No i bardzo dobrze. Bo od kiedy to włącza sie jakikolwiek odbiornik prądu przed włączeniem silnika? Jak dla mnie bardzo dobre rozwiązanie. Jak ktoś ma problemy z zapamiętaniem takiej sekwencji (która jest intuicyjna, bo nikt normlany, kto poprawnie jeździ i eksploatuje pojazd rozumie że to TAK MA BYĆ) to w ogólne nie powinien przystępować do egzaminu, tylko dalej się uczyć.Czyli co, nawet jak czekasz na kogoś to masz włączony silnik żeby radia posłuchać, lub odpalasz silnik żeby w ciemności zapalić oświetlenie kabiny jak czegoś szukasz? Nie popadajmy w skrajność.
|
|
"No i bardzo dobrze. Bo od kiedy to włącza sie jakikolwiek odbiornik prądu przed włączeniem silnika? Jak dla mnie bardzo dobre rozwiązanie. Jak ktoś ma problemy z zapamiętaniem takiej sekwencji (która jest intuicyjna, bo nikt normlany, kto poprawnie jeździ i eksploatuje pojazd rozumie że to TAK MA BYĆ) to w ogólne nie powinien przystępować do egzaminu, tylko dalej się uczyć."
hahahhahahah, a silnik odpalasz jak? Zapalniczką?
|
|
Ja mam A + B + T bezterminowe. Ale nigdy nie miałem kasy i nie mam. Teraz stoję nad grobem, którego też nie mam. Chyba będę w urnie.
|
|
Jak czytam komentarzy niektórych ludzi to mam wrażenie że was po****
Szkoły uczą kursantów włączać światła od razu ze względu na mandaty za brak świateł.
|
|
Kursant który zdaje 5 razy przynosi 5 razy więcej dochodu, niż ten, który zdał za 1-szym razem. To cała tajemnica świateł, zagłówków, zbyt dynamicznej jazdy, za mało dynamicznej jazdy, cofania, wymuszenia pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu na pojeździe który był gdzieś hen daleko z tyłu za horyzontem itp.
|
|
A co zrobić gdy po włączeniu zapłonu włączają sie światła volvo Saab
|
|
A co zrobić gdy po włączeniu zapłonu włączają sie światła volvo Saab
|
|
A co zrobić gdy po włączeniu zapłonu włączają sie światła volvo Saabsprzedać |
|
bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury. Te przepisy to maszynka dla robienia pieniędzy. Są auta które fabrycznie wyprodukowane w momencie uruchomienia silnika automatycznie włączają światła do jazdy dziennej. Dlaczego mam być oblany jak przed uruchomieniem silnika włączę światła? Kompletna bzdura.
|
|
Powiedzmy To WPROST :
W O R D - to maszynka do robienia pieniędzy
Proponuje go sprywatyzować i wtedy wpłacasz - 1000 zł i zdajesz EGZAMIN
|
|
WORDy jedno z ostatnich poletek do zarabiania kasy przez PSL. http://magazynauto.interia.pl/porady/przepisy/prawo-jazdy-2877/news-ile-word-y-zarabiaja-na-kierowcach,nId,2144550
|
|
maszynka do robienia pieniędzy, kiedy to się skoczy ta kpina z ludzi!!!
|
|
Tak szczerze mówiąc nigdy nie przyszłoby mi do głowy włączać światła przed uruchomieniem silnika. To chyba taka naturalna kolejność bez specjalnego myślenia, wsiadam, kluczyk w stacyjkę i dopiero potem kolejne czynności....Jeżdżę już ładnych kilka lat i takiego problemu w ogóle nie rozumiem, bo w sumie co to za różnica kiedy sobie jakiś kierowca w swoim garażu włączy światła i rozpocznie jazdę tak jak przystało na zapalonych światłach
|
|
dobre ,w volvo światła zapalają się automatycznie
|
|
Ostatnio na jazdach instruktor uczył mnie ze najpierw włączamy światła potem silnik powiedziałam ze to chore a on na to że to są nasze egzaminy. A na egzaminie gdy wracałam już do wordu to zupek mnie oblał za nie ekonomiczna jazdę...Już po prostu nie miał za co oblac to za taką bzdurę musial. Tak to jest PolskaInstruktor Cię uczyl że najpierw światła potem silnik? To jest jakiś idiota a nie instruktor. Ja nie wiem co się dzieje z tymi polakami, wy na prawdę nie rozumiecie że najpierw silnik a potem światła? :D Ja nie wiem czy się śmiać czy płakać. Największy idiota wie że jak się zapala najpierw światła a potem silnik to samochód za dużo prądu pobiera i to nie jest żadna filozofia się tego nauczyć, widocznie polacy nie powinni posiadać samochodów a już szczególnie prawa jazdy, skoro tłumaczą się że ze stresu mylą kolejność, boże, widzisz i nie grzmisz, to tak jakby powiedzieli że ze w kiblu najpierw sikają a potem otwierają kibel, oczywiście ze stresu :D pozdrawiam |
|
dobre ,w volvo światła zapalają się automatyczniena jazdach i egzaminach niema volvo ;) i po zdaniu egzaminu nie każdy sobie kupi volvo, każdy normalny kierowca powinien przyswoić tę jakże ,,ciężką'' wiedzę- ,,dla polaków'', że najpierw silnik, potem światła ;) |
|
Jak czytam komentarzy niektórych ludzi to mam wrażenie że was po**** Szkoły uczą kursantów włączać światła od razu ze względu na mandaty za brak świateł.Ja zdawałam rok temu i od razu jak wsiadłam do samochodu powiedziano mi że najpierw silnik, potem światła. Co za idioci uczą na odwrót, przecież samochód pobiera prąd debile! Jak włączycie najpierw światła to pobiera go więcej! Czy to tak na prawdę trudno pojąć? Normalnie jak święte krowy, gdzie tu są normalni kierowcy? |
|
Sam zdawałem 10 razy (od grudnia jeżdżę już swoim autem) ale nigdy nie oblalem przez zła kolejność wykonywanych czynności. Jeżdżąc teraz jest naturalne włączanie świateł po uruchomieniu silnika, nie odwrotnie. Widocznie OSKzbytnio uwagi na to nie zwraca podczas kursu.
|
|
w wielu nowych autach światła włączają się automatycznie, wsiadając uruchamiam silnik i... jadę, bo wiem że światła są już włączone
|
|
W zeszłym tysiącleciu oblałem egzamin, bo ze stresu zapomniałem o włączeniu świateł - od tego czasu zawsze mam przełącznik w trybie "włączone" (jeśli samochód nie ma świateł do jazdy dziennej), lub "auto" (jeśli są światła do jazdy dziennej i czujnik oświetlenia). Od kilkunastu lat wszystkie moje samochody miały automatyczny wyłącznik (czasowy, jak silnik nie działa i podczas rozruchu) i nigdy nie miałem żadnych problemów ani z akumulatorem (jeden wytrzymał ponad sześć lat i padł, bo samochód stał dwa tygodnie na mrozie, inne samochody sprzedałem wcześniej niż padł akumulator), ani z policją (bo nie zapomnę włączyć świateł), ani z uruchamianiem silnika...
Do tego: współczesne samochody to nie kaszlak - akumulatory są mocne i dobrze ładowane przez alternator (chyba, że ktoś ma totalnego złoma), a prąd pobierany przez światła to kilka amperów, gdzie rozrusznik na dzień dobry wcina KILKASET!
Dziwne jest to, że egzaminatorzy uwalają za takie pierdółki, a potem połowa polskich kierowców jeździ nie potrafiąc poprawnie użyć kierunkowskazu (ba: nie znając całych dwóch przepisów, które nakazują jego użycie i jednego, który nakazuje wyłączenie kierunkowskazu) - najczęściej w ogóle zapomina o jego użyciu, albo włącza podczas wykonania manewru (by się pochwalić, że mu działa?). A tak "skomplikowany" manewr jak zmiana pasa to bardzo często jest szok porównywalny ze śmiercią bliskiej osoby...
|
Strona 3 z 5
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|