Przedszkole Nr 3 w Świdniku - zapraszam do dyskusji wszystkich zainteresowanych

Przedszkole Nr 3 w Świdniku - zapraszam do dyskusji wszystkich zainteresowanych

Łatwo jest pisać tutaj różne rzeczy, ale czy na pewno wszystko jest prawdą? Jesli sa jakieś nieprawidłowości może należałoby zgłosic to do urzedu do burmistrza i poprosić o wyjaśnienie.

zbyt dużo prawdy czy za trudne pytania?

Burmistrz Świdnika nie reaguje na nieprawidłowości w Przedszkolu Nr 3. Wydział oświaty również. Takie bulwersujące rzeczy zgłasza się do Kuratorium Oświaty w Lublinie.

Miałem swego czasu dziecko w tym przedszkolu. Ogólnie byłem bardzo zadowolony. Nie bardzo w wnikałem kto za co odpowiada. Najważniejsze było, że dziecko było zadowolone i chciało tam wracać. Zauważyłem tylko, że nie wszystkie panie nauczycielki przykładały się do pracy. Od razu dało się wyczuć, kto ile w tym przedszkolu pracuje. Czyżby wojskowa "fala" jest wśród nauczycieli?? Przwecież tu chodzi o wychowanie dzieci!!! Polecam to przedszkole, bo jest miły personel. Jeżeli są jakieś nieprawidłowości, to tego nie dało się bardzo zauważyć. . Dziękuję za dobre wychowanie mojego dziecka.

Zapewne "swego czasu" było dobrze w przedszkolu nr 3. Niestety nie za "panowania" w dosłownym tego słowa znaczeniu dyrektorki ****. "Swego czasu" też byłam zadowolona. Teraz nie polecam. Świdnik to duża wieś i wszyscy szybko dowiadują się o wszystkich. **** powinna zdawać sobie z tego sprawę.

A "panowanie" dyrektorki M**** było lepsze? Niech się wypowiedzą mobbingowane nauczycielki.

pani M **** nikogo nie mobingowała tylko wymagała po to jest dyrektor w placowce a panie nauczycielki są oporne na zmiane przepisow i mylą pojecia MOBINGU

Przedszkole 3 przed Panią M**** to był syf i siermięga stare łazienki, brzydki palc zabaw ogrodzony walącym się płotem. Wszystkie remonty przeprowadziła właśnie ta Pani i miała cieżkie przejścia z tymi co wielbią święty spokój. Miałam wtedy tam swoje dziecko i widziałam ile samozaparcia i chęci trzeba było by to przeprowadzić. Urzędy też zawsze mają inne prorytety i to nie było proste pozyskać środki. Grupa Montessouri też ma swój początek od urzędowania Pani M***** . Monitoring kuchnia etc. Więc jeśli patrzeć to na efekty. Prace z dziećmi nie jest łatwa i jak się nie chce współpracować by pomóc to nie przeszkadzać. Niektóre Panie są cudowne dzieci lgną i od razu widać że jest fajnie ale jak wszędzie mogą być osoby które przychodzą do pracy by podpisać listę . Jeśli szef każe pracować to to na pewno nie jest mobbing Mam jednak dobrą opinie o przedszkolu jako takim i jako rodzic wiem że trzeba bardziej się angażować w pracę przedszkola to są efekty.

No właśnie, obecna dyrektorka J.S. nie stara się o dobro przedszkola, ale o swoje. Zresztą znana jest z podejścia do kasy z poprzedniego miejsca pracy, czyli przedszkola integracyjnego. Zarobić, ale się nie narobić. Częste zwolnienia lekarskie i olewanie obowiązków to domena J.S. Nieprawdaż????

Nawiązujac do tego co kto robi dla przedszkola to za pani B,M postawiła ta placowke na nogi starała sie jak mogła ale nie wszystkim sie podobało ze maja lepsze warunki pracy, a obecna pani dyrektor J,P przez dwa lata nie zrobiła nic dla przedszkola niczym nie moze sie pochwalic no chyba ze tymi deskami przed budynkiem ha ha

no i prosze kolejne osiagniecia pani dyrektor ,zwolniła pania kucharke dzieci z kanapkami do przedszkola trzeba bedzie wysyłac ,jak tak dalej bedzie , !! " TNIJ JOLA KOSZTY TNIJ :"

A oszczędności do kieszeni, no bo kiedy się Jola dorobi? Na stanowisku dyrektora państwowej placówki opiekuńczo-wychowawczej najłatwiej, prawda?

Ale jestęscie męczący!!! Może należałoby sie popatrzeć na Waszą pracę!!! Ja nic nie mam do Pani Joli, robi ile może i mam nadzieję że nie czyta tych głupot...

oj czyta czyta i sie uczy

[background=rgb(247, 247, 247)]Czytam tak te wasze "przemyślenia" i powiem szczerze - jestem przerażony - poziomem zawiści, nienawiści, pieniactwa, malkontenctwa i pychy. Pominę już błędy językowe i ortograficzne, choc i one świadczą o uczestnikach tego forum. Zastanawiam się - po co to? Czemu i komu ma służyc? Jakie dobro z tego wyniknie? Jedno jest pewne - polskie piekiełko ma się w Świdniku (i nie tylko) dobrze, nawet bardzo dobrze. Brawo, rodacy! Miło was posłuchac, przekonac się po raz kolejny, jak bardzo się "kochacie". Wiem, wiem, jest to "miłośc" inna, jak wszystko w naszym dziwnym kraju, ale jednak... . I tylko przedszkolaków żal.[/background]

no ja sie podpisuje pod tym mjałem kiedys praktyki na kuchni i mjałem do czynienia z pania A.....ką okropne babsko wspułczuje rodzince

A ja jestem mamą dwójki dzieci uczęszczających do świdnickiego przedszkola. Niestety, nie do słynnej jak słyszę od jakiegoś czasu "trójki". Bulwersuje mnie fakt, że zaszczytne stanowisko dyrektora placówki publicznej powierza się osobie, która jest bohaterką afer. Oboje z meżem ciężko pracujemy na stanowiskach w zakładach publicznych. Pełnimy w nich odpowiedzialne i wysokie stanowiska. O załatwianiu spraw prywatnych nie ma mowy!!! A już te układy, kumoterstwo, kombinowanie!!!! Śmieszy mnie fakt, że dyrektorka opuszcza swoje miejsce pracy "żeby przyjąc księdza po kolędzie". Czyżby była aż tak religijna??? Raczej wątpię. No cóż, jaki pan taki kram. Wiem tylko, że opinia o tym przedszkolu odbija sie w mieście szerokim echem i godzi w inne bardzo dobrze funkcjonujące przedszkola.

....jest tam taka straszna "pomoc"!!! starsza,ciemnowłosa i strasznie wrzeszcząca starsza pani.Moje dziecko się jej boi...po moim zwróceniu uwagi...zero reakcji:( szkoda

w tym przedszkolu najfajniejszy gość to pan Leszek, dzieci go uwielbiają. ale? coś go ostatnio nie widać, tylko jakies tyfusy chodzą. Gdzie pan Leszek?