Kosobudy: Ksiądz zmarł podczas nabożeństwa. Miał 31 lat

Kara boska.

Widzę, że każda sytuacja jest dobra żeby wzajemnie obrzucać się "fekaliami". Można nie kochać księży, nie wierzyć w Boga ale uszanujcie człowieka, bo przecież ksiądz Krystian był człowiekiem i to dobrym. Jeśli go nie znałeś to żałuj bo może w Jego osobie mógłbyś zobaczyć oblicze Chrystusa bo drugi to Chrystus. Módlmy się o życie wieczne dla Krystiana a dla nas prośmy o Bożą mądrość bo tej mądrości swiatu brakuje. Rodzinie zmarłego życzę dużo pokoju i miłości wraz ze Zmartwychwstałym Chrystusem.

Odszedł do Pana, pełniąc można powiedzieć służbę na posterunku. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie .

Ludzie, ile w was jadu. Jeśli będziecie chorzy, to nie idźcie do lekarza, plujcie i nacierajcie się tym. Jad pomaga, lepiej niż maść. Spokojnych Świąt Wielkanocnych.

Smutne... Niech dusza księdza spoczywa w pokoju.

Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen. Rodzinie i bliskim składam serdeczne wyrazy współczucia. Niech Pan umacnia. CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ! PRAWDZIWIE ZMARTWYCHWSTAŁ! ALLELUJA.

A co to ma do treści artykułu? Uszanuj śmierć człowieka, jak cię na to stać.

jakim trzeba byc czlowiekiem aby wypisywac takie rzeczy

mszy? w Wielki Piątek? :V

GDZIE JEST MODERATOR !!!!!!!??????????????

Chrystus zmartwychwstał i zniknął, a Budda jest lepszy, bo ciągle reinkarnuje się i można z nim pogadać. Która religia jest lepsza? Bóg ktorego od 2000 lat nikt nie widział, czy żywy Bóg?

BYL NA COS CHORY? A MOZE KILKA DNI NIE SPAL? MOZE GŁODOWAŁ? MOJA MAMA POWIEDZIALA ZE SKORO UMARL W WIELKI PIATEK TO OD RAZU POSZEDL DO NIEBA

Wielka tragedia bo ksiądz umarł. A ilu porządnych ludzi w tym czasie zmarło co otyrali się jak nie wiem ,i nikt o nich nie napisze wstyd.

Ksiądz nie umarł podczas nabożeństwa w kościele tylko w szpitalu a zasłabł już po zejściu do zakrystii! Ludzie okażcie trochę szacunku bo przede wszystkim zmarł człowiek, pozostawiając wiele osób w żałobie!

[*] Niech spoczywa w pokoju wiecznym.

Te Kosobudy i czcigodni probosczowie , jak przypuszczam, nieżle mu dopiekli. Nie chcę posądzać nikogo o nic bezpodstawnie, ale tak się składa, ze znam środowisko kapłańskie i strach proboszczów przed parafianami, którzy są coraz bardziej roszczeniowi i wymagający, a biskup chce mieć święty spokój zawsze, nie wolno panów denerwować, to się wszytsko odbija na wikarym....