Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lubelskie koszykarki wygrały na inaugurację EBLK, ale po bardzo słabym spotkaniu

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 6 października 2018 r. o 22:45 Powrót do artykułu
Skuteczność Pszczółek zza łuku - 5/23 i aż 15 strat. Taka gra nie przystoi drużynie z czołówki. Mam poważne obawy, co będzie za tydzień w Gorzowie. Oby nie było kompromitacji, zwłaszcza, że jest przewidziana transmisja z tego meczu na Sportklubie i może być wstyd na całą Polskę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z Brianną powinno 40 punktów na plus z takim przeciwnikiem jak Ostrów, bez niej 20-25 punktów. Natomiast, jeśli nie siedział rzut za trzy, to trzeba było grać więcej pod kosz, gdzie była wyraźna przewaga lublinianek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To dopiero pierwszy mecz wiec i nie ma co odrazu oczekiwac jakis fenomenalnej gry naszych dziewczyn tym bardziej ze nie wszystkie sa jeszcze w formie meczowej a nawet zmagaja sie z urazami. Zobaczymy jak bedzie grala Brianna Kiesel bo z zapowiedzi przed sezonych a takze z druzyn w ktorych wczesniej grala byla wiodącą postacia w swioch klubach. Napewno w tym meczu na duzy plus Rymarenko , Vrancić szybka i zwinna wiec tez sie dobrze zapowiada jej gra, a co do gry James to trudno mi ocenic niby silna , i wysoka a przegrala kilka walk o pilke i pare osobistych nie trafila. Ale od paru sezon w lublinie zawsze mieli nosa co do sciagania do klubu zagranicznych zawodniczek mam tu na mysli np Uju Ugoka , Feyonda Fitzgerald , Tess Madgen , Asia Boyd czy nawet grajaca obecnie Dajana Butulija zawsze byly duzymi wzmocnieniami. Nie wazne w jakim stylu wazne ze wygrany mecz , dziewczyny musza sie zgrywac i wierze ze meczu na mecz gra bedzie wygladal coraz lepiej i wkoncu z tym skladem powalczymy o cos wiecej niz 7 czy 8 miejsce na koniec, wiecej wiary w dziewczyny kibice i na kazdym meczu niech sie hali mosir zapelnia do ostaniego miajsca , i glosno dopingujmy ''BO PSzCZÓLKI NIE LUBIE CISZY''
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wczoraj Rymarenko zagrała na duży plus? To chyba byliśmy na innym meczu. Jej skuteczność zza łuku to 0/4. Od reprezentantki Ukrainy można wymagać przynajmniej przyzwoitej skuteczności zza linii 6,75, zwłaszcza we własnej hali. Najsłabszy zespół w lidze w meczu wyjazdowym ma skuteczność z dystansu na poziomie blisko 50%, a u nas to ledwo powyżej 20%. To w zasadzie powinno wystarczyć za cały komentarz z wczorajszego spotkania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ossowska - w zeszłym sezonie głęboka rezerwa Basketu Gdynia - grała średnio w meczu niecałe 8 minut zdobywając 1,8 punktu na mecz - wczoraj rzuciła Pszczółkom 19 punktów! Wajler - w zeszłym sezonie grała w I lidze (ŁKS Łódź) - wczoraj 10 punktów!. Przy całym szacunku dla tych dwóch zawodniczek z Ostrowa - czy tak doświadczone i ograne w ekstraklasie zawodniczki, jakimi dysponuje nasz zespół, powinien tak grać w obronie i dopuścić do sytuacji, gdzie te 2 koszykarki Ostrovii rzucają w Lublinie blisko 30 punktów?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze dwie ciekawostki statystyczne - skuteczność z gry Ostrowa to 40,4% natomiast u lublinianek 36,8%. Rzuty wolne: Ostrovia 85,7% AZS UMCS 70%.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za tydzień przeciwko lubelskim koszykarkom staną tak klasowe zawodniczki jak Zoll, Atkins, Linskens czy Papova. Wolę nie myśleć, jakim wynikiem może się skończyć mecz w Gorzowie, jeśli gra Pszczółek nie ulegnie radykalnej poprawie. Do tego dochodzi gorąca atmosfera panująca w tamtejszej hali. A tłumaczenie słabej postawy brakiem zgrania nie tłumaczy wszystkiego. W większości innych zespołów jest podobnie, a chyba tylko my mamy aż takie problemy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pszczółki po "słabym" meczu wygrały z Ostrowią, a TBV Start po "dobrym" meczu przegrał z Legią Warszawa. Tak komentują "pismaki znający się" na sporcie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...