"grandfather" ma absolutną rację. Ksiądz z samej definicji jest zboczeńcem i należy się ich wystrzegać. Odpowiedzialność za dziecko spoczywa na barkach rodziców, a nie katechety.
Matka i ojciec, ewentualnie inni opiekunowie prawni,powinni być pociągani do odpowiedzialności karnej na równi z pedofilami w sutannach. Od wielu lat media ujawniają tysiące (w skali świata) przypadków zboczeń w tej grupie zawodowej. Nie twierdzę, iż opisany w artykule ksiądz jest winny stawianych mu zarzutów, bo prokuratorzy wydają się być odrobinkę spowolnieni w wykonywaniu obowiązków, ale podejrzany powinien być odsunięty od wykonywania zajęć w szkole. Należy także zastanowić się nad odpowiedzialnością karną dyrektorów placówek zatrudniających "ojców świętych"! Dochodzi do aktów zbrodniczych przy cichej akceptacji społecznej!
|
|
To co się w ostatnich latach dzieje przypomina mi jakąś nagonkę na księży i Kościół. Sam przestałem chodzić do Kościoła kilka lat temu z powodów tylko mi znanych ale muszę stanąć w obronie Kościoła. To co się wyprawia w mediach wygląda jak jakaś zaplanowana akcja ośmieszania, szydzenia, wytykania i piętnowania wszelkich błędów. "...jak ktoś z was jest bez grzechu niech pirwszy rzuci kamieniem..."
|
|
Tak jak w innych zawodach powinien byc natychmiast odsunięty od wykonywania czynnośći duszpasterskich do czasu wyjaśnienia sprawy-nie powinien nawet odprawiac mszy.Gdzie jest biskup Hoser,dlaczego nie reaguje?Znany jest przecież z zaciętości jeśli ksiądz jest nie posłuszny...
|
|
"grandfather" ma absolutną rację. Ksiądz z samej definicji jest zboczeńcem i należy się ich wystrzegać. Odpowiedzialność za dziecko spoczywa na barkach rodziców, a nie katechety. Matka i ojciec, ewentualnie inni opiekunowie prawni,powinni być pociągani do odpowiedzialności karnej na równi z pedofilami w sutannach. Od wielu lat media ujawniają tysiące (w skali świata) przypadków zboczeń w tej grupie zawodowej. Nie twierdzę, iż opisany w artykule ksiądz jest winny stawianych mu zarzutów, bo prokuratorzy wydają się być odrobinkę spowolnieni w wykonywaniu obowiązków, ale podejrzany powinien być odsunięty od wykonywania zajęć w szkole. Należy także zastanowić się nad odpowiedzialnością karną dyrektorów placówek zatrudniających "ojców świętych"! Dochodzi do aktów zbrodniczych przy cichej akceptacji społecznej!JUDE ??? |
|
"grandfather" ma absolutną rację. Ksiądz z samej definicji jest zboczeńcem i należy się ich wystrzegać. Odpowiedzialność za dziecko spoczywa na barkach rodziców, a nie katechety. Matka i ojciec, ewentualnie inni opiekunowie prawni,powinni być pociągani do odpowiedzialności karnej na równi z pedofilami w sutannach. Od wielu lat media ujawniają tysiące (w skali świata) przypadków zboczeń w tej grupie zawodowej. Nie twierdzę, iż opisany w artykule ksiądz jest winny stawianych mu zarzutów, bo prokuratorzy wydają się być odrobinkę spowolnieni w wykonywaniu obowiązków, ale podejrzany powinien być odsunięty od wykonywania zajęć w szkole. Należy także zastanowić się nad odpowiedzialnością karną dyrektorów placówek zatrudniających "ojców świętych"! Dochodzi do aktów zbrodniczych przy cichej akceptacji społecznej!JUDE ??? |
|
ta tak zwana dyrektorka szkoły to jeszcze jest dyrektorką???a chociaż wie o co chodzi???
|
|
1. Szanowny "Xman" najprawdopodobniej nie zauważył, że pisanie o zboczeńcach w sutannach nie jest atakiem na Kościół tylko sprzeciwianiem się tolerowaniu przestępczych zachowań w jego progach. Opieszałość w dochodzeniu prokuratorskim jest niesłychana. Osoba "cywilna" po takiej skardze byłaby już osadzona (i słusznie) na kilka miesięcy. Klecha natomiast nadal i wciąż swobodnie porusza się po szkole mając niczym nieograniczony dostęp do rzekomych oraz potencjalnych ofiar.
Nie widzę żadnego ataku na ten konkretny Kościół.
2. Ktoś w dyskusji zasugerował karanie rodziców, co najpierw potraktowałam sceptycznie, ale po głębszym zastanowieniu musze jednak przyznać mu racje. Rodzice świadomie narażają własne dzieci na niebezpieczeństwo i to już jest podstawa do postawienia im zarzutu ...
|
|
Wystarczy zrobić "delikatną" prowokację -a wcześniej wynająć prywatnego detektywa (z ukrytymi kamerami). Wtedy okaże się "czy ksiądz winny czy nie?" Rodziców jest wielu -i każdy mógłby się "dorzucić" po 10 -20 zł na detektywa... Proste !
|
|
Zawracanie głupotami głowy organów ścigania owocuje nikczemnie niską wykrywalnością poważnych przestępstw oraz zbrodni. Kończcie z atakowaniem Kościoła i załatwiajcie takie sprawy bezpośrednio w kontaktach z Kurią i Episkopatem. Tam są specjaliści umiejący zdiagnozować ewentualne uchybienia osób duchownych i odwołania ich z parafii ..
|
|
Zawracanie głupotami głowy organów ścigania owocuje nikczemnie niską wykrywalnością poważnych przestępstw oraz zbrodni. Kończcie z atakowaniem Kościoła i załatwiajcie takie sprawy bezpośrednio w kontaktach z Kurią i Episkopatem. Tam są specjaliści umiejący zdiagnozować ewentualne uchybienia osób duchownych i odwołania ich z parafii ..Raczej od ukręcania łba sprawie i przeniesienia winnych do jakiejś małej wiejskiej parafii gdzie naród jest bogobojny i nikt księdzu dobrodziejowi nie odważy się podskoczyć. |
|
Czy ten dewiant to ks. dr Andrzej T. ?
|
|
Nie Andrzej T. tylko Stanisław Górnik - patrzaj na stronę szkoły tam stoi jako katecheta.
|
|
Czy ten dewiant to ks. dr Andrzej T. ?Zależy kto pyta ? Miękka Pyta ? |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|