No to raczej poważna sprawa, pal licho wysypki ale jeśli to świństwo dostało się na żywność (warzywa lub pieczywo) to może być nie przyjemnie.
|
|
Pewnie pracownicy kupili w Fcrenchfurze mydełka, bo były w promocji. W marketach zdarza mi się kupić płytki cd, baterie, żarówkę sznurówki. Ale nigdy nie kupuję tam żywności. SZkoda zdrowia.
|
|
To prawda-najgorsze są stoiska z mięsem. Pewno tę chabaninę sprowadzają z najtańszych źródełek lub z chłodni po terminach przydatności. Kiedyś kupiłem białą kiełbaskę. No takich smród był w czasie jej gotowania, że z garnkiem wyleciało to coś przez okno. Garnek cuchnął?! Prawda jest taka, że tego mięsa z hipermarketów nie czepia się nawet mój kot. Łot i wsio w tym temacie. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|