Poważne opóźnienie w budowie. Kiedy pojedziemy obwodnicą Puław?

Jeśli tam jest "realnie" 94% zaawansowania prac to na zakończenie będzie chyba ze 130% - widać Inżynier Kontraktu jest rozliczany z % robót i ciśnie ile wlezie żeby wziąć pieniądze.

Urzędasy nie dać się i naliczyć karę za opoźnienie. Co to za argument, że przeszkodziła jesień i zima? Inwestor miał obowiązek to uwzględnić na etapie składania oferty.

A teraz niech PiS spełni swoją obietnice i wybuduje s12 od Puław do Piotrkowa Trybunalskiego. Krzyczeć łatwo, robić nie bardzo.

Czym się tu przejmować... Wszak drogi na euro2012 oddawano w 2015...

Firma ma duże układy w rządzie zobaczycie termin zostanie przedłużony, kar nie będzie i jeszcze dadzą im większa kasę 

Jaka to była zła pogoda jesienią? Ktoś przypomni? A poza tym - wykonawca pierwszy raz coś takiego realizuje? Jest z innej planety i nie wie jakich warunków pogodowych w Polsze można się spodziewać? A jeśli chodzi o procenty - przypomina mi się scena z Tymem i Kowalewskim z "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz". Normalny cyrk, mimo, że komuny już nie ma.

szybkie wyliczenie: prace rozpoczęły się na „przełomie czerwca i lipca” 2016 r.: *********.pl/wiadomosci/a/budowa-drogi-s12-w-okolicach-pulaw-kiedy-dojedziemy-ekspresowka-do-mostu-na-wisle-zdjecia-wideo,12771324/ wyłączając okres zimowy, tj. od 15 grudnia do 15 marca, daje nam w 2016 r. (lipiec-15 grudzień) 168 dni 2017: (od 15 marca do 15 grudnia): 276 dni 28.02.2018: 0 dni (okres wyłączony od 15 grudnia do 15 marca) zgodnie z informacją zawartą w artykule, tj. na koniec lutego realnie wykonano niecałe 94%. ******dziennikwschodni.pl/pulawy/powazne-opoznienie-w-budowie-kiedy-pojedziemy-obwodnica-pulaw,n,1000215017.html podsumowanie: (168 dni + 276 dni) = 444 dni. przez 444 dni wykonano niecałe 94% prac. przyjmijmy, ze 93%, więc brakuje 7%. czyli: 444=93% to ile jest 7%? 7%x444=x x 93%, a więc 7% (czyli x) = ok. 34 dni. reasumując: ktoś tu kłamie, tj. na koniec lutego 2018r. firma wykonała 93% prac. termin oddania/ukończenia inwestycji: 30 kwiecień 2018. wyłączając okres przejściowy, tj. 15 grudnia – 15 marzec, to od 16 marca do 30 kwietnia mamy 45 dni, odejmując okres świąt ok. 5 dni, to mamy 40 dni. z powyższych wyliczeń wynika, iż firma – przy obecnym tempie – winna zrealizować brakujące 7% w 34 dni. podsumowanie: gddkia może wydłużyć maksymalnie czas o 1 miesiąc (dla świętego spokoju), tj. do 30 maja, tj. dodatkowe 30 dni i ani dnia dłużej. może trochę „łopatologicznie to wszystko opisałem”, ale chodzi o sens i wyliczenia.

Jaka zła pogoda? Przecież był tylko tydzień zimy, a chyba powinno być conajmniej 2 miesiące.

Rządzi pis i wszystko jasne. Te barany wpatrzone w starca sa jak dzieci we mgle.

O jakich kosztach dodatkowych wspomina wykonawca??? nie dość ,że ma opóźnienia to jeszcze domaga się kasy przecież to debilizm,

jakbyś facet był faktycznie zainteresowany to prace już trwają, prowadzi warszawska GDDKiA. są już konsultacje w terenie z mieszkańcami (bodajże w grudniu było zebranie w Leokadiowie.

Masz kolego rację . Pismaki dużo piszą bo rzecznik dużo mówi tylko nikt tego nie wrzuci na kalkulator i mi esza ludziom we łbach. W końcu niech się firmy drogowe nauczą się budować drogi badź co bądź na idealnym terenie a najpierw wysłałbym ich do Francji, Austrii czy Szwajcarii aby pooglądali jak tam się buduje autostrady w górach, przełęczach czy drążąc tunele. Zgadzam się że 1 miesiąć to max co można dopuścić!. Ani 1 dzień dłużej!!.

Te ekrany akustyczne to potrzebne jak zęby w d..e! Nawet mieszkańcy ich nie chcą, bo po prostu nic nie dają a szpecą. Jak nie skończą do końca maja to po portfelu pożądnie pociągnąć i nauczą się organizacji pracy. Do montażu znaków i barier pięknej pogody nie potrzeba.

He he, wiedziałem. Jak patrzę na natężenie robót w ostatnich kilku dniach to widać braki kadrowe. Było cieplutko, +16 stopni, a robotników jak na lekarstwo. tak to wy tego przez 3 lata nie skończycie.... Podobna sytuacja jest na linii kolejowej nr 7. Też obiecano dziwne expresowe terminy, ale jak patrzę na rozgrzebanie robót, to będzie jak z tą drogą.... na wielkiego nigdy.

Do wyrównywania rowów, wysypywanie humusu czy montażu barier nie musi być super ekstra pogoda. Zima w tym roku była łaskawa wiec mogli nadrobić opóźnienia. Nie powinni dostawać dodatkowych pieniędzy.

Jak zwykle - jedyne co im jako tako szło to rżnięcie drzew za Szyszki... Zganianie opóźnień na pogodę - szczególnie tej zimy to kpina

Enegopol jeszcze nigdy nie zrobił niczego w terminie. Ostatnio most przez Wisłe Kamień - Solec opóźnił im się tylko o 2 lata.

Jeśli opóźnienie wynoszące ok. 2 miesięcy jest poważnym opóźnieniem to co można powiedzieć o takich kwiatkach jak włoska firma Salini, która to firma ma zazwyczaj roczne opóźnienie. Na obwodnicy Puław praktycznie przez całą zimę coś tam było robione mimo że przecież do 15 marca jest tzw. okres zimowy w ciągu którego mogliby nic nie robić.

Podobno, po zakończeniu budowy obwodnicy ul.Piłsudskego zostanie przerobiona na deptak jaki to ma sens to niewiem.

No jak, przecież piSSowskie dyrektory do tej pory zapewniały że wszystko idzie ok.... a h. z tą polską wschodnią.