...a ponadto byle jak położone, bo często kostka niedawno położona już jest powyginana; chyba raczej nie od ciężaru rowerów. Ponadto są zupełnie niekonserwowane. Są takie miejsca, gdzie trawa i chwasty sięgają połowy szerokości ścieżki. Dużo jeżdzę rowem i nie mogę tego zrozumieć. Wydaje się na to ogromne pieniądze i nie zadba o ich utrzymanie. Zapewne dlatego, że realizowane były ze środków unijnych ale Unia już " nie raczyła dać" środków na ich utrzymanie i dlatego jest jak widać. Tak, to napewno wszystko przez tą Unię. Bo skąd włodarze mieli niby wiedzieć, że trawa i chwasty tam wyrosną. Zresztą nie tylko tam, bo większość chodników wygląda podobnie. Mieliśmy latem gości ze Szwecji wstyd mi było z mini chodzić po mieście i tłumaczyć dlaczego "zieleń" i chodniki są u nas w tak katastrofalnym stanie!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz