Taczki i wywieźć za bramę bo nikt ich nie zaprosi skoro chcą storpedować taki "interes" jak sprzedaż dworca Interes dla nabywcy oczywiście, działki w centrum to kąsek nie do pogardzenia Jeśli ktoś wierzy, że będzie tam baza wiadomego przewoźnika to jest po prostu głupi i naiwny
|
|
Dokładnie, ktoś chce położyć łapę na kasie PKSu. Busiarzom bardzo zależy aby wykończyć PKS.
|
|
Nie busiarze ale przewoźnik (ciężarowy) z jednej z podzamojskich miejscowości miał to kupić pod bazę dla ciężarówek Trzeba być niespełna rozumu, aby uwierzyć że na działce o takiej wartości ktoś będzie trzymał ciężarówki Pytanie dlaczego komuś opłaca się udawać idiotę |
|
Miałem coś napisać....ale co tu pisać...kierunek przyjęty....wysoko ponad głowami Zarządu czy Pracowników!Po prostu można tylko współczuć i pomodlić się, bo tylko to wschodniej części POLSKI pozostało.............!!!
|
|
|
|
Zgadzam się, że nie chodzi o busiarzy, związki zawodowe chciały sprowadziły do spółki niby prywatnego inwestora, aby sprywatyzować spółką. Jednak z uwagi, że cena spółki jest dość duża, niektórzy związkowcy postanowili ją obniżyć poprzez awantury i doprowadzenie spółki do upadłości. W takiej sytuacji cena spółki spadnie prawie do zera i osoby, które się temu przysłużą będa miały pracę u nowego własciciela. A jeżeli chodzi o dworzec to patrząc jak on teraz wygląda nie jest głupim pomysłem sprzedać go, a pozyskane środki przeznaczyć na utworzenie przystanków na terenie bazy, która jest w centrum Zamościa.
|
|
O cenie spółki nie decydują stare autosany ale głównie dworzec w centrum, to jest to co spółka ma najcenniejszego. Praca u tego przewoźnika który miał kupić dworzec nie jest wcale tak atrakcyjna aby rzucać dla niej PKS gdzie wszystko jest na legalu. I na pewno tenże przewoźnik nie zrobi tam bazy dla cięzarówek tylko z czasem przekształci na tereny budowlane i sprzeda dużo drożej niż kupił, być może nawet miastu. To samo mógłby zrobić PKS. A czemu Zarząd PKS-u tego nie zrobi? To taka zagadka |
|
Głupoty plotą w tej TVK.
Teraz PKS wychodzi z długów zostawionych przez poprzedniego prezesa - Kniazia, który tańczył jak mu związki zagrały i odwołali go gdzieś pod koniec 2009. Nowy chciał sprzedać dworzec, ale potem chyba ktoś przyblokował, bo ucichło. A ci wszyscy związkowcy tylko dla siebie chcą podwyżek i wolności jak za prl-u a PKS musi się zreformować, bo inaczej polecą na dno.
Aż mi sie krew burzy, ze u nas jeszcze taka komuna siedzi.
|
|
PKS jest juz na dnie. kierowcy z czasów PRLu odpychają potencjalnych klientów. a polityka PKSu powinna się opierać na tym, że klient płaci i wymaga. Takie czasy. nie wiem co gorsze stary PKS czy busiarze?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|