Głupotą jest wygadywanie, że wykupienie cegielni przez firmę konkurencyjną (np. Leier) może oznaczać wygaszenie produkcji!!!Na pewno zmodernizowana zostanie oferta jaką mają Markowicze,ale samo kupno i zamykanie zakładu jest nonsensem.Na polskim rynku prawie monopolistą jest Wienerberger.Ma on absolutny zakaz przejmowania zakładów już istniejących.Jeśli Markowicze dostaną się w ręce Leiera na pewno będą wiązane z nimi poważne plany w zdobywaniu rynku opanowanego przez swojego głównego konkurenta.Załoga według mnie może spać spokojnie i być pewna zatrudnienia.Tym bardziej, że wydajność zakładu ma być podniesiona i obsługa nowych linii będzie potrzebna.Może jakieś zmiany pojawić się mogą w dziale administracji, ponieważ cześć jego dotychczasowych funkcji przejmie załoga inwestora, ale przeciwko ograniczeniu biurokracji nic akurat nie mam.Ciekawi mnie jaki jest stosunek pracowników biurowych do fizycznych, obsługujących linie produkcyjne (mając na uwadze, że cała grupa liczy około setki osó.Założę się, że największy szum wokół całej tej sprawy robi załoga "umysłowych" bojąc się o swoje stołki.
|
|
Jest biura może 45% a ich zarobki absurdalne w stosunku do pracownikow fizycznych mimo ze na markę firmy oni pracowali No cóż skoro prezes tak uważał to ma spólke pracownicze w marzeniach .To był prezes dla pracownikow fizycznych na duży minus i wyszło jak wyszło.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|