Lubelskie uczelnie są coraz gorsze. Studentów jest coraz mniej. Gdzie ten rozwój Lublina?
|
|
Lubelskie uczelnie są coraz gorsze. Studentów jest coraz mniej. Gdzie ten rozwój Lublina?A i komentatorzy - coraz więcej malkontentów . . . :) |
|
Lubelskie uczelnie są coraz gorsze. Studentów jest coraz mniej. Gdzie ten rozwój Lublina?Uwidacznia się na kontach garstki Ludzi z Wypchanymi Portfelami. |
|
Jako absolwentka potwierdzam, lubelskie uczelnie to DNO, a perspektywy zawodowe żadne. Kurczące się grono studentów mówi samo za siebie, pomimo ściągania ich tysiącami z Ukrainy.
|
|
Która uczelnia jest najlepsza? Żadna.
|
|
Kto ma choć odrobinę oleju w głowie i chęci żeby się uczyć, powinien stąd wiać jak najdalej. Moja córka dostała się na Politechnikę Warszawską i teraz (studia magisterskie) kończy już w Eindhoven (Holandia). Pracuje jako młodszy informatyk i zarabia 2500 euro (na rękę) od początku studiów masters (za mieszkanie płaci 700 euro, firma daje jej dodatkowe wolne dni kiedy ma egzaminy). Wbrew pozorom szału finansowego nie ma (bo "życie" w Holandii tanie nie jest), ale kończy studia w przyszłym roku i firma JUŻ zaproponowała jej 1500 euro podwyżki jeżeli u nich zostanie. Reasumując: dzieciaki, chcecie się uczyć - zwiewajcie stąd.
|
|
Mam nadzieję, że w końcu na UMCS ktoś zacznie myśleć kategoriami XXI wieku?! Kierowniczo, wiekowo i mentalnie tam ciągle połowa XX w.
|
|
Jako absolwentka potwierdzam, lubelskie uczelnie to DNO, a perspektywy zawodowe żadne. Kurczące się grono studentów mówi samo za siebie, pomimo ściągania ich tysiącami z Ukrainy."Jako absolwentka potwierdzam, lubelskie uczelnie to DNO (...)"***Znaczy: absolwenci - też DNO? Zadziwiająca samokrytyka . . . :) |
|
Lubelskie uczelnie są coraz gorsze. Studentów jest coraz mniej. Gdzie ten rozwój Lublina?jakie coraz gorsze? wczoraj jeden absolwent Politechniki Lubelskiej bez żadnego doświadczenia został wiceminstrem! taką moc mają dyplomy lubelskich uczelni, a co! |
|
Z klasy mojej córki tylko nieliczni (ci najsłabsi) wybrali lubelskie uczelnie.
|
|
Uczelnia medyczna, choćby prowincjonalną jak Lublin to szkoła praktyków. Nawet nauczyciel wykładach ląduje na ostrym dyżurze i odpowiada w razie zgonu pacjenta przed prokuratorem. UMCS, KUL to czysta teoria w zdecydowanej mierze. Politechniki Lubelska, to przewaga teorii nad praktyką - czemu, brak przemysłu lokalnego. Krakowska AGH pozyskuje połowę finansowania z przemysłu, a Polllub kilkadziesiąt złotych brutto na pracownika naukowego miesięcznie.
|
|
Faktycznie coraz więcej na studiach w Lublinie Ukraińców, dresiarzy, wystarczy popatrzeć na te wystrzyrzone twarzyczki okupujace teraz lawki na Miasteczku Akademickim, przypominają bardziej młodą recydywe z poprzeczka niż studentów. Jak to było na Juwe Kozienaliach? Jechać, jechać UMCS???
|
|
W dyskusji o propagowaniu przez prezydenta Żuka samorządowej, dzielnicowej Polski pisałem, że Warszawa drenuje najbardziej "obiecując" lubelska młodzież, której miejsce na lubelskich bieda uczelniach wypełnia młodzież z okolicznych wsi i miasteczek, w którą biedni rodzice nie zainwestowali tyle co rodzice młodzieży "obiecującej". Samorządowy Lublin to pomysł na tworzenie lubelskiego getta.Jako absolwentka potwierdzam, lubelskie uczelnie to DNO, a perspektywy zawodowe żadne. Kurczące się grono studentów mówi samo za siebie, pomimo ściągania ich tysiącami z Ukrainy."Jako absolwentka potwierdzam, lubelskie uczelnie to DNO (...)"***Znaczy: absolwenci - też DNO? Zadziwiająca samokrytyka . . . :) |
|
Jako absolwentka potwierdzam, lubelskie uczelnie to DNO, a perspektywy zawodowe żadne. Kurczące się grono studentów mówi samo za siebie, pomimo ściągania ich tysiącami z Ukrainy.perspektywy zawodowe żadne?!? znam mnóstwo osób które po lubelskich uczelniach pracują na dobrych wysokopłatnych stanowiskach w Wawie, znam też takie co nieźle sobie radzą w Lublinie co jest już wyższą szkołą jazdy... więc co to za bełkot że "perspektywy żadne"? |
|
A jak się ma w rankingu pitologia? Przepraszam, powinno być "politologia".
|
|
Kto ma choć odrobinę oleju w głowie i chęci żeby się uczyć, powinien stąd wiać jak najdalej. Moja córka dostała się na Politechnikę Warszawską i teraz (studia magisterskie) kończy już w Eindhoven (Holandia). Pracuje jako młodszy informatyk i zarabia 2500 euro (na rękę) od początku studiów masters (za mieszkanie płaci 700 euro, firma daje jej dodatkowe wolne dni kiedy ma egzaminy). Wbrew pozorom szału finansowego nie ma (bo "życie" w Holandii tanie nie jest), ale kończy studia w przyszłym roku i firma JUŻ zaproponowała jej 1500 euro podwyżki jeżeli u nich zostanie. Reasumując: dzieciaki, chcecie się uczyć - zwiewajcie stąd.Sprytna "córkopromocja" . . . :) |
|
A jak się ma w rankingu pitologia? Przepraszam, powinno być "politologia".Ależ - bardzo trafne "przejęzyczenie" . . . :) |
|
Z klasy mojej córki tylko nieliczni (ci najsłabsi) wybrali lubelskie uczelnie.Znalazła sobie już szczodrego sponsora w większym ośrodku akademickim, który zaopiekuje się nią dniami i nocami? |
|
Ranking jaki jest, każdy widzi. Jeżeli dołożymy do tego lecący na pysk poziom nauczania w szkołach publicznych (darmowych), to widać co w przyszłości czeka tutaj nasze dzieci. Chyba, że rządzącym właśnie o to chodzi ...
|
|
Bardzo się cieszę, że mamy ambitną młodzież i jeszcze bardziej ambitnych rodziców. Dostęp do wiedzy jest Błogosławieństwem. Jedynie świadomość, że w większości rankingów uniwersyteckich nasze polskie uczelnie plasują się na pozycjach od 260 (najbardziej nam sprzyjający ranking) w większości po 350 miejscu. Kryterium (jednym z paru) jest zazwyczaj cytowalność opracowań wykładowców danej uczelni. Im niższa pozycja tym więcej przepisywaczy cudzych prac. Warto więc pomyśleć w szerszym kontekście... A wiecie na którym miejscu w rankingach światowych jest jakakolwiek Polska Uczelnia Medyczna ? ... :)
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|