Sąd: Tomaszowscy lekarze bez zarzutu

Trzeba było się uczyć.Nikomu nic sie nie stało.#1 letni pan mógł dziecko zawieść do dyżurującej przychodni. Leniowi nie chciało się podnieść tyłka,tylko "do pogotowia" Powinien zapłacić za bezpodstawne wezwanie i sparaliżowanie pracy pogotowia.

Co, facet (tede) nie wytrzeźwiałeś jeszcze po dyżurze? Już sam fakt pełnienia dyżuru po pijaku powinien skutkować zakazem wykonywania zawodu. Mamy czekać jak lekarz-menel kogoś zbije! I dopiero wówczas reakcja sądu, prokuratury czy policji będzie uzasadniona. Z innej beczki, lecz kompleksy, masz poważny problem.

Skąd się biorą takie tępe tłumoki jak tede? Po pierwsze w nocy w takim mieście jak Tomaszów nie ma czegoś takiego jak nocne dyżury przychodni a po drugie co jeśli ten człowiek nie miał samochodu? Pewnie miał biegać po sąsiadach i prosić o podwózkę a tymczasem jego dziecko niech się dusi bo przecież pan tede nie może czuć dyskomfortu że pogotowie jest paraliżowane przez jakieś niepoważne wezwanie ,przecież to skandal aby przerywać libację lekarzom pogotowia.

to się w głowie nie mieści, co te sądy wyprawiają, przecierz to czysta nie sprawiedliwość w biały dzień ! jak żyć w takim państwie, gdzie bezprawie żądzi, a sądy mają sobie prawo za nic ! szok ! Takie coś, to tylko w Polsce !

w tomaszowie zdawałem maturę,jestem lekarzem,mieszkam w innym dalekimod tomaszowa mieście.wstyd mi za tych lekarzy,wstyd mi za sąd w moim rodzinnym mieście.

takie coś, to tylko w RP napisał:

to się w głowie nie mieści, co te sądy wyprawiają, przecierz to czysta nie sprawiedliwość w biały dzień ! jak żyć w takim państwie, gdzie bezprawie żądzi, a sądy mają sobie prawo za nic ! szok ! Takie coś, to tylko w Polsce !

Przecież nawet nie umiesz pisać po Polsku.To się w głowie nie mieści.Jakby zwalniać z pracy lekarzy w Tomaszowie to ciekawe kto ich zastąpiłby .Jak dotąd nikt się nie wybiera do pracy w Tomaszowie ani do szpitala ani do pogotowia.

tede napisał:

Trzeba było się uczyć.Nikomu nic sie nie stało.#1 letni pan mógł dziecko zawieść do dyżurującej przychodni. Leniowi nie chciało się podnieść tyłka,tylko "do pogotowia" Powinien zapłacić za bezpodstawne wezwanie i sparaliżowanie pracy pogotowia.

ZASTANAWIAM SIĘ KTO MA TAKIE MĄDRE MYŚLENIE? Mam nadzieję , że będzie sam w potrzebie będzie musiał liczyć na łaskę imprezowiczów.Samochód też może mu się kiedyś zepsuć(w najmniej odpowiednim momencie), wierzę ,że Bóg jest sprawiedliwy tylko nie rychliwyOdnośnie sparaliżowania pracy pogotowia to i tak była sparaliżowana - "lekarze" nie byli w stanie wykonywać swoich obowiązków, poza tym jak impreza to impreza.Rodzice tego dziecka z pewnością opłacają składki więc nie musieli ryzykować i transportować dziecko duszące się własnym transportem tylko zadzwonili na pogotowie i poprosili o pomoc "fachowców" Obyśmy nie musieli oczekiwać pomocy od ludzi tak mało odpowiedzialnych.Życze wszystkim zdrowia (najbardziej tym z Tomaszowa)