![]() |
"Nissan porzyczyl bez zgody znajomego..." Czy mozna cos glupszego napisac? Przeciez to zwykla kradziez....Czyzby DzWsch mial wakacyjna kanikule i praktykanci zaczeli tam rzadzic?????.
|
![]() |
"Nissana pożyczył bez wiedzy znajomego" - tak dokładnie brzmi to zdanie. Nie możemy tutaj mówić o kradzieży, nie takie też będą zarzuty. Kodeks karny inaczej definiuje tego typu występek.
Ostatnio edytowany 3 lipca 2013 r. o 18:08
|
![]() |
Jeśli "znajomy" nie zgłosił kradzieży, to nie ma mowy o kradziezy.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|