Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Przed koszykarkami AZS UMCS Lublin trudne zadanie. Vrancić na wylocie?

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 15 stycznia 2019 r. o 19:29 Powrót do artykułu
Brawo!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O tej porze sezonu to raczej nie powinno się szukać wzmocnienia drużyny. O tym trzeba było myśleć w listopadzie, kiedy finalizowano transfer Greene.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podpowiedź - liga izraelska (zawodniczki z tego kraju są traktowane jak Europejki), może liga australijska (tam grają przecież zawodniczki mające oprócz obywatelstwa Australii równocześnie paszporty brytyjskie). Warto też zwrócić uwagę na ligę litewską czy łotewską, gdzie grają utalentowane młode i wysokie koszykarki. Dla takiej zawodniczki możliwość pokazania się w naszej lidze to szansa na dobry kontrakt w następnych sezonach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatni aktualnie zespół australijskiej ligi WNBL - dwie zawodniczki z europejskimi paszportami - Aleksandra Bunton (198 cm, 25 lat - Australijka z paszportem brytyjskim, w zeszłym sezonie przymierzana do drużyny z Gorzowa), druga to rozgrywająca Vanessa Panousis (170 cm, 23 lata - Australijka z greckim paszportem). Ich drużyna nie ma już szans na wyższe miejsce w lidze, więc można byłoby przynajmniej spróbować rozmów z tymi zawodniczkami i ich agentami. Argumentem mogłoby być np. to, że lubelski klub ma jeszcze szanse na walkę o play-off. Trzeba próbować, jeśli AZS ma zamiar wzmocnić drużynę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprawdziłem z ciekawości na eurobasket.com statystyki z tego sezonu tych dwóch koszykarek grających w Australii, o których mowa w jednym z komentarzy. I tak statystyki środkowej A. Bunton są niezłe biorąc pod uwagę, że liga australijska jest dość mocna - zdobywała średnio w meczu 16,1 punktu i zanotowała 9,6 zbiórki na mecz. Natomiast grecka Australijka na obwodzie nie ma już tak obiecujących osiągnięć (4,9 punktu na mecz oraz 1,6 asysty) ale wydaje się, że to i tak byłaby sporo lepsza zawodniczka niż Vrancić. Byłbym mimo wszystko za zatrudnieniem ich obu, ale oczywiście problemem będzie dogadanie się z ich obecnym klubem w Australii oraz przede wszystkim to, czy obie te koszykarki chciałyby zagrać w naszej lidze. Jako ciekawostkę można podać fakt, że w tej lidze gra trochę zawodniczek znanych z występów w naszej ekstraklasie (przykładowo nasza była zawodniczka Magden czy też Seekamp i Hurt - byłe koszykarki Gorzowa).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro nie ma wolnych i dobrych Europejek na rynku transferowym, to może warto byłoby popróbować namówić jakąś zawodniczkę do zmiany barw klubowych. Są przecież ligi nieco słabsze od naszej (choćby czeska, słowacka czy węgierska), gdzie są zapewne zawodniczki, które mogą nie być zadowolone z roli, jaką odgrywają w swojej aktualnej drużynie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mecz z Gorzowem zostanie rozegrany w niedzielę 27 stycznia o 15. Na Sportklubie jest zaplanowana transmisja z tego meczu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...