Od czytania produkcji PSL-owsikch trolli dużo ciekawszą lekturą jest interpelacja posła Rzymkowskiego z Kukiz'15. Link na radoslawbrzozka.pl
|
|
Totalne bzdury w tej interpelacj - przyjdźcie do starostwa porozmawiajcie drodzy dziennikarze z pracownikami !!!! Będzie ciekawy artykuł i zakończy się opluwanie kierownictwa powiatu.
|
|
jestem za PIS ale nie w wydaniu Świdnickim!!!! towarzystwo wzajemnej adoracji, niestety...
|
|
Jedni za PiS, drudzy przeciw PiS, a bohater artykułu nie należy do tej partii, ani do żadnej innej. Do rady kandydował jako reprezentant Wspólnoty Świdnickiej. Sprawdźcie sobie. Biegi Niepodległości w Świdniku, Orszak Trzech Króli - to ich imprezy. Nie są to chyba zebrania partyjne, bo sam na tych wydarzeniach bywam z dziećmi i mi się bardzo podobają. Brzózka też chyba wyprowadzał jakąś grupkę na biegi i pilnował rozdawania koszulek na ostatnich Biegach Niepodległości.
|
|
Ludzie, nie dajcie sobą manipulować. Tu chodzi o pieniądze, o nic innego. Brzózka, który nawet nie jest ze Świdnika, zarabiał w starostwie około 7 tysięcy miesięcznie. Sprawdźcie jego oświadczenie majątkowe na stronie BIP miasta. Ta cała interpelacja to pic na wodę, sam ją pewnie Brzózka napisał, a klepnął kolega z KUL. Tam Brzózka skończył teologię... Dajcie już spokój, lepiej zobaczcie że nowym naczelnikiem w Świdniku został Pan Pejo, bez konkursu i w wydziale, który dla niego stworzono. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Kasa, kasa, kasa
|
|
Do tego co wzywa dziennikarzy, żeby rozmawiać z pracownikami starostwa. No właśnie, to ciekawe, dlaczego sprawa Brzózki znajduje taki pozytywny odzew w tak różnych środowiskach (KIK, Nasz Dziennik, poseł od Kukiza), a jakoś nikt się nie kwapi powtarzać kłamstw starostwa? Czyżby macki urzędnika średniego szczebla sięgały aż tak daleko, czy może po prostu trafiło na uczciwego człowieka, za którym paru ludzi uznało, że warto się wstawić. Panie Radku, pozdrawiają obrońcy życia! Za powiatowy konkurs pro -life organizowany przez pana, też pan pewnie teraz obrywa.
|
|
Co wy jakieś niestworzone rzeczy o tej kasie Brzózki opowiadacie, chyba jakieś inne oświadczenie widzimy. Po mieście to on jeździ jakim starym wanem, bo dzieci ma chyba kilkoro. A jak może nie być ze Świdnika, jak tam jest radnym? Bzdury totalne. I to gadają klakierzy tych, co jawnie łamią prawo, wywalając radnego. Ale co tam, przecież odszkodowanie za przegrany proces to nie z ich kieszeni, tylko z publicznych pieniędzy... Hipokryzja aż piszczy!
|
|
biełyje wąsy, biełyje wąsy - tra la la la la, a w powiecie świdnickim platformersi z gumofilcami
|
|
PLATFORMEN GUTEN MORGEN ;) platforma nie szanuje kodeksu pracy
|
|
Przyjdzie czas też czas na białe wąasy i na wszystkie platformersy, ich braci nowoczesnych ryśków - palikotów i gumofilce zsleowskie siedzące w samorządach ;)
|
|
Od czytania produkcji PSL-owsikch trolli dużo ciekawszą lekturą jest interpelacja posła Rzymkowskiego z Kukiz'15. Link na radoslawbrzozka.pl
|
|
Do tego co wzywa dziennikarzy, żeby rozmawiać z pracownikami starostwa. No właśnie, to ciekawe, dlaczego sprawa Brzózki znajduje taki pozytywny odzew w tak różnych środowiskach (KIK, Nasz Dziennik, poseł od Kukiza), a jakoś nikt się nie kwapi powtarzać kłamstw starostwa? Czyżby macki urzędnika średniego szczebla sięgały aż tak daleko, czy może po prostu trafiło na uczciwego człowieka, za którym paru ludzi uznało, że warto się wstawić. Panie Radku, pozdrawiają obrońcy życia! Za powiatowy konkurs pro -life organizowany przez pana, też pan pewnie teraz obrywa.No i wszystko jasne! Klub Inteligencji Katolickiej, Nasz Dziennik i Kukiz, do tego konkurs pro-life (ten z flakami na placu Bolka i Lolka?) Eh wy obrońcy życia... |
|
No i wszystko jasne! Klub Inteligencji Katolickiej, Nasz Dziennik i Kukiz, do tego konkurs pro-life (ten z flakami na placu Bolka i Lolka?) Eh wy obrońcy życia...\nie, zupelnie nie "ten z flakami" jak był uprzejmy wyrazić się mój subtelny interlokutor, ale ten www.dlazycia.swidnik.pl/ |
|
No i wszystko jasne! Klub Inteligencji Katolickiej, Nasz Dziennik i Kukiz, do tego konkurs pro-life (ten z flakami na placu Bolka i Lolka?) Eh wy obrońcy życia...\nie, zupelnie nie "ten z flakami" jak był uprzejmy wyrazić się mój subtelny interlokutor, ale ten www.dlazycia.swidnik.pl/ |
|
Brzóska w starostwie nic nie robił, tylko stał na korytarzu i rozmawiał przez telefon pewnie kontaktował się ze swoimi kolegami którzy i tak jego świecką osobę maja w dupie. Brzóska to marionetka Sobonia,Króla oraz Mańki to jest śmieszne że człowiek który nic w pracy nie robił ma jeszcze czelność iść w tej sprawie do sądu HAHA
|
|
Pytanie do inteligentnych: a dlaczego nic nie robił? czyja to wina, że nie miał przydzielonego stanowiska i zakresu obowiązków i? Kto za to odpowiada?
|
|
- Tatusiu, chłopaki na podwórku nie chcą się ze mną bawić. - Którzy synku? - Waldek, Kuba, a Darek mnie wygania! - A, czy nie są to dzieci tych nowych rodzin? - Tak. - A co na to inni twoi koledzy? Mirek, Zbyszek, Andrzej? - Nie pamiętasz? Przeprowadzili się. - Poczekaj synku, nie martw się, ja to sprawę załatwię. - Jak Tatusiu? - Napiszę skargę, że ciebie dyskryminują! - Że, niby co mi robią? - Nie tobie robią, tylko z tobą, d y s k r y m i n u j ą! - Acha, dys..., dyskr..., ...skrobią. - Tato? ale ja na nich skrobałem! - Co robiłeś? - Skrobałem, no... pisałem donosy. - E, to nieistotne i tak napiszę skargę. - A gdzie napiszesz tą skargę? - Na plenum .....
|
|
warto też przyjżeć sie przebiegowi konkursów na dyrektorów szkół w powiecie. to dopiero był cyrk. sprawa dla prokuratury
|
|
Moi drodzy to jest jeszcze gorzej niż można by było sobie wyobrazić w tym starostwie powiatowym to prawdziwa korupcja nie tylko od góry ale i na całym szczeblu. W tamtym tygodniu wysłałam męża do starostwa do geodezji, miał kupić mapę wysokościową dla naszego Pana projektanta, który powiedział że musimy taką mapę najpierw zakupić w starostwie. To gdy mąż opowiedział mi po powrocie to co tam się działo nie wiedziałam co mu powiedzieć. Na początku gdy tam trafił i wszedł do pokoju żeby ktoś go obsłużył zupełnie spotkał się z kompletną obojętnością ze strony urzędników nawet nie chcieli podejść do niego czół się jakby był w pustym pokoju choć tak nie było, następnie gdy już ktoś podszedł do niego i powiedział czego potrzebuje otrzymał bardzo nieprzyjemną wiązankę słów. A gdy powiedział że potrzebuje pomocy z wypełnieniem papierów które mu dali usłyszał burknięcie i nadal się wpatrywali w monitory swoich komputerów. A gdy już wszystko uzupełnił podszedł do niego jeden z urzędników i powiedział że będziemy potrzebowali jeszcze mapę do projektowania. Mój mąż powiedział że to wszystko ma załatwić nam projektant, a pan urzędnik na to że on może taką mapę zrobić i będzie kosztowała tyle i tyle i zrobi bardzo szybko nawet w przeciągu kilku dni. Mąż powiedział mu że nie potrzebuje, projektant wszystko zrobi to on odpowiedział mu żeby się tylko nie nastawiał że to będzie szybko bo on się postara o to żeby tak szybko nie było. Tak więc gdy mąż mi o tym wszystkim opowiedział chciałam się podzielić o tym ze wszystkimi bo uważam że nie tylko my mieliśmy taką sytuację ze starostwem świdnickim w geodezji. Pozdrawiam wszystkich Wasza stała czytelniczka.
|
|
2 lata temu byłem w urzędzie geodezji zrobić zgłoszenie, było dokładnie tak jak Pani mówi. Petent przeszkadza urzędnikom w pracy. Na moje pytania usłyszałem tylko, że w gablotce na korytarzu jest wszystko napisane i wszystko jest przecież takie oczywiste co skąd wziąć i gdzie pójść jaką opłatę zrobić. No chyba tylko dla flusrata przyspawanego od lat do stołka. Cale szczęście była miła stażystka która mi pomogła.
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|