Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ktoś skopał psa na śmierć?

Utworzony przez I dobrze!, 29 grudnia 2008 r. o 16:25 Powrót do artykułu
Niech się nauczą wyprowadzać pchlarze w kagańcu i na smyczy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I dobrze! napisał:
Niech się nauczą wyprowadzać pchlarze w kagańcu i na smyczy!
Takim , jak Ty bardziej przydałby się kaganiec na mordę i i smycz, żebyś nikogo nie ugryzł BURAKU !!!! Wszarzu zakichany...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jacyś ludzie (?!) porzucili psa w wakacje, w Zamościu, w okolicy ul.Szczebrzeskiej i Wyspiańskiego, obok zakładu szklarskiego, było ich troje chyba, dwóch mężczyzn i kobieta. Psina koło nich stała. Oni wsiedli do samochodu i na światłach ruszyli w stronę Szczebrzeszyna. Piesek pobiegł za nimi, ale wrócił i czeka na nich do tej pory, nigdzie się nie rusza, znalazł sobie miejsce w opuszczonym ogrodzie. Dokarmiają go litościwi ludzie. Nawet ktoś go chciałby wziąć, ale pies nie da się złapać!. Ucieka, boi się podejść. Zapowiadają 20-stopniowe mrozy, co czeka tego wiernego psinę? Piesek jest czarno biały, przód biały, łapy wysokie, ale sam pies nie jest duży. Podwija czarny ogonek zakończony białą plamką i ucieka, ucieka gdy ktoś próbuje się zbliżyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i b. dobrze zeby tak jeszcze ktoś skopał tą "psiarę" albo i innych durnych "psiaży". Mozna dostac cholery od tego psiego bydła - bydło na wieś a nie do bloków w mieście.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No własnie chyba mówisz o sobie buraku bydło na wies .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...