"Mała obwodnica Włostowic". Budowa może rozpocząć się w kwietniu

Spowalniacze zostały wykonane niezgodnie z projektem, gdyż ich wysokość była 10-12 cm.  Ale partacze przy udziale ZDW zrobili 25-35 cm i nie są to żadne spowalniacze tylko przeszkody niszczące samochody i ich ładunki nie wspominając o większej emisji spalin i hałasu. Jedyna obecnie pociecha to to, że pognano już tych partaczy z ZDW no i tego piewce miasteczka Grobla.

 Przeszkody? Jeździj wolniej to auto będzie całe

Tyle lat czekamy na drogę Skowieszyn- Włostowice. W planach ok. 30 lat i dalej nic

Taka z tego "mała obwodnica Włostowic" jak z koziej d...py trąbka. Najpierw wali sie spowalniacze na ul. włostowickiej a potem buduje się "obwodnicę do niej - zresztą miedzy domkami (żeby miał kto protestować że mu pod oknami jeżdżą. A poza tym co to za "obwodnica na której pełno rond i skrzyżowań. Ruszanie z zatrzymania generuje zwiekszoną dawkę spalin (w porównaniu do jazdy ze stałą prędkością) i hałasu - więc te działania ani ekologiczne ani propuławskie. Ale dobrze że buduja drogi - będą otwarcia nowych terenów budowlanych i miejsca do spacerów, no i lampy bedą w nocy oswietlały "krzoki".

"Ani to nie ułatwi przemieszczania się większości puławianom, ani turystom jadącym do/z Kazimierza z Warszawy i Lublina. " Warszawiakom pomógłby w znaczącym stopniu dopiero nowy most w Janowcu i całkiem nowa, szybka trasa z Janowca do Zwolenia. Most już jest obiecany przez premiera, tylko że ani miejscowi nie skaczą do góry z radości ani władza nie wyszła poza obiecanki. A w Puławach przydałaby się droga wzdłuż torów od ul. Partyzantów do drogi na Końskowolę, żeby mieć alternatywę w przypadku zablokowania wiaduktu na Lubelskiej (zdarzało się). Plany były ale się rozmyły.