Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Podziwiam syna zmarłej za determinację,dzięki takim ludziom zło zwija po sobie uszy.Powodzenia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gościu leci na kase
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
synu daj sobie spokoj, mama byla polozna opieke miala bardzo dobra, pieniedzy chcesz? moze sie uda ale watpie. Co chodzi o stara kadre poloznych czas wymienic na mlode one, nie lubia ludzi chorych, sa przejedzone choroba, tragedia ludzka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
może troszkę pokory i jedno dziekuje ze udało się tak długo walczyć o życie jego matki, ale biedaczek dał sie nabrac juz na obietnice jakiejs super ambitnej kancelarii i mamona zaslonila oczy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jego matka leżała tyle dni, operowana pewnie kila razy, tyle ludzie się nią zajomowało, lekarze, pielęgniarki, solowe...... A na koniec........ Skargi, pozwy, kancelarie...... Słowo dziękuję stało się passe..... Takie to czasy.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo roszczeniowi ludzie... Obserwuj całe te zdarzenie od początku i mam wrażenie że zależy im na materialnym aspekcie tej smutnej sprawy a nie na tym by mama żyła. To jest moje zdanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widoczna strategia odszkodowawcza . Jedna od kierowcy , druga od szpitala . Pewnie rodzinę obsiadły firmy " miałeś wypadek - zadzwoń " .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a może ktoś chce wykorzystac sytuacje  i finanse  swoje podreperować !! są dwa żródła :kieowca mpk lublin i szpital na jaczewskiego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 A najciekawsze w tych zarzutach jest to, że Ś.P. p. K. była położną w tym szpitalu.
Jak to prawda, to opowiadania syna są grubym naciąganiem faktów. Lekarze i pielęgniarki traktują swoich emerytowanych współpracowników z dużą przychylnością (nie powiem faworyzują) i nie sądzę żeby ją traktowali jako zwykłego pacjenta bez dodatkowej przychylności nie wynikającej z zakresu obowiązków. A jeśli już coś było nie tak w tym przypadku to pewnie wynikało z zachowań rodziny, która mogła pokazywać od razu fochy, więc życzliwość zawodowa została tu pewnie cofnięta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja bym swojej matki na kasę nie przeliczal. Żenua
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Identyczne spostrzeżenia mam jeśli chodzi o oddział ortopedii w tym szpitalu! Moja babcia trafiła tam ze złamaniem nogi, dwa tygodnie czekała na operację (!), zdarzały się dni gdy nie dostawała cały dzień nic do jedzenia bo "dzisiaj operacja". a na koniec dnia okazywało się że jej jednak nie będzie - i od rana to samo! Zmarła trzy dni po operacji, nikt z oddziału nawet nie zauważył, dopiero jak ktoś z rodziny przyszedł! Lekarze nawet nie potrafili wskazać przyczyny zgonu. Straszne jest, co tam się dzieje :(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak jest niestety we wszystkich szpitalach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci, co atakują rodzinę zmarłej to pewnie pracownicy tego szpitala. Moja matka pracowała jako lekarz 20 lat w jednym z lubelskich szpitali. Gdy pod koniec życia trafiła do tego szpitala i tam umarła była traktowana przez personel tak samo, jak inni pacjenci, czyli źle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no i kto winny smierci tera ;) kiero czy szpital?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Praca pielęgniarek w szpitalach to tragedia. Tylko podwyżki im w głowie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moim zdaniem facet zamiast być pogrążony w żałobie jeszcze pare groszy chce wyrwać to jest obrzydliwe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W 2013 byłem pacjentem PSK-4 leżałem na chirurgi trzy tygodnie czerwca,miałem czas obserwować pracę pielęgniarek.Dziewczyny nie bierzcie sobie do serca tych negatywnych opini stada baranów ,nie mają nawet bladego pojęcia o waszej pracy.Naoglądał się jeden z drugim filmu o szpitalu w Leśnej Górze i zaczyna pajacować na forum,w wojsku było kiedyś takie powiedzenie ,,trzeba tam było być aby to przeżyć trzeba było to widzieć aby uwierzyć.Krótko nie byli nigdy pacjętem szpitala,coś tam gdzieś raz negatywnego usłyszeli i się popisują swoją nibywiedzą.Serdecznie pozdrawiam dziewczyny z chirurgi na 5 piętrze,były pacjęt z sali 9 ,,kierowca ,, miałem OZT udało się bez zabiegu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy tu wypowiadają się sami pracownicy szpitala!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W szpitalach pacjenci powinni dostawać do wypełnienia ankiety w której mogliby ocenić pracę personelu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wierzę w to co opisuje syn. Jeśli kobieta leżała na OIOM-ie to była w śpiączce farmakologicznej (o czym prasa donosiła) wobec tego na pewno nikt jej nie podawał leków (tabletek w całości) do połknięcia, bo nie była by w stanie ich połknąć ze względu na rurkę intubacujną lub tracheostomijną. Tabletki rozgniata się i podaje za pomocą specjalnej strzykawki wraz z wodą przez sondę wprowadzoną do żołądka najczęściej przez nos. Pan szuka sensacji i tyle w temacie. Przykre to, bo zmarła kobieta, ale szukanie na chama winnych do niczego nie prowadzi.
a jednak ma rację. niestety. Kobieta nie zyje i chyba 'trochę" prawdy w tym jest,że nie ma opieki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...