Dzieciuch odniósł się o sprawy właściwie- masz problem z tym obrazkiem na prezentacji prowadzącego? Zgłaszasz to do samorządu, w ramach struktury uczelni działa Komisja Dyscyplinarna ds. Nauczycieli Akademickich w skład której wchodzi rektor i przedstawiciele studentów i ona wyciąga konsekwencje wobec prowadzącego. Rozumiem że jak ktoś w domu do Ciebie powie "dzbanie" to też od razu lecisz na policję albo do gazety że obrazili majestat, czy rozwiązujesz to w domu?

Ja się bardzo dziwię tym co się tak bardzo oburzyli żartem Pana Profesora, sama miałam z nim zajęcia i również na wykładzie został pokazany ten obrazek i patrząc na ludzi, którzy byli ze mną na roku nikt się nie oburzył że to niestosowne każdy się zaśmiał i wykład był prowadzony dalej. Potwierdzam słowa "Gościa", który napisał że takie rzeczy się pamięta latami i to prawda. Nie rozumiem tej całej nagonki Pan Profesor to jest cudowny człowiek a do tego zasłużony dla uczelni, a jeśli studentka, która tak bardzo poczuła się tym urażona powinna to zgłosić to do władz uczelni a nie robić z tego taką burzę.

Co by ta dzisiejsza młodzież zrobiła jakby nie ten fejbuk? Ehhh szkoda gadać.

Ależ się profesór wygłupił..... No idiota po prostu :) Żarty żartami, ale jak teraz będą patrzeć na niego studenci? Nie tylko studentki, to wiadomo, ale też faceci będą go traktować jak starego obleśnego erotomana.

Te oburzone nie lubią robić loda?

Najbardziej skrzeczą te, które nigdy nie otarły się o seks oralny (obustronny oczywiście), gdyż nikt na nie nie chce spojrzeć hahahaha

I się potem dziwić że rozwody, jak w komentarzach taka pruderia. Pamiętajcie panie, jak mężczyzna nakarmiony w domu to nie szuka żarcia na mieście. Mam nadzieję, że zrozumiałyście metaforę. A na poważnie seks oralny tak was oburza!?? Od dawna wiadomo, że nasienie męskie posiada witaminy i aminokwasy.

Pozdrawiam profesora który ma poczucie humoru i w jakikolwiek sposób próbuje rozruszać wykład, i zatrzeć bariery, nie pozdrawiam natomiast studentów konfidentów. Mam nadzieję że podczas egzaminu profesor również nie będzie miał humoru skoro uważacie to za coś złego i dokładnie i skrupulatnie sprawdzi waszą niewiedzę.

" Noblesse  oblige"- piastując takie stanowisko i posiadając tytuł profesora należy umieć się zachować. W przeciwnym razie negatywny przekaz idzie do młodzieży podważając zaufanie i autorytet kadry profesorskiej. 

Zenuła, jak pięknie użyli tego słowa nasi Ani mru mru spece. Pasuje jak ulał. Ciekawym, czy Osoba, która się poczuła urażona i zdruzgotana tym była na tyle uczciwa, że się przedstawiła.

Ta uwaga jest ewidentną wskazówką dla studentek jak zdać egzamin. Pana "profesora" chyba to przerosło. Cóż taka jelita nas kształci i kształtuje.

Jeżeli na wykładzie po pokazaniu takiego "żartu nikt się nie obudził to znaczy tylko tyle że duch seksismu jest na uczelni obecny, bo przynajmniej damska część powinna się poczuć obrażona. Kobiety studentki nie zdajecie sobie sprawy z tego że i kiedy jesteście upokarzane