Już dawno te domy powinno się podłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej a miasto powinno partycypować w kosztach ogrzewania, zamiast wydawać pieniądze na zbytki. Wystarczy tylko brać przykład z rozwiniętych państw UE i działać
|
|
Ma rację babeczka. mamy taki sam problem w Kraśniku na ul. Kwiatkowskiego!
|
|
W rozwiniętych krajach UE najpierw dba się o zabytkowe starówki, które są reprezentacyjnymi i najelegantszymi dzielnicami miast, przynoszącymi zyski dzięki turystom i niebotycznym czynszom, na które nikt nie narzeka, a potem o całą resztę. A Zamość dostaje ciężkie pieniądze z UE nie na podłączanie do sieci, ale na rewaloryzację zabytków. I na nic innego tych pieniędzy użyć nie można. A niedługo włożone w zabytki fundusze przyniosą profity i będzie można pomyśleć o podłączeniu do sieci.
|
|
To możemy też wyburzyć wszystkie domki jednorodzinne i zbudować w ich miejsce bloki kołchozy, a nasza ciepłownia dziesięciokrotnie wzbogaci nasze powietrze w truciznę
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|