PKS Puławy jest tak samo dziurawy jak ten autobus,wcale nie zdziwię się jak następnym razem woda będzie się dostawała przez podwozie. a kierownik Suszek będzie mówił: Niemożliwe.!!!
|
|
– To niemożliwe, żeby w autobusie przeciekał dach. Ale sprawdzimy tą sprawę – obiecał nam Mieczysław Suszek, kierownik działu przewozów pasażerskich w PKS Puławy.
To skąd ta woda?
Ja tam żalu nie mam, zdarza się - autobus, rzecz mogąca się kiedyś zepsuć - ale denerwują mnie takie teksty.... pada na łeb, a ten "niemożliwe".... znaczy się co...?... uroiło się pasażerom?
|
|
Tam są bardzo silne związki zawodowe i zmiany nastąpią dopiero jak doprowadzą PKS Puławy do bankructwa , ale wcześniej sami się nachapią jak stoczniowcy . A swoją drogą dlaczego UM Puławy zgadza się na umieszczanie nazwy miasta na tych gruchotach , to wstyd dla mieszkańców miasta.
|
|
TEN PSEUDO KIEROWNIK SUSZEK TO JAKIŚ deb*** OSTATNIO TEŻ UKAZAŁ SIĘ ARTYKUŁ O PKS PUŁAWY ŻE KOBIETA NIE ZABRAŁA SIĘ AUTOUSEM DO WROCŁAWIA TO SIĘ ŚMIAŁ, A DZISIAJ MÓWI ŻE TO NIE MOŻLIWE ŻEBY DACH PRZECIEKAŁ. TO JA PANU SUSZKOWI PODPOWIEM ŻE ŚREDNIA WIEKU AUTOBUSU W PKS PUŁAWY ZBLIŻA SIĘ NIEUCHRONNIE DO PEŁNOLETNOSCI.
|
|
ANAM CZY TY WIESZ JAKIE BYŁY ZAROBKI ZWIĄZKOWCÓW W STOCZNI A JAKIE SĄ W PKS A PO DRUGIE Z CZEGO MAJĄ SOBIE NAPCHAĆ Z TEGO ZŁOMU CO JEŻDZI POMYLIŁO CI SIĘ TROCHE |
|
To dobrze nie wpływa na wizerunek naszego miasta
|
|
Niedawno moja znajoma jechała PKS Puławy do Krynicy Zdrój. W tamtą stronę zepsuła się klimatyzacja, w drodze powrotnej było jeszcze lepiej. Autobus rozkraczył się pod Mielcem, pasażerowie czekali prawie 3 godziny na busa z Puław, który przywiózł części zamienne a ich zabrał ich w dalszą drogę.
Jeśli ten przewoźnik szybko nie zabierze się za wymianę taboru, to czeka go to samo co PKS w Kraśniku, czyli bankructwo. A szkoda, kiedyś PKS z Puław był znany z tego, że ma najlepszy tabor w regionie. No ale to niestety już odległa przeszłość.
|
|
Kiedyś miałem przyjemność jechać z Zakopanego zimą, na dworze -20, a w autobusie usterka... ogrzewanie padło.
"Przyjemnej" podróży z PKS Puławy
|
|
PKS nigdy nie będzie dobrze wpływał na wizerunek naszego miasta. Wystarczy popatrzeć chociażby na autobusy obsługujące trasę Puławy - Lublin.
również miałam 'przyjemność' jechać naszym PKSem z Puław do Krynicy Zdrój, niby kurs pospieszny jednak kierowcy nigdzie się nie spieszyło. można również przemilczeć ponad godzinne opóźnienie wywołane przebudową dróg w kilku miejscach.
|
|
juz nie wspomne o tym ze raz na trasie puławy -lublin drzwi sie na zakretach same otwieraja w tych tzw ogórkach
|
|
Nie no fajnie fajnie tylko że jest jeden problem bo z tego co mi wiadomo to PKS Puławy nie zawsze puszcza autobusy z drobnymi usterkami wiekszość samochodów jest w 100% sprawna jak nie wierrzycie to wzywajcie ITD i sie wszystko wyjaśni a jeśli jeszcze jakieś macie "ale" to jeżdzijcie pociągami ciekawe czy jest tam lepiej biorąc pod uwage tamten tabor.. |
|
szkoda że czesciej jezdza te mniej sprawne |
|
Bo do Muszyny jeżdżą same takie dewotki co im nigdy nie dogodzi albo za ciepło albo za zimno albo jeszcze coś wymyślą
|
|
To niestety wszystko prawda, autobusy po prostu stare i do tego zaniedbane, brudne siedzenia, zagłówki. Nie ma tam dobrego gospodarza...
|
|
I jeszcze zapomniałam o jednym- w czerwcu, jak były pokazy lotnicze w Góraszce, zakorkowana droga z Warszawy do Lublina, kierowca z PKS Puławy kilka ładnych kilometrów jechał pod prąd, lewą stroną jezdni i jeszcze wymyślał kierowcom jadacym z naprzeciwka za to ,że na niego trabią... Zastanawiałam się czy jest przy zdrowych zmysłach. Nie widziałam jeszcze czegoś takiego a jeżdżę na dalekich trasach często- średnio 400 km na tydzień. Na szczęście nie puławskimi autobusami...
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|